-
Postów
11 871 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
75
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Wieczorne rozmyślania tak właśnie mogą wyglądać, mnie się spodobało. Pozdrawiam... :)
-
Oddechy bledną zmierzchem światła zachodu kolejny dzień dogasa nad jeszcze ciepłym od promieni słońca horyzontem nieśmiało pulsuje gwiazda przenieś ją błękitem nieba kształt płomienia czerwienią zapal tej nocy słów nam nie trzeba wystarczy labirynt języków i burzy wilgotnej zapach listopad, 2008
-
Przytulę oddechem, pogłaszczę wzrokiem...:) Jak już się miesiące dopchną do końca, to i dłoń zmięknie i będzie taka, jaka być powinna. Miło coś takiego przeczytać. Pozdrawiam... :)
-
Też wolałabym... w twoją bliskość... zamiast... w twą... Coś jest w tej ciszy, co spowodowało, że kilka razy przeczytałam, ale też jakoś brak mi dokładniejszego zamknięcia w zakończeniu i trudno mi w tej chili napisać, jak mogłoby to wyglądać. W każdym razie, zostawiam serdeczne pozdrowienie... :)
-
Ewo, przewrotnie i wieloznacznie, ale to dobrze, w sumie... zawsze można lepiej trafić... ;) Pozdrawiam... :)
-
Pięknie to napisałaś... całości głośno biję brawo, ale najbardziej trzeciej i czwartej zwrotce. Pozdrawiam... :)
-
Sporo życia w wierszu, świetne momenty, które znakomicie się czyta, ale... osobiście, jakoś nie trawię tego fragm. z agnozją, jednak ogólnie... wrażenie pozytywne. Pozdrawiam... :)
-
Mam nadzieję, że peelka jednak ma z kim wypić ten ciepły kompot..;), ale ja, czytając wiersz i tak widzę ją przylepioną do parkowej ławeczki, widzę jak karmi ptaki okruchami serca, jak kreśli imiona, znane tylko sobie... całość obrazowa. Pozdrawiam... :)
-
(...) w każdą gwiaździstą noc wspinam się na palce wędruję przez puszcze świata zaglądam w korony wiecznozielonych gigantów tańczę na dachach już nieistniejących i przyszłych szukam (...) bo "One" tam po prostu muszą być i na pewno są. Pozdrawiam... :)
-
Zapomniałeś o kamieniu
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Główna myśl wiersza jest jasna...:).. podobno są tacy, którzy z kamieniami potrafią rozmawiać. Co do zapisu... nierówna ilość sylab powoduje gubienie rytmu, czasem aż za bardzo, na pewno czytając, sam to słyszysz. W III- ciej strofce brak konsekwencji l.mg... przynajmniej dla mnie, bo skoro jest i wiatr, i ogień, to chyba lepiej wstawić tam l.mng. w całej zwrotce. Spróbuję dokonać delikatnych zmian, co, moim zdaniem... nieco pomoże całości, ale i tak jeszcze nie będzie równiutko. wszystkich świadków zniszczyłem po drodze więc nikt przeciw nam . . . . . . . . przeciwko świadczyć nie może . . . . . . . . . zaświadczyć rzekł ogień do wiatru mój drogi przyjacielu ten go skontrował zapomniałeś o kamieniu . . . . może po prostu.. pamiętaj... o kamieniu on widział zbrodnie przez nas popełnion..e za któr..e prędzej czy . . . . . .. . . albo... za które kiedyś później zapłacimy słono . . . . . . . . . . . . .zapłacimy słono bo on choć nie mowa . . . . . . . . .bo chociaż on niemowa czasami przemawia do tych którzy przysiądą nań i wszystko im ujawnia . . . . . bez "i" Mam nadzieję Waldku, że nie pogniewasz się za to "mieszanie". Serdecznie pozdrawiam... :) -
Twoje "Jeszcze", jest wg mnie troszkę przegadane... niektóre słowa wydają mi się niepotrzebne... ale w sumie... jest pomysł. Na pewno można lepiej, to tylko moja propozycja, absolutnie nie zobowiązująca do poprawek. Tytuł chyba nietrafiony.... chyba. gdybym nawet ułożyła ciebie z kawałków nawlekła . . . . skrawek.. kojarzy mi się z materiałem, papierem na domowy sznur od bielizny a kamienie i świecidełka upchnęła w kieszeni przetrwałbyś moje branie się w garść kiedy gwiazdy i księżyc demontowałeś jak wprawny rzemieślnik ? czy potrafisz nie pamiętać dni które zmarnowałam na daremnej pogoni za armią upiorów z poprzedniej epoki kiedy ty uczyłeś się oddychać mieszaniną tlenu i zapachów na zagięciach łokcia kolan dłoni Serdecznie pozdrawiam... :) PS Uznałam, że w mojej propozycji, za bardzo zmiksowałam I-szą strofkę, stąd poprawka.
