Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. jak ty się mylisz, jakże mylisz, pojęcia nie masz, jak z tęsknotą przesiewam noce, świty, błoto, aż się wypełni, aż przesili. po twojej stronie leży wina, grzech zaniechania od niechcenia, czekam na skraju upragnienia, powój niewinny – niedziewczyna. a światy same się śpiewają, beze mnie, ciebie, bezcieleśnie, przychodzisz teraz tylko we śnie, hebanem, trwożnym nierozstajem. jak ty mnie mylisz pośród zgiełku, postrzegasz złość, kiedy jej nie ma, piekielna czarna anatema gotuje smołę w tym piekiełku.
  2. Cezaryyyy! Skąd wiedziałeś, że potrzebny mi taki właśnie plaster na rany!?? Dzięki bardzo, bardzo! Cieplutko, wdzięczna Para:)
  3. Znakomicie. Często tak się czuję, a wtedy po prostu biorę nogi za pas i wieję, gdzie pieprz rośnie, a ludzie podają sobie chleb palcami i mówią po prostu "jedz". Gratuluję, Grażko. Cieplutko, Para:)
  4. O, jakiż wonny i kolorowy bukiet. I wiesz, co? Tym razem w dodatku mi wszystko gra! Śliczności, Leo! Cieplutko, Para:)
  5. Kasiu, robi to wrażenie, ale: mam wyrwę w skojarzeniach między wersami: milczenie nie jest złotem godziny nocy odmierzane krzykiem Rozumiem, co chcesz powiedzieć, jednak sformułowanie to wydaje mi się nieprecyzyjne. Wiem, że chcesz powiedzieć: Nie ma nocnej ciszy, a to milczenie jest przecież złotem, nie nocne wrzaski przy wódce. Reszta jest świetna, obrazowa, kikut kieliszka - mocny, wytrawany. Cieplutko, Para:)
  6. No nie, Zdzicho! Tak mi ładnie zwróciłeś uwagę, już Ci podziękowałam, a Ty potem proponujesz takie coś??? Jaja sobie robisz! Co to ma być?: ....ja bym to zrobił na przykład tak:)))) ach świty światy zaplątane w rzęsy źrenice skórę żyły czekajcie jeszcze gdy mój miły jeszcze zmęczony przy mnie śpi na ścianie jeszcze plama nocy zaciskam jeszcze pamięć w sobie ach wytrwać jeszcze w tej chorobie co serce " me " leczy karmi drży jabłoń nad nami rozpostarta cieniste granie na suficie muśliny lśniące jeszcze skrycie jeszcze niech nie bieleją gdy wpisuję jeszcze profil twarzy w "znaku" koronek na poduszkach gdzie bratek nutka jemiołuszka nade mną ty wokoło ty ..." my " jeszcze Nie, nie i nie!!! Wpuścić Chciwca do biura, to atrament wypije! Fuj! Idę sobie, bo bym zatłukła! Pa, Zdzichu!
  7. Mateuszu U, Bardzo mi miło, witam w moich wierszach (bo chyba jesteś tu pierwszy raz). Cieplutko dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam, Para:)
  8. Witam, Bolesławie, zawsze ciepło, serdecznie, z wdzięcznością. Bardzo, Para:)
  9. Zdzichu, zaufaj mi, nic mi się jeszcze nie sypie! Oj, uszy do remontu. Dzięki, że wpadłeś! Serio - sprawdzę, gdzież to się sypie, i na ten tychmiast poprawiam:) Cieplutko, Para:) ach świty światy zaplątane w rzęsy źrenice skórę żyły czekajcie jeszcze gdy mój miły jeszcze zmęczony przy mnie śpi na ścianie jeszcze plama nocy zaciskam jeszcze pamięć w sobie ach wytrwać jeszcze w tej chorobie co serce leczy karmi drży jabłoń nad nami rozpostarta TAK BYŁO cieniste granie na suficie muśliny lśniące jeszcze skrycie jeszcze niech nie bieleją gdy wpisuję jeszcze profil twarzy w sztambuch koronek na poduszkach gdzie bratek nutka jemiołuszka nade mną ty wokoło ty jeszcze Dzięki, Zdzicho, brawo za ucho, co słyszy więcej! Pochwal, że ładnie poprawiłam:) Dzięki, dzięki.
