Joanna_W.
Użytkownicy-
Postów
845 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Joanna_W.
-
Aniu, najbardziej podoba mi się pierwsza strofa i ostatnie dwa wersy. Stworzyłaś podmiot, który - co jest typowe - w związku z zachwytem stosuje wyliczankę. To normalne, że tak się zachowujemy pod wpływem oczarowania. Proponuję chłodzenie ;) Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Cudowną zaletą młodości jest ciągłe dziwienie się światu i sobie. Zazdroszczę. A.
-
Bardzo smutny. Mnie również ujmuje za serce to: "zamykanie wierszy w szklanym pudełku myśli". Końcówka prowokuje do przypomnienia , że >> jak śmierć , potężna jest miłość Pozdrawiam i dziekuję (losowi?), że dane mi było odnależć ten wiersz właśnie dziś. A.
-
Ma w sobie dużo treści. Ładnie napisany, pełen osobistych akcentów. Kilka życzeń jest mi szczególnie bliskich , jak choćby to: "Rozprysnąć się jak bańka Wśród drzew latem pachnący", albo : "Przebaczać Wierzyć w każde słowo Zachować tylko dobre Nic nie definiować " Pozdrawiam i życzę , by kontemplacja była ukierunkowana, bo wszystko naraz musi przytłaczać. A.
-
Stawiam na wrażenia, dlatego koszmarne "bielmo upiora" sprawia, że kojarzę sen , pościel i poranne wyzuwanie się z objęć Morfeusza z czymś strasznym. Dlaczego więc podmiot mówi, nieco dalej i nieco wcześniej, o pragnieniu pozostania w tym stanie? Widzę, że tekst przemyca treść odnoszącą się do zmagań naszych z wyborami. Ale cóż: "raz uczyniwszy wybór, ciągle wybierać muszę" (Liebert), dlatego świtania, wstawania, drżenie rąk...i w końcu obok tego, czego nie lubimy oglądać, kreślą się kontury ludzkiego zachwytu. Warto wstawać. Właśnie tego przeświadczenia życzę na dobry dzień. A.
-
Hm... dla mnie ZUS i listonoszka w parze, rzeczywiście, mogą motywować niepamięć, o której nadmienia podmiot. Tytuł celny, ale całość mnie wiedzie ku ciemnej dolinie, bo cyfry to macabra! Przepraszam. A.
-
Taka nostalgiczna wycieczka w przeszłość i smutny wniosek. Klimat z babcią przypomina mi ciepłe czasy... A swoją drogą, niech podmiot mówi, bo jest po co :) Pozdrawiam. A.
-
"półmiłość" Pozdrawiam na całość , a nie przez pół :) A.
-
Panie Jurku, mówiłam już , że śliczny. W sposób tkliwy dotykasz kwiatu. Pozdrawiam. A.
-
Wszystko o.k. i nawet jakiś pośpiech (pożądany) oddałeś , ale słowo "srodze" trąci mi myszką. Ładny tekst. A.
-
Motyw żeglugi na nowo podjęty, wg mnie także w nowy sposób , bo nie tylko samotność człowiecza tutaj widoczna jak na dłoni , ale i wspólnota , jakaś solidarność z innymi ( Kingą) ładnie ujęta. Forma też mi odpowiada, bo przypomina nieco jakąś część rozmowy, z której domyslać się mogę reakcji adresatki... "nie mów" A.
-
Mnie też się podoba. Tytuł trochę wydaje się na wyrost , ale przepraszam, jeśli tego nie czuję , co winnam. Pierwszy wers jak najbardziej, zwiastuje coś dramatycznego i słowa nie zawodzą, są bardziej ostre niż sztylet. A.
-
Dużo ONA ma przymiotów, podmiot zachwycony. A dla mnie trochę to nieczytelne. Najbardziej zastanawia : "dobroć przeplatana szaleństwem oryginalność i prostota" . Czyżby zwyczajność była obiektem westchnień? Wszak niepowtarzalna jest... Z codzienności pozdrawiam. A.
-
Już o maśle maślanym napisano ( a jest to raczej o jeden przysłówek za dużo), dlatego napiszę tylko, że tekst bardzo mi się podoba. Czy jednak, Panie Jurku, można unicestwić pamięć o Kimś? Pozdrawiam. A.
-
"kosz kolorowych wspomnień" Podmiot wspominając odejście kogoś (czegoś) na szczęście nie traci do końca głowy i zauważa kosz i kolory wspomnień. Ciekawy tekst. Pozdrawiam. A.
-
Motyw chyba znam. Ładny wiersz. Podziwiam. A.
-
Przeczytałam ten tekst chyba z 5 razy i nic. A to znak, że nie trafia do mnie , za co przepraszam Autora. A.
-
Optymistyczny wiersz, w którym wyrazona nadzieja tak poszukiwana przez wszystkich. Cieszę się, że są ludzie myślący w taki sposób. Serdecznie pozdrawiam. A
-
"Chcę, abyś tonął w mojej głębi. Zanurzył się w źródle mej miłości" Ciepło pozdrawiam, życząc spełnienia marzenia o bezmiarze pięknej, człowieczej osobowości. A.
-
Chyba sikorka, ale ona nie gwiżdże... może zimorodek, ale on raczej ma biały brzyszek i specjalizuje się w szybkim zanurzaniu łebka w wodzie ... Teks jest ładny, chociaż o tchórzu. Motyle wtapiające się w czerwień zachodzącego słońca to piękny obraz. Pozdrawiam. A.
-
Krótkie, ale wiele mówi. A.
-
Po wszystkim, co napisano składam podpis i pozdrawiam Autora, życząc mu częstszych ucieczek od świata wypranego z uczuć w kraj głębszych oddechów, zachwytu, snów i wierszy. A.
-
Śliczności. "a ty świecie ... pawi rozpryśnij w mgłę ulotną" Pozdrawiam. A.
-
Dom jest to czy więzienie? Wypłyń na pełne morze w stosownej, wybranej porze. Porzuć tych kwiatów cienie, wyłowisz cudze marzenie. :) A.
-
Przedsenne tęsknoty..., któż ich nie miewa? Ładnie to nakreślone. Pozdrawiam. A.
-
Oj, oj! Wiersz Pani, joaxi, jest zwyczajnie piękny, bo piękno powinno być zwyczajne ( jak dobro i prawda) , prawda? I mimo tego, że dużą dawkę kofeiny już sobie dzisiaj dostarczyłam dla znieczulenia, porusza mnie każdy wers bezdźwięcznie. Pozwoli Pani, że wezmę ten utwór do ulubionych ? :) Pozdrawiam. A.