Jerzy Rybak

Przy jedzeniu się nie czyta.

Jasne, ale co to ma do rzeczy?

zastanawiam się, skąd takie wnioski, skoro większości komentujących nie znasz osobiście. a niech tam, mogę mieć i 3 w końcu to moja ulubiona cyfra :P pozdrawiam :) Nie muszę nikogo znać osobiście, żeby ocenić poziom jego wypowiedzi.

Wierszyk jak z bajki Karola Wojtyły: uroczo brzmi w ustach dobrego aktora, z fortepiankiem w tle, ale poezja to to nie jest, natomiast boli mnie, że IQ komentatorów wynosi średnio 15, 5; naprawdę nie mogę się z tym pogodzić. PS Panie Marcinie Gałkowski, nie godzi się chwalić tomikiem wydanym za własne pieniądze w paskudnej oprawie graficznej.

Kowalski ma rację, bo niby na czym polega owy świetny warsztat, o którym Państwo piszecie? Na tym, że nie ma w wierszu wulgarnych błędów, niemal ortograficznych - jakby powiedział mój polonista? :D Moim zdaniem w tym tekście nie ma niczego: ani wyrazistej formy ani emocji.

Aaa, w moim przypadku było inaczej. Po prostu mejlowałam z Maliszewskim, a On coś z tego wyciął i opublikował.

Nie ma się czym podniecać. Zostaną opublikowane mejle, które Maliszewski do Panów wysyłał, w okrojonej wersji, nic więcej.

Pocztówki przecież na stronie net. są. Przy okazji mam prośbę: wiem, że to graniczy z cudem, ale może ktoś z Państwa posiada "Feministyczny" numer "Tekstów Drugich" z 1993 roku? Chodzi o numery 4, 5 lub 6. Szukam od dłuższego czasu i nic.

Chciałoby się powiedzieć: ale suchar

Nawet nie wiesz jak bardzo.

lol :D

Przepraszam, ze - póki co - odpowiem tylko BoboFrutowi; jestem tu na chwilę. Katarzyno, nie mam teraz czasu dla Ciebie i Twoich wygłupów, więc jesli zarzucasz mi przestępstwo - nie zawracaj mi głowy, ale skieruj sprawę do sądu, mówię poważnie.

oj

Nie jest to złe. Chyba literówka się wkradła. Warsztat, warsztat, ale teraz chce mi się spać. PS Ta fraza: tak albowiem Sokrates był królem królem mrówek które jako jedyne stworzenia potrafiły latać - pachnie ładnie Różewiczem.

niemożliwe :)) Uwierz mi, że ja rzadko oglądam horrory a na tym tak się uśmiałem :P Parskałem ze śmiechu, bo był to filmy jak spieprzyć dobry pomyśł :P Fabuła - dla niedorwiniętego szympansa Sceny - istna grafomania ;P i tandeta Tebn film nie mół byc straszny bo nie miał ani pomysłu ani wykonanie. Wgryzanei się w grała przez 80 minut rozśmieszało, a niedorzwinieta fab€ła drażniął ;))) pozdr. Hmm /j

Wiem. Kocham ją miłością wielką i mnie ta muzyka inspirowana inspiruje w kółko :)

dla Kobiety która ma więcej wypadniętych włosów niż sfinks myślę że los mi sprzyja kiedy leżysz w fotelu rozsuwasz uda i pytasz czy nie chcę porozmawiać o jazzie. jesteś kokietką ja bywam szczęśliwy ze świadomością że nie możemy mieć dzieci. jakoś sobie radzę ze śmiercią przez telefon i deszczem co nas zasłania. nie wiem czy to cokolwiek znaczy że wciąż mówimy do siebie

Bezsens imho. /j

a keidy i jeżeli wogole wyglada komentowanie, wszystkich, grupkami, i wtysyłają maila czy mam jak głupi odswiezac ich strone i lciozyc a nuz teraz moja kolejne? pozdr. To zależy czy atrakcyjnie sformułuje Pan prośbę ;). A poważnie - proszę wziąć pod uwagę, że Maliszewski dostaje codziennie zapewne dziesiątki wierszy i - z tego co wiem - wszystkim autorom, choć pokrótce, odpowiada. Nie wszystkie opinie zamieszczane są na stronach Odry, a to co jest - to okrojone mejle, więc - jeśli zagląda Pan do skrzynki pocztowej, na pewno nie przegapi recenzji swoich tekstów.

wiesz, nie trafiają spadające gwiazdy chociaż patrzę na to miasto i myślę życzenie tak mocno że dreszcz Nie trafiają gdzie/w co? Co ma do tego patrzenie na miasto? "Że dreszcz" - co to znaczy? Co dreszcz?

OK., ale teraz jest nielogicznie, proszę to jakoś poprawić. A „trafianie we mnie” jest dosyć przewrotne.

Bardzo proszę; niemal każdy słownik ortograficzny jest poprzedzony zbiorem zasad dot. m.in. stosowania interpunkcji; tu się nie da intuicyjnie.

Kosmetyczne zmiany: wiesz nie trafiają we mnie spadające gwiazdy chociaż patrzę na to miasto i myślę życzenie tak mocno że mam dreszcze proszę napal w piecu papierowymi baletnicami tylko tak się ogrzeję będę płakać ołowiem Coś w tym jest, ale jeszcze nie wiem co. Do następnego tekstu /j

Jak można popadać w chęć? To po polsku? my, zaś zajęci podsłuchiwaniem nie wiemy, że cykliczność rzeczy jest pewniejsza - ten przecinek to nieporozumienie. Zresztą z interpunkcją w całym tekście nie jest najlepiej.

Tak jak do każdego pisma literackiego; wysyła Pan notkę biograficzną, 3-5 wierszy w załączniku no i dołącza prośbę o komentarz.