
Joanna_W.
Użytkownicy-
Postów
845 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Joanna_W.
-
te chwile sa najważniejsze......
Joanna_W. odpowiedział(a) na Maria Anonym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwsza strofa to jest to ! Pozdrawiam. A. -
"utrwaleni na horyzoncie" - to brzmi mi najbliżej; Lato ma jedną wadę : wabi jesień . Zaletą zaś tej pory jest to, że przytrafia się każdemu (raz na jakiś czas). Swoją drogą , czy proroctwo sie spełniło? Pozdrawiam. A.
-
No , masz ! "kto śmiał"? ... Wkrótce skonam ze śmiechu. Czy szaleństwo staje się udziałem nawzajem się upominających? Nie lepiej powiedzieć : narysuję dla ciebie jan-i-o-łka... lub: di-a-be-łka.....z akcentem na BE i na ŁKA? Pozdrawiam Autora i Komentujących. A.
-
O moim Stróżu
Joanna_W. odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie żartuję. Wprawdzie nie jestem z beskidzkiej gliny , ale wpuszczanie w maliny rozumiem... Nucić i szeptać zachciewa się: ..."Beskidzie , malowany wiatrami dom. Beskidzie, tutaj słowa inaczej brzmią..." i anioły , jak wiadomo, inaczej dziatek pilnują;) A. -
Hm... Leniwe poranki? Z pewnością tekst tworzy atmosferę, znam płaczące małe budziki :) Ale nie rozumiem kim są "oni". A.
-
"czyżby"
Joanna_W. odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ciekawy. Trafił mi się jak ślepej kurze ziarnko. Nawet zawiera przesłanie: nic na siłę. Kurz na kartce i palcach mówi dużo , jest chyba najlepszym wzmaczniaczem atmosfery utworu. Pozdrawiam, życząc nocy bez kurzu :) A. -
Inskrypcja
Joanna_W. odpowiedział(a) na Grzegorz Siedlaczek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I odgrzebałam wiersz, Pański, nie tak jeszcze przecież stary ( kilkudniowy). W rozmowie z kimś, kto mi bliski, usłyszałam raz, że człowiek to przede wszystkim jego osbowość, a ta zbudowana z myśli. Sprzeczać się można z tym sądem, twierdzić , że czyny stanowią o wszystkim. Tak, dopiero działanie obleka myśli w ciało, ale ciała nie byłoby, gdyby nie ... Podoba mi sie "Inskrypacja" wygrawerowana na pamiatkę siebie. Pozdrawiam. A. -
Ładnie powiedziene, tak wdzięcznie o kaprysach. A.
-
Bardzo osbisty, jak w tytule. Smutkiem podszyty. W tym miejscu chcę uzmysłowić autorowi, może zbyt nachalnie, że liście sa czasem bezwładne, niekiedy nieświadome , ale najczęściej tańczą w drodze z nieba na ziemię. Wykonuja ruch odwrotny, niż cała mas świadomych , którzy koniecznie chcą zamienić ziemię na niebo :) Czy to nie zadziwiające? Pozdrawiam. A.
-
A jednak o filmie... Też boleję, że za mało wzrusza. Powinien wstrząsać sercem, na to się czeka, tymczasem przeraża. Przeraża może przede wszystkim tym , że nie drży dusza ( z wyjatkien jednej sceny). A kolory świata? Racja, różnorakie. To wspaniale, że kwitną na ziemskim padole rozszczepione pryzmaty emocji. Zdecydowanie trzeba jednak przeciwdziałać goryczy, co jak chwast. Dlatego powróciłam raz jeszcze z komentarzem do "Pasji". A.
-
Ciekawy wiersz i to poprzez temat. Przeczytałam komentarze i zdecydowanie protestuję , jakoby anioł - nawet ten wyskubany - był wymysłem. Mam nawet pewną fotografię na której uchwycono go w locie , dziwnym trafem przypomina mi kogoś konkretnego;) Niech sie obraża, ale niech nie udaje, że go nie ma. Pozdrawiam. A.
-
Pomyslałam, że dopiszę tu jeszcze słówko. Wcześniej nie zapytałam : skąd tyle goryczy, skoro pasją jest życie ? A.
-
O moim Stróżu
Joanna_W. odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest świetny. Pozdrowienia. A. -
są wyspy
Joanna_W. odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wyspa z pewnością jest azylem, ale i rodzajem zesłania. Totez nie dziwi, że na niej można zatęsknić, samotnieć i żegnać życie tętniące na odległym , zbitym w grudy lądzie. Dramatyczne to, dlatego budzi we mnie emocje. Wyspa to samotnia, ale można do niej zatęsknić i można na życzenie "samotnie z tęsknoty umierać". A. -
Nie "co" , a "których" ...przepraszam. A.