  10. Mateuszu! Ortograf w tytule??? Literówka pewnie - ale nie teges! Poprawiaj! Para:)
  11. Ładna liryka narracyjna, ale literówkę "skaczę" trzeba poprawić, a także wers o sfruwaniu w górę:) Pozdrawiam, cieplutko, Para:)
  12. Lekko kuleje. Jeśli sylabotonik - a jestem sama bardzo piosenkowa - trzeba wyrównać. Mam poza tym uwagę wobec logiki wypowiedzi: najpierw stąpa delikatnie, jak kot, potem piszesz, że stąpa ciężko! Ale nie jest źle. Nie myśl, że mi się nie podoba! Podobasia masz, proszę bardzo! Cieplutko, Para:) Ps.bo kłębek dosięgnie... - raczej powinno być kłębka :)
  13. Leciutki obrazek, rytmiczny, liryczny, pejzaż z psotnym wietrzykiem. Ładne. Cieplutko, Para:)
  14. Marku, teraz mnie zawstydziłeś, ale wdzięczna jestem niezmiernie, że zechciałeś wrócić i powtórnie napisać komentarz. Bardzo jestem wdzięczna. Dzięki cieplutkie, Para:)
  15. No tak, Rafale. Wiesz, co zwykłam mawiać na takie: Kawał porządnego wierszycha. Ale... Dorotka słusznie prawi. Cieplutko, Para:)
  16. Waldemarze: Bardzo się cieszę, że choć przez chwilę było miło! Ups... Czasem jeszcze chce się powarsztatować z rymem i rytmem. Nie umiem przestać, psia kostka;( Dzięki, cieplutko, Para:)
  17. Krzysiu niezawodny! Tak mi miło! Brakowało tu Twojego wpisu;) Dzięki. Cieplutko, Para:)
  18. Dzięki, Taro. No figlarne, jeszcze.
  19. Zgrabniutka fraszka Zdzichu! Brawo. Cieplutko. Anna! No!
  20. Nie traktujcie tego serio! To wprawka ze stylizacji na młodopolskie klimatki neoromantycznej babskiej erotyki;)
  21. ach świty światy zaplątane w źrenice rzęsy skórę żyły czekajcie jeszcze gdy mój miły zmęczony jeszcze przy mnie śpi na ścianie jeszcze plama nocy zaciskam jeszcze pamięć w sobie ach wytrwać jeszcze w tej chorobie co serce leczy karmi drży nad nami jabłoń rozpostarta cieniste granie na suficie muśliny lśniące jeszcze skrycie bieleją lekko jeszcze gdy wpisuję jeszcze profil twarzy w koronek sztambuch na poduszkach gdzie bratek nutka jemiołuszka nade mną ty wokoło ty jeszcze
  22. Hmmm - chyba mi się spełnia jedno z życzeń? Na ten tychmiast Cię pozdrawiam, Chciwcze! Cieplutko, Para:) Wiersza nie muszę chwalić, bo nie muszę!
  23. Januszu: Dzięki, że wpadasz do mnie czasem. Cieplutko pozdrawiam:) Para
  24. Sztachetko: Obiecuję zaskakiwać i zadziwiać. Dzięki śliczne, cieplutko, Para:)
  25. Aniu, podoba mi się, jednak... Nie rozumiem, kto "stają na jednej linii". Czy wymienione wcześniej łyko, sok z wiśni i barakowe powietrze? Odpowiesz? Pozdrawiam, Para:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...