Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Józef

Użytkownicy
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Józef

  1. Już dawno nie miałem okazji przeczytać tak ładnego wiersza, w którym podmiot liryczny pisze o sumieniu, podejmując jednocześnie temat sądu ostatecznego. Pozdrawiam
  2. Podoba mi się Pani wiersz, jest płynny, ładne podjęcie tematu rozstań spowodowanych egoizmem partnera. Pozdrawiam
  3. Panie Pawle, w wierszu podoba mi puenta, ale reszta wypadła dość słabo. Całość zrobiła się bardzo mosiężna i ciężko się czyta. Ale dobrze, że chociaż użył Pan oprócz rymów na -ości, rymów na -ać, bo padłbym chyba czytając o umieralności. Nie wyczuwam tu płynności pomiędzy wersami, a one też są ważne. Przy okazji wywiązała się dyskusja o różnicy pomiędzy wierszami rymowanymi, a białymi. Zgodzę się z Panem, że rym nie jest gorszy. Ja też wolę wiersze rymowane. Jednak trudno mi się zgodzić, że w wierszu białym nie trzeba dbać o formę, trzeba tak jak w wierszu rymowanym. Wierszem rymowanym też można przedstawić wszystko za pomocą rymów, jest wiele możliwości opierając się nawet na rymach częstochowskich. Wiersze białe i rymowane powstają pod wpływem natchnienia. Jaka wena taki wiersz;) Proza poetycka to trochę inna bajka. Tam wystarczy trafna metafora, wielu polityków w wypowiedziach używa porównań, metafor itd. Jednak poetami nie są i nie będą. Co do schematyczności to daje się zauważyć ilu poetów, pisze podobny wiersz do swojego poprzedniego. Właściwie "przesłanie" to samo tylko zminiają miejsce i wprowadzają nowe przenośnie, nie ma to nic wspólnego z formą. Pozdrawiam
  4. Tak jak napisałem jestem przeciwnikiem posiadania kilku kont! Mnie dziwi za to przyzwolenie forumowiczów na posiadanie kilku nicków, po czym są oburzeni jak ktoś je wykorzystuje niezgodnie z zasadami. Będzie tylko jeden nick to jasne jak słońce, że nie będzie ktoś zakładał innych by komuś dokopać i problem zniknie;) Natomiast dla mnie jest zrozumiałe jeśli ktoś z jakiegoś względu chce zmienić nick. Dlatego moim zdaniem powinna być możliwość usunięcia konta. Żeby ktoś mógł założyć inne konto i nie był posądzany o posiadanie kilku kont. Czy ktoś do końca życia musi być przypisany do konkretnego nicku?
  5. Rozumiem, piszemu tu wyrywkowo o etyce. Tam gdzie jest przyzwolenie chociażby ciche na pewne zachowania, tam granice etyki się przesuwają. Na zasadzie temu wolno, to czemu nie wolno mnie? Inni tak robią... i tak się nakręcają pewne zachowania. Osobiście nie popieram posiadania kilku kont, a tym bardziej zabawy w kulki;) Jak mi się wiersz podoba lub nie po prostu mogę napisać komentarz i to wystarczy. Uważam również, że ocenianie przez kulki to dobry pomysł, ale tylko jakby był jakiś konkurs i pulą kulek miało dysponować określone jury. Również ciekawi mnie fakt wyróżnienia przez administratora wierszy w dziale konkursów, dziwnie to wygląda jakby sugestia dla jury;) (ale to moje odczucie) jak również skoro już o etyce piszemy, to zastanawia mnie dlaczego wiersze z działu konkursów mogą być komentowane. Skoro trwa konkurs to powinna być zablokowana możliwość komentowania umieszczonych tam wierszy do czasu rozstrzygnięcia;)
  6. Panie Michale, Widzę, że wszystko rozmieniło się na drobne, pomarniało, trafny opis marności dzisiejszej szarej rzewczywistości. Spodobało mi się szczególnie "stoczenie się" prometeusza z herosa do rangi dziewczynki z zapałkami, która nic nie może. Pozdrawiam.
