Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Tomaszu: Dzięki za propozycję. Szczerze? Twoja mi się nie podoba, podobnie jak moja Tobie, zatem...remis w bilansie szczerych ocen! Zupełnie niezłośliwie wyrażam po prostu opinię. Pozdrawiam, uszanowanie wzajemne. Para:)
  2. Ruffle: Cóż..."wiersz nie musi być doskonały":) Rozumiem, że chodziło Ci o poetykę, nie estetykę! Cieszę się z uznania, bo to w końcu zaszczyt usłyszeć pod ckliwym wierszem, że "jakieś umiejętności autorka ma". Pozdrawiam i dzięki za czytanie. Para:)
  3. Dzięki za umiejscowienie w epoce;))) Cieplutko, Para
  4. Dzięki, dzięki, dzięki. Zaraz się wytłumaczę z potrójnego! Powiem bez pokory:((( Tak też oceniałam ten własny wiersz! A tymczasem...właśnie, jak rzadko,(:) wobec tego są uwagi krytyczne! Jeszcze raz dzięki, Paraanna
  5. Bogactwo uprawianego gatunku jest wielką zaletą poety! Ten wiersz istotnie - zupełnie inny w stylu, niż dotychczasowe! Bardzo "epicki" - cóż? Opowiada prozę życia, zatem - niechaj mu będzie! Jeśli jesteś człowiekiem tak młodym, jak się domyślam, mówisz tu przecie o doświadczeniach ludzi...w ogóle! Może bardziej o "moich" ( tu mówię o pokoleniu, które już "z górki"). Bardzo dobry pomysł, świetny tekst. Pozdrawiam, Para:)
  6. Dzięki, Taruniu! Ale podoba Ci się to wierszydło - straszydło tylko dlatego, że mnie kochasz! Inni sarkają! Nawet "nasz" Krzyś skrytykował! ;((( Ok, Nobody's perfect! Przyznaję się: jest to mój słabszy wiersz!
  7. Szkicu drogi! Dzięki serdeczne. Właśnie o to mi chodziło! Cieszę się, że odczytujesz! Ten sam obraz w oczach tego samego człowieka, te same "smaki życia" podlegają subiektywizacji w zależności od stanu uczuć! Czyż nie jest tak? Ładnie "bronisz" mojego wierszyka. Cieplutko, Paraanna :)
  8. Babo Izbo:guru tego portalu! Ranisz mnie boleśnie!:))) Nie obiecuję, że będę kombinować! Bardzo rzadko zamieszczam tu rzeczy "niedorobione". Straszny pracuś jestem, każde słówko jest dziesięć razy przemielone językiem, przedtem - ołówkiem z gumką:) Jeszcze przedtem w mózgu. Widać co któryś musi być gorszy! Ten widać jest, ale jest gotowy! Dzięki i wpadaj! Kiedy nie przeczytasz mojego wiersza, jest mi smutno! Pa, Anna Parapara :)))
  9. Dzięki, Łysy! Po prawdzie wolałabym, żeby wiersz Ci się podobał, ale trudno! Czy jest się na haju, gdy się po wariacku kocha? Chyba tak! Nie wiem, bo ja także nigdy nie bywam na haju, nie zażywam niczego, zatem nie mam porównania:) Dzięki za:"starałaś się". Nie wyszło - trudno!
  10. Andrzeju - Duks: co do tytułu...sam sobie odpowiadasz. Bo kiedy się kocha tak mocno, tęskni się jeszcze mocniej. "Owiotczałe" to neologizm. Oszalałe + obolałe + zwiotczałe! Kombinowałam ten barok ładnych parę chwil! Dzięki za podpowiedzi warsztatowe! Serdecznie i cieplutko pozdrawiam, wpadaj częściej z dobrymi radami:) Para
  11. Judyt: dziękuję serdecznie. Twój komentarz mnie onieśmiela, ale łaskocze także próżność! Co tu gadać, lubię taaak! Dzięki serdeczne!
