Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 123
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Są potknięcia w rytmice, można poprawić co nieco. Ogólnie, nieźle... Dla mnie naj, trzy ostatnie.. fajnie Ojczyznę wplotłeś, żelazna konsekwencja tez ok. Pozdrawiam... :)
  2. Szarobury, ten ornament jest bardzo ważny. Nie zaowocował, trudno. O kursywie pisałam wyżej, jedna poszła sobie. Dziękuję za.. nastrój nocy.. :) i za odwiedziny, ja także ciepło pozdrawiam.
  3. Oxyvio, bywa, że nie wszystko w jakimś wierszu odpowiada, znam to. Przerzutnia jest jedna i naprawdę nie wydaje mi się sztuczna, a kursywa, jak to kursywa, "dopowiada" to, czego nie widać. Po namyśle, jedną usunę. Cieszę się, że dostrzegłaś atmosferę nocy, z.. kocurem.. w tle... ;) Dziękuję za chwilkę.. "w ogrodzie".
  4. Mithotyn, Tobie kuryswa zbyteczna, mnie wydała się potrzebna. "Asymiluję", no właśnie, jest dlatego, żeby pominąć te trzy dodatkowe znaczenia, z których.. pochłaniam kojarzy mi się z jedzeniem, wchłaniam z gabką, a przyswajam, z uczeniem się. Naprawdę trudno wstrzelić się każdym słowem w czyjś gust. Bezwolnie ulegam, dla Ciebie jest papką, a dla mnie określeniem tej chwili, sorry, ale zostaje. Gdybym pominęła wyszczególnione przez Ciebie "wlepiki", nie byłoby "ogrodu" w ogóle. Poezja, dla mnie, to także ogólnie pojęta.. "ładność".. :) Wdzięczna jestem za uwagi, na pewno pomogą w przyszłości, oby. Dziękuję za analizę. Pozdrawiam... :)
  5. Szkoda, że nie widzisz, jak się uśmecham do Twojego postu, bardzo sympatycznie to ująłeś. Dziękuję, że byłeś. Pozdrawiam... :)
  6. Całkowicie się z Tobą Leno zgadzam. Miło, że wpadłaś do mnie, dziekuję. Pozdrawiam... :)
  7. Elu, bardzo mnie to cieszy, że tym razem "uległaś".. ;) Dziękuję. Pozdrawiam... :)
  8. Bajadero.. i za tę przyjemność.. dziękuję. POzdrawiam... :)
  9. Magdo, bardzo dziękuję za obecność, cieszą mnie Twoje słowa. Serdecznie i ja... :)*
  10. Kwiaty na niebie.?.. jej, też to lubię. Dziekuję za upodobanie spokoju. Pozdrawiam Marku... :)
  11. Lilka, niech Ci się marzy łąkowo, ogrodowo i niech zaszeleści tu i tam... ;) Cieszę się, że spodoabł się "ogródek"... :) Dzieki za wizytę, pozdrawiam.
  12. Magdaleno... dzień świstaka, to chyba dzień wiosny, tak coś pamiętam... ale tutaj, przynajmniej dla mnie, ten świstak, to taki szperacz, to tu, to tam... jak się mylę, to się zastrzelę :( (chyba). Przejście z tej, na zakończenie, b.dobre... ta guma przyklejana pod... :) bardzo. Po zastanowieniu... jedno pytanie, w zacytowanej treści. Pozdrawiam... :)
  13. M Patriota... czytałam już niejeden Twój wiersz, ale nie pisałam nic pod nimi, bo piszesz tak, że trudno mi słowa sklecić.... najczęściej miałam ochotę sporo pozmieniać, ale czasami nawet trudno było coś wyciąć, bo urastało to do sporego kawałka, że tak kolokwialnie to określę. Ten wyżej... poruszyła treść, ale uwagi pominę. Podoba mi się peunta, jak widzę, nie tylko mnie. Serdecznie pozdrawiam... :)
  14. Dyziek, ciekawy zabieg włączenia myśli w kolejne miesiące, w których tyle analogii.. To co się budzi, trzeba pielęgnować, tak ogólnie.. niech zamknie się to zatrzymaniem czasu, bez puenty.. sami sobie ją dopiszmy, najlepiej w ciepłych kolorach. Podoba się. Pozdrawiam... :)
  15. Myślę, że .. Ten.. to nikt inny, jak Bóg. Samo podziękowanie jest jasne, czuć wielkie oddanie i wiarę... Troszkę niezręcznie brzmi.. za Twą obecność tak niewidzialną że prawdziwą.. może.. "tak".. pominąć, a za.." że".. dać.. ale, to tylko sugestia. Pozdrawiam Joanno... :)
  16. O byciu, lub.. bywaniu, jak to jest.? myślę, że zdecydowanie jesteśmy, ale jakże często tylko.. bywamy.. gdy ktoś obok.. a my.. udajemy nieobecność, bo.. Wiersz do rozważań, wielopłaszczyznowy.. a życie wciąż uwodzi, bez taktu, bo to my powinniśmy "dyktować" rytm. Naprawdę fajnie. Pozdrawiam... :)
  17. Judysia, przeczytałam wiersz i posty, doczytałam, że dla mamy, to piękny gest, ale dla mnie w treści jest trochę bałaganu, jakby nie powiązane wątki.. brak mu spójności. Ślę serdeczne pozdrowienie.!
