-
Postów
11 154 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
69
Treść opublikowana przez Nata_Kruk
-
Ludzie poziomi
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znowu masz książki wplecione w wiersz. W trzeciej zastosowałeś dziwną stylistykę, możnaby to złagodzić dla ucha. Ostatnie dwa wersy, dla mnie, koniecznie wymagają poprawy. Pozdrawiam. -
przyszła sama
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Marusia aganiok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Droga Marusiu, w tytule jakby o jedno słowo za dużo. Mnie nie jest do śmiechu, kiedy czytam treść, bo to kilka słów o najzwyklejszym zmarnowaniu życia. Nuda może zabijać. Drugą i trzecią bardziej bym "podkolorowała" metaforami. Skusiłabyś się dać za słowo.. niespodzianie... nieproszona.? Oczywiście nic na przymus.! Pozdrawiam serdecznie... :) -
Okazuje się, że w tak prozaicznym tytule, można podać interesującą treść. Życie rozpisane.. w jednym dniu.. dobrze to wyszło. Podoba mi się też puenta. Pozdrawiam... :)
-
już nie rozdarte moderato na dwie ręce
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Justyna_Dziadak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wracam tu, tytuł jest dla mnie (dopowiadającym) "filarem" tej krótkiej treści. Jeśłi dobrze czytam, to dłonie starców, pary, która na starość odnajduje pełnię obcowania ze sobą, pielęgnuje to, odgarnia kurz.. a z namacalnej bliśkości po prostu cieszą się. Treść, jakby napisana jednym techem, dlatego nie przeszkadza mi forma tylko "jednego kiocka".. przepraszam na określenie. Pozdrawiam... :) -
Popieram Emmko, jak mi coś doskwiera, też czekam na wiosnę.. by się "zrefleksić" Dziękuję Ci bardzo za wizytę i za słowa.. dobry. Oxyvia.. jeśli dobrze odbieram, to znaczy, że jest dobrze napisane Jasne, że dobrze czytałaś i miło mi, że ponowniu tu zajrzałaś. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie obie Panie... :)
-
Alicjo, wiem, takim burzom nie łatwo przeciwstawić się, dlatego dałam delikatne zakończenie, dające nadzieję ... tęczę.. jak ładnie to określiłaś. Cieszę się, że wiersz spodobał się. Cieszy mnie również Twoja obecność, dziękuję Ci. Pozdrawiam tęczowo... :)
-
Oby tak było Dyźku, niech z wiosną odnajdują się wszystkie sensy.! Podoba mi się określenie nadziei, jako uśmiechniętej złodziejki, coś w tym jest. Odkrywajmy to nowe, zamotane w sieci, niech słomek nie zabraknie.. ;) Pozdrawiam... :)
-
Oj, tak tylko wyraziłam, dopracowanie... wybacz Ranato... :)
-
Abrakadabra
Nata_Kruk odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale czerujesz Czarku...:) Bardzo ładnne to "Abrakadabra". Dobrze, że zajrzałam.! Pozdrawiam. -
Bjork, kotrowesynjna, ale robi swoje i dobrze. Prawie nie poznałam Lisy, HAYQ. Krzysztof, "Twojej" kapeli słuchałam na wyjeździe. Ode mnie to... http://www.youtube.com/watch?v=316AzLYfAzw&feature=share
-
z wersji roboczych do ciebie
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno, świetny tytuł, co do tego nie mam wątpliwości. Czytam początek już któryś raz i coś mi nie pasuje. Zerknęłam niżej i.. spodobała mi sie propozycja A. Krętego, a ona.. nie widzi (tego) uśmiechu, a Ty masz, że.. zawsze widzisz.. i tu się gubię. Od.. zza dwóch znaczków.. do końca treść jest zrozumiała, tak mi się wydaje. Serdecznie pozdrawiam... :) ps.. powtórne czytanie jednak rozjaśnia..:D -
Jest interesująco w wierszu, poodzielane, przejrzyściej i tak lepiej. Kolory (l.mng), ja dałabym też szrości, a nie szarość.. ale to akurat drobiazg.! bo od.. w pokoju.. do.. zostawmy na potem.. jest b.dobrze. Dla mnie, najbardziej na nie jest, pierwszy wers i samo zakończenie, tzn mam na myśli to pomieszanie, gdzie akurat.. wczoraj.. brak, a jest przedwczoraj, dziś i jutro. Samo.. nadam ci imię jesteś.. bardzo mi się podoba. Kraft, bardzo przepraszam za małe zamieszanie, ale czytam sobie pierwszy wers już dzisiaj czekam na jutro . . . . . . a zakończenie od wczoraj masz na imię jesteś Pozdrawiam serdecznie... :)
-
Płacz bez łez
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mi się to lustrzane odbicie podoba. Owszem, czuję leciutki niedosyt w treści, poczytałabym jeszcze, ale jest jak jest. Zadowolę się tym. POzdrawiam... :) -
w jej imieniu
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ufff... Alicjo, tom się naczytała i tam hen, a teraz tu... Ja bardzo lubię rozmowy z ciszą, ona zawsze uważnie słucha i cichutko szepce co w trawie piszczy.. ;) Troszkę mi się hamowało czytanie "W jej imieniu" w trzeciej zwrotce, no ale mnie się czasami przyhamowuje znacznie więcej. Wdzięczny wiersz, jest też drugie dno.. to "peelkowate" Pozdrawiam... :) -
Andrzeju, ja też nie lubię zbytecznego nadmiaru słów. Doskonale Cię rozumiem.. jest ok..;)
-
Andrzeju, fajnie, że ogólnie jest.. fajnie.. Piszesz.. miejscami.. ale cytujesz tylko jednen fragment, w kótrym nie chciałbym pomijać niczego, bo poszczególne elementy coś znaczą i uzupełniają się. Ale chcę podziękować za obecność... :) Pozdrawiam.