  7. Jak widzę, panują tu podwójne standardy. W jednym wątku wpisują się ludzie, że można mieć jeden nick, w innym, że po kilka. To już sam nie wiem. Jednych admin banuje bo rzekomo mają inne konto. Inni piszą oficjalnie, że mają dwa konta. A co do samych plusów i minusów, to w sumie nie wiem po co one. I jaka jest naprawdę różnica między działem dla wprawnych poetów i dla początkujących, tym bardziej, że "zawodowcy" mogą też publikować swoje dzieła w dziale dla początkujących. Moim zdaniem jak komuś przeszkadzają plusy i minusy może publikować tam gdzie nie ma takich funkcji;) I tak wiersz zostanie zauważony albo i nie;) zależy od jakości wiersza;)
  8. Też życzę wszystkiego naj Panie Jacku, chociaż najlepszy byłby wiersz własnego autorstwa, ale z braku weny i cytat dobry;) pozdrawiam
  9. Na pocieszenie mogę tylko napisać, że bez betoniarki nie byłoby betonu;)
  10. Podoba mi się ten wiersz. Dobrze obrazujący trudny wybór, a już sczególnie tak ciężki jak dylematy sercowe. Moim zdaniem sen obrazuje pamięć, o przeszłości. Pozdrawiam
  11. Bardzo ładny wiersz o Temidzie, kierującej ocenami i o przyjemnościach, które nie zawsze są zgodne z prawem. Ładnie ujęty brak przemowy innych w obronie podmiotu lirycznego, przed obliczem prawa, dla którego liczą się wypowiedzi. Chociaż jak widać po rodzaju sprawy, wiele by to nie zminiło. Za trawę skazany na jawę. Zgrabna logiczna całość. Grtuluję wiersza i pomysłu. Pozdrawiam
  12. Pomysł ciekawy. Dobrze podjęty temat, przygód na jedną noc. Poimprezowych. Jakby Pani troszkę popracowała nad piórem, bo troszkę te zakończenia na "ych" szczególnie: znudzonych-puszczonych, czynią wiersz bardziej mosiężny w odbiorze. Rozumiem, że czasem nie przychodzą lepsze słowa do głowy, gdy się chce ująć temat zanim uleci. Poza tym wiersz dobry. Gratuluje Pomysłu, życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam
  13. Puenta dobra. Zgadzam się stu procentowo, ale trudno wybaczyć komuś kto o to nawet nie prosi. Mały gest, ale chyba chodzi o szczery gest. Rozumiem, że utopią jest to wybaczanie. Pozdrawiam
  14. Szkoda, że nie dokończona przyjemność. Świetny erotyk. Ma w sobie delikatną nutkę niedopowiedzeń, a jednocześnie wiadomo o co chodzi. Gratuluje pomysłu i ujęcia tematu. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
  15. a potem: to przejęzyczenie czy jest takie słowo - zdaniem pallaso-józefo-Kamili? nazywanie kogoś chamem - po tym wszystkim, co Ty pokazałaś na forum, podziwiam tupet. Spotkamy się może w niedzielę w Krakowie i mam nadzieję, że potem odszczeka Pani tutaj to co napisała, że jestem kobietą. A psychoanalizy to Pani powinna napisać o sobie. Bo jak określić osobę, która uważa, że facet jest kobietą? bany są po to, żeby uniemożliwić logowanie się na forum (w ramach przypomnienia), dzięki czemu nie można ludziom bezczelnie grozić. Szkoda, że nie dają bana za bezczelne pomawianie, chyba, że do tego służy to forum. Ponieważ spotkanie się odbyło Anna B. miała okazje zobaczyć, że się myli. Przeprosiła? nie.
  16. czy Ty naprawdę już tylko obrażać umiesz? to taki sposób dyskusji, z którego się powinno wyrosnąć mniej więcej w 6 roku życia. Niby Cię znam, ale nie przestanie mnie ot dziwić. żałość bierze. Teraz Pani mnie zna po spotkaniu zorganizowanym przez Pana Michała Krzywaka. Dziwne opinie Pani stawia zanim Pani kogoś pozna.
  17. zgłaszam post do moderatora:] Ja zgłosiłem naruszenie zasad, że jestem pomawiany, że niby jestem inną osobą może wysłucha.
  18. Pani, zaświadczam, że nigdy nie byłem kobietą, ani nie zmieniłem płci. Nie wiem, skąd przypuszczenia, że jestem kobietą? Natomiast co do słowa to proszę zapytać w opiec społecznej. Napiszą Pani odpowiedź czy jest takie słowo.
  19. Dnia dzisiaj 11:26:56, napisał(a): Jerzy Rybak: "Chciałabym podyskutować, ale nie mogę, bo i z czym?" Nie wiem z czym Pani chce dyskutować. Może Pani podyskutować ze mną, o wierszu. "Pan ten wierszyk czuje, ja nie. Co do warsztatu tekstu - Pański komentarz jest hasłowy, nie mogę się nijak do niego odnieść. Może tylko zapytam co to znaczy: "Widać, że podmiot liryczny prosi o opiekę swojego bytu od strony egzystencjonalnej."?" Nie zgodzę się, że w mój komentarz jest hasłowy. Wiersz dokładnie określa środowisko podmiotu lirycznego, w dodatku dobrze dopasowany jest tytuł "węgierska i równolegle", czyli jak łatwo się domyśleć są to ulice. Mamy więc do czynienia z ludźmi o najniższym statusie społecznym oraz marnym stanem posiadania. Pytała Pani, co znaczy: "Widać, że podmiot liryczny prosi o opiekę swojego bytu od strony egzystencjonalnej." To znaczy, ze podmiot liryczny prosi właśnie o to, co powinna mu zapewnić pomoc społeczna. Trudno jest dyskutować z kimś kto nie rozróżnia bytu od bycia. Radze siegnąć po "Martina Heideggera myślenie sztuki" C. Wozniak, choć czytać też trzeba umieć ze zrozumieniem. A jeśli nie jest pani z wyksztalcenia filozofem (podobnie jak ja) to radzę nie "kozakować".