  12. Panie B: Dzięki serdeczne, wynoszę z komentarza, że się podoba:) Wolałabym komentarz: dobrze tak pisać, ale cóż...skoro muszę wybierać, lepiej "kochać" :) Pozdrawiam, Para:)
  13. Krzysiu, tak się napracowałeś! Dzięki! Zgrzytnął Ci styl tego wierszyka. Wiem, dlaczego. Napisany w stylu potocznym! Nie pierwszy mój tutaj! Ale przemyślę Twoje uwagi! Złoty pył - musi zostać, jak jest! Zmieniasz zbyt mocno! Cieplutko, Poranna!
  14. kiedy się kocha mocno tak jak słońce złotej pomarańczy smakuje brzoskwiniowy świat i pies z kulawą nogą tańczy puls się nie mieści w nitkach żył widać go w dołku tuż pod szyją a zwykły kurz to złoty pył gesty wirują słowa żyją kiedy się tęskni mocno tak jak czarna noc księżyce niańczy zegary wloką szarpią znak rozlaną żółć na zgniłej tarczy słowa cofają się gdzieś w głąb i zapadają owiotczałe poezja boli karmi trąd słowem co kiedyś było ciałem
  15. Panie Biały! Nie trzeba się smucić. To wierszyk o końcu nieszczerej, nieprawdziwej "przyjaźni"! Nie ma czego żałować! To nie jest o zawodzie miłosnym! Mój Anioł Stróż jest ciągle przy mnie, wierny i troskliwy! Dobrze, że nie napisałam wiersza o końcu świata! Co by się tu działo!!! Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  16. Sylwestrze drogi! To dla mnie zaszczyt! Moja polonistka z ogólniaka do dziś wspomina monograficzną pracę moją na "Niebieskich migdałach". Wyrastałam na takiej poezji! Dzięki! Pozdrawiam, Para:)
  17. Boszszs, toż to dzisiaj dzień dobroci dla zwierząt! I Grabiczek u mnie, i Ty Babo...Zaszczyt wielki! Dzięki za komplementy! Tak, noc mi służy. Przyjaźnię się z nocą, a ona ze mną. Cieplutko, Para :)
  18. Ależ Stanisławo! Moja peelka straciła "przyjaciela"! Autorka ma parę! I to jaką przystojną! dzięki, ciesze się, że wiersz się podoba! Cieplutko pozdrawiam, Para z parą (znaczy werwą i wigorem...:)
  19. Dziękuję Emilu za miły komentarz. Serdecznie pozdrawiam. Para:) Prawdziwa przyjaźń się nie gniewa za jeden cień, surowy ton razem zapłacze i pośpiewa jeśli prawdziwa - to dojrzewa i wyda plon ta farbowana dla zabawy sprzeda się tanio za pięć su i nie ma jej i nie ma sprawy taniego mięsa nie daj psu nawet psu
  20. Oxyvio! Cieszę się, że podoba Ci się mój wierszyk. Mam wrażenie, że wzbudziłam współczucie, a to zbyt wiele! Nic się nie stało. Nie miało wagi. W wierszu zabrzmiało dużo gorzej! Nie muszę się wylizywać! "Przyjaciel" to słowo użyte na wyrost wobec tego miłego skądinąd znajomego, dziś to wiem. Serdeczność, jaką mnie tu wszyscy darzą, jest wzruszająca. Pozdrawiam, dzięki serdeczne. Cieplutko, Para:)
  21. Krzysiu! Dzięki i wiem, że wiesz! Miło mi bardzo, że odpowiadasz na każdy mój komentarz! Ot, zaczepiam Cię, żebyś coś do mnie napisał:) Cieplutko, Para
  22. Marcinie: nie ma tu "niegramatyczności", zaufaj mi! Dobra, dla Ciebie zrobię "próbuj":) Dzięki za troskę! Cieplutko, Stara Para:)
  23. Judyt: i Ty gratulujesz? Dzięki cieplutkie, pozdrawiam, Para:)
  24. Babo!!! Stawiasz mnie na nogi! Uśmiechnę się za chwilę do tego komentarza! A już myślałam, że we mnie tylko poświąteczne zlewki! Cieplutko dziękuję, Para:)
  25. Marcinie, dzięki za uwagi! Drugie "się" byłoby błędem, właśnie niepotrzebnym powtórzeniem. To natomiast, co nazywasz "powtórzeniem" jest anaforą, użytą świadomie! Cieszę się, że niewiele Ci zgrzyta! Pozdrawiam serdecznie, Para:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...