-
Całkiem fajny. Lubię grę w słowa, co użycza mowa:) Pozdrawiam. A.
-
Policzkowanie metaforą może być. Nawet poczułam się spometaforowana.W dodatku bez szansy na bliznę. A serio mówiąc, ten tekst mnie zdziwił - na razie tylko to. Może dlatego, że wytarte powiedzenia coś tu znaczą? Może są połatane i wyglądać chcą jak nowe? Poeta to , istotnie, wariat i nie da sie przewidzieć, co wyjmie zza pazuchy. Czasem jest to bukiet żywych kwiatów , a czasem suszki... Pozdrawiam. A.
-
Chwila
Joanna_W. odpowiedział(a) na Grzegorz Siedlaczek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ujmuje za rękę i wiedzie w tę samotnię. Zbudowałeś ten nastrój, udało się to znakomicie. Tak wyraźnie widać jagody wśród mchu i kapelusze rydzów i całą menażerję naziemnych , leśnych... Chwile takie szczypaniem nie drażnią, a jedynie uświadamiają, że życie to czucie. Szczypanie jest potrzebne , myślę, ze podmiot też tak uważa, bo nie dramatyzuje, mówiąc o tym. Krótkie wersy wprawdzie pozwalają mysleć, że refleksja z lekka dławi , ale tak ma sie rzecz z każdym wzruszeniem. Dziekuję za ten wiersz i pozdrawiam. A. -
miniaturki
Joanna_W. odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Kulistość wszechrzeczy" i w Twoim wierszu widać. Odbieram go jak kroplę , co na liściu poziomki zawisła z zamkniętym w sobie obrazem obserwowanego kraju świata. Podoba mi się , zwłaszcza , jako podarunek, bo :" prędko Ci Go opowiedzieć " sugeruje coś. Co do nawiasów, rzeczywiście, moża z nimi coś zrobic, ale czy to zasadne ? One tez mają tu swoją rolę do spełnienia, przynajmniej wg mnie, zamykają w sobie drżące odbicia z w/w kropli , dopełniając drgajacy świat. Pozdrawiam i życzę wielu rośnych świtań. A. -
Zgrabnie ułożony, bo cudne w nim bohaterki , co -jak mniemam -natchnieniem dla podmiotu niezastapionym. Można pokusić się o interpretację jakąś głęboką , dogłębną , pogłębioną ... jednak najbardziej mi bliska to ta, w której nimfy są wszystkim tym, co w zieleni ma źródło. Chyba zazdroszczę tego kolorytu o tej porze roku. Pozdrawiam i cieszę się, że są ludzie, dla których nimfy tańczą. A.
-
Do stodoły
Joanna_W. odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ech, pokosy... Prawdziwie zapachniało i zaszeleściło, i zatuptało, i zaszczebitało dziecięctwem i zawisło gdzieś ponad głową."Warkoczyk snu" zaplótł się sam. Jednak stanowczo za dużo cepów ;) Pozdrawiam. A. -
Krzykacz.
Joanna_W. odpowiedział(a) na Seweryn Muszkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie uważam, że to dziwoląg. Nawiązanie do baśniowych początków zróżnicowania płciowego homo , doprawdy , wskrzesza poetyckość powtórzeń tej samej historii i tych nieustannych dylematów. No wiem, czasem wewnętrzny imperatyw wykrzyczenia najważniejszego powoduje , że "nie bywa się"... Wiersz jest efektem ciszy przed burzą i właśnie taka forma - skamieniała - trochę denerwująca , najbardziej oddaje ten moment. Pozdrawiam. A. -
Słodka kokosanka na dobrą noc, by nie skusić mysiego szmeru... Podoba mi się i może dostrzegam nawet to, czego poprzednicy nie widzieli. Dla mnie >>> bdb. Pozdrowienia. A.
-
coraz bliżej coraz dalej
Joanna_W. odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Namnożyło się tych pytań. Dobrze. Czy rzeczywiście zataczamy kręgi i jak Ziemia po swej orbicie , tak i my, wokół osi - własnej osi? Powroty do siebie , fatalizm, przeświadczenie o tym, że odtwórcami wynilowej płyty jesteśmy ? Jakoś mi to spokoju nie daje, chyba Autor zażartował , bo w ostatnich Pańskich słowach po komentarzem, cos o usmiechu było i o optymizmie. A. -
podstawiony i analfabeci
Joanna_W. odpowiedział(a) na Witold_Adam_Rosołowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj, fajny...:) Jeszcze raz go muszę ! A.