  20. Nie zgodzę się z Pani opiną. Ten wiersz da się czytać całościowo, każde zdanie dokładnie określa sytuację, nie powoduje zamazania obrazu jakąś wyszukaną, aczkolwiek nie zbyt trafną przenośnią. Ten wiersz dokładnie obrazuje środowisko. Puenta bardzo trafna. Widać, że podmiot liryczny prosi o opiekę swojego bytu od strony egzystencjonalnej. Autor bardzo zręcznie wykorzystał modlitwę jako puentę. podobnie jak w "Zemście" wykorzystuje zręcznie tę modlitwę mistrz Fredro. Wiersz się bardzo podoba. Pozdrawiam.
  21. Tak, dobrze by było, żeby TK, dokonał wykładni czy bycie przewodniczący parti politycznej, jest funkcją publiczną czy nie. O ile dobrze pamiętam w 95 roku Sąd Najwyższy, orzekł, że prezydent (wówczas elekt), nie może być jednocześnie przewodniczącym partii, z której kandydował. Wypowiedź ministra Schetyny, przytoczyłem tylko, dlatego żeby ukazać, ze nie wszystko do końca jest zapisane. Konstytucjonaliści mają powody do rozmyślań. Tak samo jak w 2006 roku, było pytanie, czy sejm przekroczył czas na uchwalenie budżetu państwa. Część specjalistów uznała, że tak i doradzała prezydentowi rozwiązanie parlamentu. Prezydent opowiedział się po stronie, tych którzy uznawali, że jeszcze jest czas na uchwalenie budżetu.
  22. Ostatnim Prezydentem, który odwołał Premiera był L. Wałęsa (tzw. nocna zmiana). Co do interpretacji tych przepisów spierają się sami konstytucjonaliści. Być może ma Pan rację, że tak należy interpretować te przepisy. Dobrze, by było żeby TK dokonał ostatecznej wykładni prawa - czyli jak należy to interpretować. Niestety jak Pan zauważył, takiego zapytania nie było. Ani jeden Premier od 97 roku nie był odwoływany, czyli tzw. prawa precedensowego nie ma. Zły premier jest to pojecie wzgledne. Taką jednak opinię o premierze ma prezydent. Jednak na polu prawnym, TK wykazał, że premier wchodzi w kompetencje prezydenta, w sprawach dotyczących polityki zagranicznej.
  23. To nie jedyne pole dyskusyjne, co do interpretacji. Ostatnio minister Schetyna wypowiedział się, że jest możliwe, że Tusk, gdy zostanie Prezydentem może pozostać dalej przewodniczącym partii. Prezydent odnosząc się do wypowiedzi powiedział, że w konstytucji jest zapisane, że prezydent nie pełni żadnej innej funkcji, ale jest dyskusyjne, czy dotyczy to tylko funkcji państwowych, czy też jeśli chodzi o partie polityczne. Niby jasno konstytucja stanowi, że prezydent nie pełni, żadnej funkcji, ale wątpliwości pozostały. Przez kogo byłoby wykorzystane takie prawo? Szczególnie, że koszty polityczne mogłyby się okazać spore. Pan Prezyden jest człowiekiem, który umie uczyć się na błędach innych. I mało prawdopodobne, żeby doprowadził jak L. Wałęsa do tzw. nocnej zmiany. W każdym razie troszkę konsekwecji w tym co obiecywał prezydent przed wyborami jest. Mówił, że będzie korzystał, z kompetencji jakie daje mu konstytucja. I stara się, ostatnio nawet skorzystał z prawa i wygłosił orędzie do parlamentu.
  24. To raczej było niedoprecyzowanie, że chodzi o nie przyjęcie raportu Prezesa NBP i w efekcie jego odwołanie. Sytuacja miała miejsce przed zmianą ustawy. Przyznaję, że troszkę namieszałem. Jeśli chodzi o kompetencje prezydenta, wynika to bardziej z tzw. wykładni prawa niż z samego zapisu konstytucyjnego. Więc co do takiej mozliwości nawet konstytucjonaliści się spierają. Tak samo jak nie było wprost napisane kto może odwołać wicemarszałka sejmu. Oparto się na wykładni jaką przedstawił m.in. Lech Kaczyński w wywiadzie dla radia zet. Powiedział on: "organ powołujący ma prawo odwołać", tak samo uważa część prawników. I takiej samej interpretacji uczyłem się na elementach prawa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...