-
Kamil... osobiście nie lubię powtórki tytułu w treści, ale to nie jest aż takie ważne. Położyłeś wszystkie słowa "na tacy", do tego niestylistycznie je zapisałeś, niektóre wersy dziwacznie brzmią, niestety... już w drugim wersie i nie tylko, poważne błędy logiczne... "Miałaś zbyt cudowne oczy, Abym mógł nimi się otoczyć.". . . to, w miarę do zaakceptowania ale... "Abym mógł ja się do Ciebie przytulić" . . .brzmi niedobrze Przykro mi, ale Twój wiersz, wg mnie, nie jest dobry. Spróbuj poczytać wiersze znanych autorów, na pewno sporo się nauczysz. Serdecznie pozdrawiam... :)
-
Mnie się też bardzo podoba, sympatyczny wiersz, z pomysłem...! (...)"Gdy do serca przywrze węgiel przypalonych uczuć, dopiec ogniem, zedrzeć śniegiem lub garnek wyrzucić" . . . . :)) Pozdrawiam... :)
-
Wszystko przeminie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na bestia be utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wg mnie jest lepiej... zostawmy już ten wiersz w spokoju, bo w końcu nie będzie on Twój..:)) a nie o to chodzi. Miłego dnia... Nata, nie pani..;) -
Wszystko przeminie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na bestia be utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czasami też podszeptuję pewne zmiany w jakimś wierszu, bo akurat na jakieś słowa spojrzę z zupełnie innej strony. Sama też wiem, jak trudno poprawić treść wiersza, naprawdę różnie to wychodzi. W sumie... teraz niby lepiej, ale... dla mnie to jeszcze nie to i wcale się tym nie przejmuj, bo to tylko moje widzimisię. Ta wkradająca się radość jakoś nie tak "leży" mi w uszach... bo.. Oxyvia pisała wyżej. Wolałabym, gdzie zagości radość. Tyle ja.. pozdrawiam serdecznie... :) -
wczesna zima dla nas
Nata_Kruk odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest miło w wierszu, czuć "ciepły oddech" podmiotu lirycznego, którym usiłuje "zarazić" partnerkę. wczesna zima dla nas nic że mróz dawno nie trzymałaś dłoni w mojej chwilę temu zamarzły . . . . ten frag. hmm... może bez.. małe i gorzkie...? ostatnie małe i gorzkie jarzębinowe serca jakie masz zimne palce . . . osobiście, nie lubię w wierszach słowa, kochanie kochanie chuchnij mi chociaż coś jeszcze ciepłego Serdecznie pozdrawiam Ula... :) -
... bez tytułu
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Tomasz Hołda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
... to prawda, są potknięcia, o których wspomina moja poprzedniczka... nie mniej, wiersz może się spodobać. Doświadczeni orgowicze, zarzuciliby Ci zapewne nierówność sylab w wersach oraz używanie... ma, swe... chociaż wiadomo, że wiele takich "zapisów", określeń istnieje w wierszach uznanych poetów. Podróżując przez odmęty oceanu życia ma sterana wiatrem łódź przybiła tu . . . . styrana.. powinno być... czy kraina marzeń zdradzi swe oblicza by wybudzic wojownika z głębokiego snu ? Światłem Słońca karmię się na co dzień pijam ranną rosę słodką niczym miód . . . . . . . proponuję.. spijam.. zamiast pijam z morskim wiatrem tańczę na pokładzie wspomnień lecz spokojnych szukam ciągle wód. Jeśli przystań gdzie przybyłem właśnie zechce przyjąc, umilając samotności trud chętnię wstąpię choc na godzin parę zakotwiczę - jeśli tylko będę mógł. Uśmiecham się szczerze do drugiej strofki... :) Jeżeli tylko będę na miejscu, chętnie przeczytam nową propozycję. Pozdrawiam... :) -
