Anna_Para

Oj, pofolgował sobie Autor:)))))))))))))) Też nie lubię jesieni, zimy - nienawidzę! Fakt! Pozdrawiam, Para:)

Najpierw powiem: "tak", ponieważ bardzo mi się podoba. Ale: jak podręczny klucz do szczęścia już bez motyla i bez inwersji, która się buduje, pewnie "mimochodem". Pozdrawiam, Para:)

Bardzo ciekawe zabiegi: skubiesz drzewa z ostatnich liści kolorowa przypadłość jak i tabletki na listopad Podobaś jak licho! A te tabletki... podzielisz się? Para:)

Krafcie, a może by tak bez "erekcji"? to gra wstępna sny uciekają w twoje dłonie Poza tym - ok. Pozdrawiam, Para:)

nawet niebo jest zdegradowane do roli kropelki w twoich oczach Ładne to jest. To także: tylko on przypomina że w czerwieni było ci do twarzy Pozdrawiam, Para:)

Zgrabne to jest, z konceptem. Pozdrawiam, Para:)

Myszkino, nie że "nie chce się pozbyć". Raczej - musi się pozbyć. Mocno "z doskoku", sporadycznie serfująca w trawie zieleniaka, wdzięcznie pozdrawiam, cieplutko, Para:)

Nato, dzięki. Nie widzę różnicy w tej alternatywie. Nieważne. Wdzięczna, że w ogóle się "czytam", pozdrawiam, cieplutko, Para:)

Alunko, bardzo dziękuję. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Sylwestrze, zgodnie, zgodnie... Dziękuję za komentarz. Cieplutko, Para:)

Stanisławie, dzięki. Niektóre sugestie wprowadzam w życie. Wdzięcznie, cieplutko, Para:)

Szaraku, dziękuję pięknie. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Jolu S, dziękuję. Odpowiadam na pw :)

Januszu, dziękuję, zapraszam, cieplutko, Para:)

słowa uciekają spłoszone nagłym spotkaniem. w brzuchu przechodzą okres wylęgania. tyle chciało się nazwać, zdefiniować. wyłonić z futerału na ślepe naboje. ręka, zupełnie wyrwana z kontekstu, bazgrze nie tę dedykację. zamiast daty urodzenia świętuje dzisiejszą. nie dziw się. pewnie nie lubi świadków. dla niektórych gestów i wyrazów jest osobność. wzruszenie nie umie się ukryć. demaskuje najgęstszą ciszę i głód wiedzy, że jesteś jak zawsze mimochodem. 5.09.2012.

Sokratexie, dobry pomysł. Jednak zauważ, że rytm i tak się rwie w rytm flamenco, jest różnorodny przez nieregularne rozłożenie akcentów (co niektórzy poczytali za usterki warsztatowe). Nie chcę różnicować długości fraz. Niech zostanie wszędzie dwunastka. Wdzięcznie się kłAniam za czytanie i propozycję. Cieplutko, Para:)

Szczególnie to, Januszu: czytam smutne wiersze w których alchemicy słowa złoto przeżyć zręcznie zamieniają w ołów wspomnień w głowie rodzi się modlitwa - wiecznych pocałunków racz nam dać ...- Ale całość bardzo na tak. Nie mogę plusnąć, niestety! Komuś przeszkadzały wyrazy uznania dla dobrych wierszy. A ten jest bardzo dobry. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Piękne, wzruszające spojrzenie wstecz. Jeśli to czytasz, żyjemy. Pozbyłabym się drugiego "to", choć znam funkcję tego stylu. Tak jest bardziej kolokwialnie, a przecież mówisz do kogoś. Podoba mi się, jak łagodzisz frazeologizm "słomiany zapał". Cieplutko, Para:)

Bardzo dobry tekst. Pozdrawiam, Para:)

Kolejna mądra rada Krysi - Teresy! Zawierasz je z lekkością, zawsze w tym samym stylu, a je je zabieram na własny użytek. Lecę budować mosty, Kryś! Cieplutko pozdrawiam, Para:)

A to kolejny Twój sonet, z pięknym układem rymów, z którym się trzeba wyprawić po refleksję. Pozdrawiam, Sokratexie. Para:)

Sokretexie, dziękuję za piękną ilustrację muzyczno - taneczną. Wdzięcznie się kłAniam, pozdrawiam, Para:)

Stanisławie, oczywiście że będę, no ale już się przyzwyczaiłam. W sumie - to dla mnie nie pierwszyzna. Kręć się do woli. Cieplutko, Para:)

Dawnieju, to piękna, profesjonalna recenzja. Serdecznie Ci za nią (i inne) dziękuję. Cieplutko, Para:)

Stanisławie, cieszę się, że tekst inspiruje do warsztatowania. Rzeczywiście - nie był w Warsztacie. Dziękuję za sugestie, by zabrzmiał dokładnymi rymami. Przemyślę Twoją cenną propozycję. Cieplutko, Para:)