-
Oxyvio, żeby tylko jedna skarga, to pikuś, ale wielu skargom i "arytmii" zwykle towarzyszą: newrowość i strach.. Podobnie jest z kłótniami wszczynanymi z byle powodu...Wszystko w porządku, dobrze odbierasz. Dziękuję, ża zaszlaś tutaj. Pozdrawiam... :)
-
Bradzo dobrze czytasz i "doczytujesz" spomiędzy.. w wielu miejscach jest podobnie, rozumiem analogie. Tereso - Krysiu, dziękuję za wyszczególnienie ulubionego i dla mnie fragmenciku. Fajnie, że tutaj zaszłaś, dzięki. Pozdrawiam... :)
-
Właśnie, skoro razem po małych i wielkich burzach.. niech tli się, aż wiosną im się zazieleni. A to co wyżej, niech nie będzie jedynym motywem.. ;) Dziekuję za sympatyczne.. i z upodobaniem.. zagadanie. Również pozdrawiam.. :)
-
Waldku, miło Cię gościć po dłuższej przerwie i miło, że treść przypadła. Tak, w tym wierszu nie mogło zabraknąć ciepła w postaci nadziei.. ona pomaga, mimo wszystko. Bradzo Ci dziekuję za ślad. Też pozdrawiam... :)
-
Twoja definicja bluesa.? a to dobre, ale wiesz.. to może pomóc w pewnych chwilach tego "wewnętrzengo więzienia", z muzyką i na "bezmuziu" łatwiej. ;) Staszku, dziękuję, że byłeś. Ślę pozdrowienie... :)
-
Jej, ja tych skojarzeń z rafą nie znam, wychodzi na to, że czegoś nie wiem, cóż... :( Ale widzę, że wiersz zaskoczył Cię mile, zakończeniem, naprawdę cieszę się, że jest.. bardzo. Lilko, dziekuję Ci za odwiedziny. Pozdrawiam... :)
-
Dyziu, pisałam wyżej o rezygnacji z interpunkcji i chyba wolę, jak czytelnik ma "dowolność" w czytaniu. Mam też nadzieję, że powyższa treść sama cichutko wybrania się przed niezrozumieniem. Co do prozpozycji, za którą niepotrzebnie przepraszasz, ten wers mógłby tak brzmieć, ale wymagałby przeróbki poprzedniego, na co w tej chwili nie mam "sił". Cieszę się, że zagustowałeś w "Burzanach". Pozdrawiam... :)
-
Pięknie odczytałeś grę słów, zamkniętą też w tytule. W codziennościach aż nadto chwastów, jedno co może koić, to odcienie zieleni, ale to może nie wystarczyć. Wiosna wielu ludziom kojarzy się z wyczekiwaniem i niekoniecznie tej pory roku, ale przemiany, odnowy... ogólnie. I to chyba powinno wystarczyć, jako domknięcie Twojego komentarza, za który dziękuję. Pozdrawiam... :)
-
Magdo, burzany to bujne zarośla, w których dużo chwastów, ale dość wdzięczne dla oka, zatem peonia - piwonia, raczej do nich nie pasuje. Ja cieszę się wszystkim, co zielone, a Twoje słowa tak ciepłe i na zielonym tle, uśmiecham się do nich i bardzo dziękuję.! Pozdrawiam... :)*