Wszystko przeminie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na bestia be utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przemyśl wszystkie słowa, które "podała" Ci Oxyvia... to cenne wskazówki. (...)"Zniknie śnieżnobiały pejzaż pozostawiając błotniste kałuże" ... słońce szybko je osuszy, przecież wiosna tuż tuż..;) Pozdrawiam... :) -
Dzięki Stasiu za zajrzenie do mojego wiersza, za Twoje słowa... to "dobry wiersz". Pozdrawiam... :)
-
Beenie... już zdecydowałam, bez snu, choć oczy już zmęczone... Zostanę przy wersji, jaka jest w tej chwili, bez dodatkowych zmian. Dziękuję za troskę, serdecznie pozdrawiam... :) i zmykam. PS... noc minęła spokojnie, ale jeszcze myślałam chwilę o nich. Przeczytałam wszystko jeszcze raz... i potwierdzę jedynie moją wczorajszą decyzję.... to ostateczna wersja.
-
Mnie te dreszcze też bardzo pasują... jestem wdzięczna za podpowiedzi osób, które na pewno chciały dobrze... najgorsze jest to, że jak już coś się ułoży w głowie, "wryje w nią" , że można z pamięci mówić... to tak trudno potem zmienić zapis. Namyślałam się dzisiaj o tych półstepach... i dochodzę do wniosku, że skoro jednak większości podobał się mój pierwotny zapis, poza małą zmianą.. rąk, na .. dłonie, pozostanę przy tej wersji... Dziękuję Ci Michał za odwiedziny, za akceptację szelestu... i za pozytywny odbiór po przeczytaniu. Pozdrawiam... :)
-
Droga Beenie... zaproponowane przez Ciebie... drgnięcie... zamiast "szelestu", nie odda raczej tego, co miałam zamiar przekazać... (...) gdyby tak chociaż szelest dłoni na skórze błądzące dreszcze (...) w tym fragmencie, szelest rąk, dłoni - propozycja Baby, ma być ruchem (w domyśle), sięgnięciem po błądzące na skórze dreszcze... Jeżeli ręka, bądź dłonie tylko drgną... to nigdy do tych dreszczy nie dojdą. Przegryzę wszystko jeszcze, może we śnie... ;) Dziękuję za pozostawiony ślad. Życzę spokojnej nocy... :)
-
* * * [Ktoś liczył spadające ...]
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Ja Aqua utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja Aqua.... podpisuję się pod słowami Bernadetty, życząc owocnych prób w pisaniu. Pozdrawiam... :) -
papierowa twarz
Nata_Kruk odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetna, obrazowa... "Papierowa twarz"...! Leciutko zadrażniło ostatnie słowo, ale nic to. Pozdrawiam... :) -
"a ja jestem proszę pana na zakręcie.."
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Vica utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja bardzo lubię wykonanie Jandy... "A ja jestem proszę pana na zakręcie"... Vica, niestety, tylko do tego wersu uśmiechnę się. Całość jest całkowicie do przeróbki. Życzę bardziej udanych, kolejnych prób... :) Pozdrawiam.