Nata_Kruk

Pierwsza strofa.. nieco.. "przewrotna", ale druga i zakończenie... bardzo... :) Pozdrawiam.

Ulotna chwila, (jak wyżej napisała Ania Para) która faktycznie może obudzić wspomnienia... ehh... zakochani... Pozdrawiam... :) ps.przez moment pomyślałam, że to wiersz dla A. Pary;)

Dzień do dnia podobny, co staje się monotonne, niemal cykliczne... i wszystko to zapisane w "Mój dzień". Ledwie zaczęłam, a tu już koniec... ale w sam raz, żeby nie zanudzić. Dobrze napisane. Pozdrawiam... :)

Fajny tytuł, ale po czytaniu przekonuję się, że jest bardzo..! Do wiersza w zasadzie... nic nie mam, pozostaje dopisać... podoba mi się takie obrazowanie. Pozdrawiam... :) ..w sobie się rozpaść.. nie lepiej..rozpaść się w sobie..? Wiersz Twój.! Pozdrawiam serdecznie... :)

Lekko, zabawnie, choć złość peelki wyczuwalna. Pozdrawiam... :)

Jest pięknie w wierszu.! Poczytałam komentarze, właśnie "dla" tego Boga. Wielu z nas, w różnych sytuacjach używa zwrotu.. mój Boże, czy podobnych... dlatego nie przeszkadza mi to w wierszu. Pozdrawiam... :)

Marek ma rację, że to świetny "wkład" do zbiorku przeznaczonego dla dzieci. Mam nadzieję, że Twoje święta Bolesławie były znakomite. Pozdrawiam... :)

Jest naprawdę nieźle.!.. skusiłabym się jednak na rozdzielenie całości. Nie gniewaj się, "przycięłam" delikatnie I- szą część, chcąc pominąć.. "to co" W II- giej natomiast zostawiłabym tylko.. kolana.. reszta w domyśle ;) Spodobał mi się pomysł Dawida Rt. Serdecznie pozdrawiam... :) składam się z fragmentów zasłyszanych nocą szeptów szukam zaklęć które stworzą niewypowiedzialne we śnie odsłaniam kolana tajemnica nabiera kształtów już wkrótce księżyc się spełni

Ta króciutka "Projekcja" to prawie film fabularny... wieloznacznie wyszło, to dobry wiersz. Pozdrawiam... :)

Miło mi, że odnalazłaś to... ciekawie. Bardzo dziękuję za czytanie i dobre słówko. Pozdrawiam Yo... :)

Dzięki Janusz... :) oczywiście ogromne nawzajem..! Niech te Święta będą niezapomniane... :)

Dziękuję Oxyvia... :)... to grono najbliższych jest bardzo ważne, niech i Tobie nie brakuje w te dni osób bliskich Twojemu sercu..! Pozdrawiam... :)

Mateusz... Tytuł "W kołysce", a zaraz na początku o umieraniu... ej, niee... Rymy jakby na siłę, zupełnie nie dograne... przykro mi, wiersz nie porywa. No, ale oczywiście dopiszę... spokojnych i radosnych chwil na nadchodzące dni... :)

Ciekawie, dosadnie, jak zwykle u Ciebie Rafale... pewnie wielu mogłoby się z tymi słowami utożsamić. Dobry wiersz. Pozdrawiam... :) PS. Troszeczkę za dużo "i"... nie "krzycz"...już milczę..! :)

Życiowe "Równanie"... jak dobrze, że poziom matematyki jest teraz nieco wyższy ;) Pozdrawiam... :)

Dawidzie, świetny tytuł, świetny początek i reszta na wyrównanym, dobrym poziomie. ... jedynie okna zasłaniasz sobą... czytałam wiersz trzy razy i ten wers tak mi się czytał. Pozdrawiam... :)

"kolorowa biel przeszłości"... cóż.... życzę tylko kolorowej... przYszłości..!!! Udanych świąt w gronie najbliższych... :)

Hmm... on chyba myślał, że się dobrze ustawił... slalom gigant bywa karkołomny ;) Dziękuję za wizytę, życzę uśmiechu na ten świąteczny czas... :)

Owszem, smutny ale gdzieś w oddali tli się to coś... Miło Cie widzieć w moim pokoiku, dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam świątecznie... :)

Biorąc pod uwagę okres dekady, to naprawdę slalom gigant, a on... fakt... lawiruje, próbuje, ile wytrzyma ów anioł stróż ;) Dziękuję za post. Życzę Wesołych Świąt... :)

No to witam nowego gościa. Nie przepraszaj za spóźnienie, wrzątek "na gazie", zaraz doleję do kawy ;) Najważniejsze, że nic nie straciłeś. Pozdrawiam choinkowo... :)

Agato, to wpadanie przez szparę na listy raczej zostanie... bo to krucha obecność nieobecnego. Cieszę się, że zaciekawiło. Dziękuję za wizytę. Świątecznie pozdrawiam... :) Nie chodziło mi o to żeby rezygnować z wersu, raczej dobrać odpowiedniejsze słowo. Może otwór, kluza.. (?) Agato, szkoda by było rezygnować z tego wersu, ba.. to po prostu niemożliwe, on tam musi być. Przyznam, że słowa... kluza... zupełnie nie znam :( A ..otwór.. hmm, chyba byłoby gorzej, Dziękuję za sugestie, póki co, zostanę przy oryginalnym zapisie. Pozdrawiam... :)

Dawidzie, dziękuję za poświęconą mi chwilkę. Fajnie, że się spodobał. Życzę wesołych Świąt... :)

Nie czytałam poprzedniej części, z braku czasu... może kiedyś nadrobię. W pierwszym wersie niepotrzebne "i". Zabieram radę... będę odrzucać wszystkie złe bale..! Życzę wesołych Świąt... :)

"rzeczywistość pizga śniegiem"... no.. w sumie tak. Czy łzy potrafią chodzić..? Pozdrawiam świątecznie... :)