  18. Babo droga, przeczytałam dwa razy, dla mnie, to dobry materiał na opowiadanie... temat, jak wiele innych, to nie jest zarzut.! bo dlaczego nie opisać zdarzeń z życia. Czytałam z zainteresowaniem, jednak wersyfikacja nie bardzo mi podchodzi, chyba bym też skróciła, ale wierzę, że dla Autorki każde słowo ważne. Serdecznie pozdrawiam.... :) PS... wróciłam, dla emocji, jakie tu są.
  19. To "znamię" urasta do rangi.. blizny.. której nijak nie można się pozbyć. Samo stawianie poprzeczki nie jest złe, gorzej z tym dojrzewaniem, o czym mówi miniatura. Bardzo, dwa kończące słowa.. dojrzewamy, obumarli.. tak bywa w istocie.! Często "grzebiemy" się już za życia, nie chcąc ustapić na krok, bo kompromis to "moja" przegrana i.. "obumieramy" ciągle dojrzewając. Bardzo uogólniłam. Dobre mini. Pozdrawiam... :)
  20. Chyba nie muszę nic dodawać, tak bywa w blokach.. chyba, że sąsiedzi to "anioły".. ;) Fajnie, bo na wesoło. Czasami gdy źle się dzieje, a nie ma rodziny blisko, to właśnie sąsiada prosi się o pomoc... życzyć tylko każdemu życzliwego. Pozdrawiam... :)
  21. Prosty wiersz, powrót do korzeni i łapanie chwil, które poozwalają funkcjonować.. Fakt, rymy niewyszukane.. ale mimo to, czuć w wersach zachłystywanie się pięknem ojczyźnianej przyrody. Dla mnie, szczególnie wdzięczne, ostatnie dwie. Za "a", w ostatniej, czytam "i". Życzę słońca w tej "oazie"... :)
  22. W ogrodzie asymiluję znajome dźwięki bezwolnie ulegam cykadom wzrok dryfuje w korony drzew roznegliżowane źdźbła traw falują pod ramionami oddechem nocy stapiam się horyzontalnie za uchem kocie mruczando czerwiec, 2012
  23. To ja też przeproszę, że pozwoliłam sobie po imieniu (doczytałam na forum). Kieeedyś pytałam, jak zwracać sie do piszących, napisano - jesteśmy wszyscy na ty. Pozdrawiam. @GrumpyElf.... kłaniam się... :) dziękuję.
  24. Anno, tytuł jak najbardziej dla tej treści! "sądy, osądy" by padł wyrok.. ostania myśl wiersza szczególnie.! Ogólnie, po mojemu. Pozdrawiam... :)
  25. Znów o rozmowach, których często brak i.. ciche pytania, szukanie przyczyn.. na koniec smutne dla bohaterki wiersza pytanie. Nie zazdroszczę sytuacji, ale czuję, że tymi wyciszonymi rozważaniami chce zachęcić do powrotu na.. znany już brzeg. Babo, chyba rozumię peelkę.! Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...