Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Gdy mam jakieś wątpliwości, zawsze czekam na podszepty, dlatego dziękuję za wyjaśnienie.
  2. Rzeki zamarzają zimą, ale to nie norma. Płatki, dla mnie, opadają... dlatego to porównanie trochę nie bardzo... Teraz czytałam, może... strofy (z) powietrzem płyną/żyją... już sama nie wiem. Miło, że wyłapujesz coś dla siebie z postów, dodatkowo podaję Ci rękę w tym, amatorstwie... :) Hej, MaksM.
  3. Czarku, dziękuję za punkcik.
  4. Chyba skuszę się na określenie, że czarujesz swoimi opisami, ale w jakże inny sposób. Ten tutaj, też oscyluje w podobnych klimatach, mam na myśli nauki wschodu. Tego typu pisanie wycisza mnie w jakiś sposób. Był tutaj kiedyś poeta, Karol Samsel... bardzo lubiłam go czytać. Pisał w taki sposób, że z wahaniem wpisywałam kilka słówek od siebie, "bojąc się', że nie odczytam zamierzeń autorskich, dlatego tutaj zostawię krótkie, podoba mi się. Pozdrawiam.
  5. Prawie cztery pory roku, tylko wiosna gdzieś czmychnęła z wersów... ;) Oczywiście nie wytykam Ci jej braku. Ogólnie, przyjemna treść, MaksMaro. Czy wybaczysz, że czytałam bez słowa "wzniosła", a za "jak płatki" (gdzie w ostatniej styczeń) może, jak rzeka.. lub zwykłe... strofy słowami płyną.. (ale będzie dwa 's' koło siebie). Jeszcze jedno, czule-czułych, wpajano mi, że takich 'dubli' powinno się unikać... a gdyby pierwszego nie było, serio piszę. Przemyśl i niczego nie zmieniaj pochopnie. Jeśli zostanie jak jest, to zostanie... :) Pozdrawiam.
  6. gdziekolwiek jesteś wysyłamy do ciebie sygnał s o s (...) To jakby sygnały słane (spod tybetańskich szczytów) ludziom do wielu miejsc, ale w taki sposób, żeby dostrzegli własne s.o.s. które mogliby wysłać, a że pod wpływem medytacji można dokonać wewnętrznej przemiany, może to zrobią. Jest o co walczyć i co chronić. Jeżeli coś na opak czytam, wybacz. Karma, to bardzo ciekawe zjawisko. Pozdrawiam.
  7. To, czy ludzie wrzucą nas po śmierci "do śmieci", w dużej mierze zależy od nas samych. Ideałów nie ma i każdy z nas ma pewnie za pazuchą jakieś czyny, których potem bardzo żałował i jeżeli żałował, to już dobrze... Segregacji można dokonać, to może dać pewne wyciszenie, ale najważniejszą chyba rzeczą będzie - może być pewne 'duchowe' oczyszczenie siebie samego z jakichś zależałych spraw, wobec innych także. Sposobów jest kilka, wystarczy w nie wejść... Sama muszę popróbować... ;) Pozdrawiam.
  8. Jak świat światem, nie ma idealnych rządów i zawsze gdzieś ktoś cierpi przez rządzących, jedynie oni mają się dobrze. Wiadomo, przy korycie, ktokolwiek by tam zasiadł, wygodnie, bezpiecznie i o nic nie trzeba się martwić. Co do treści, tytuł hucznie brzmi, co do wiersza, pomysł jest, jednak prowadzenie całości powiewa patosem za bardzo. Pozdrawiam.
  9. MaksMaro... daj Panie Boże jakiś wiersz sklecę... no i udało się. To znaczy, piszesz coś nowego, gdy nie możesz zasnąć.? Pewnie nie Ty jedna, choć na mnie to tak nie działa. "patrzę na ścianę na ścianie zegar".. a na niej zegar.. 'wyleci'... ;) jedna ściana. "A teraz biorę".. biorę do ręki itd. Proponuję tylko, wiersz Twój. Pozdrawiam.
  10. Zajrzałam, bo znajomy tytuł. Przyjemna treść, zapachniało delikatnie erotyzmem i to mnie zauroczyło. Zachęcająca pierwsza, ale chciałbym zapytać, "/przyjdę/ do ciebie"... w domyśle czas przyszły, "pomyślę /gdy nie ma już/ słońca"... tu, jakby czas teraźniejszy, czy nie trafniej by było.. gdy nie będzie już słońca.? Poza tym, dwa razy "gdy" można by jedno podmienić na inne słowo. II- ga, literkę 'z', można by śmiało wyciąć, ale to naprawdę niekonieczny drobiazg... W tej części najbardziej mi na nie aż trzy dookreślenia.. ciepłym, wilgotnym, pachnącym.. Rozumiem, chciałaś stworzyć niepowtarzalny nastrój. Dla mnie, zaczyna się on już w I-szej i jest bardzo wyraźny, również zwieńczenie wiersza bardzo dużo mówi. Annie_M, wybacz szperanie, ale czasami nie potrafię się powstrzymać. Wciągnął mnie i już. Serdecznie pozdrawiam.
  11. Ach tak, to jest nas już dwoje, może warto założyć wątek/propozycję, do Mariusza.? Dobra misja, niech choć część piszących nie pozwala wymrzeć dawnym słowom. W pewnych kwestiach bywa, że i ja płynę pod prąd. Dojrzałam teraz nieścisłość w moim określeniu, że... .... chodziło bardziej o zmęczenie oczu, bowiem jasność ekranu nie ułatwia dłuższego czytania.
  12. Człek chciałby, ale czas... no i tyle pozycji na pierwszej stronie, w dodatku często jeden autor wrzuca coś codziennie - mnie to męczy. Dawny limit, raz na tydzień był o wiele lepszy, a tak, w tej lawinie pisaniny w ogóle, uciekają ciekawe okruszki... "Szczęśliwy trumień", świetny tytuł i pomysłowe ujęcie z pozycji grobu. Ciekawie ożywiłeś tę bestię, która przecież dzień w dzień mruczy swą kołysankę nowo przybyłym. Fajne, nieco archaiczne, jak to u Ciebie, pisanie. Dzisiaj mało kto tak pisze, tym bardziej skłaniam się 'z mety'do polubienia wiersza. Pozdrawiam.
  13. "Ja jestem nikt", a jednak chyba jesteś kimś.... treść pomysłowa, ciekawie grasz słowem, nie po raz pierwszy zresztą, ale ja, inaczej bym chyba ułożyła wersy.. wiem, zostanie jak jest, dlatego nawet nie zacznę na boku próbować...:) Pozdrawiam.
  14. To zapewne.. złożoność.. tej jednej, jedynej, ale... treść można też odnieść do człowieka, w ogóle. Ładnie, lirycznie napisane. Pozdrawiam.
  15. Myślałam i o tym, że o śmierć chodzi. Jeśli tak, końcowe.. żyć.. jest na miejscu, ale pozostałe uwagi, Waldku, podtrzymuję.
  16. Ogólnie, dźwięcznie, w sensie obrazowo, ale ponieważ słowo.. 'taśmę'.. nijak mi leży do całości, doczytałam komentarze i widzę maleńkie sugestie. Może się wygłupię, ale najbardziej pasowałoby mi słowo...latawiec... co zagrałoby z widnokręgiem i z chwilą, w której ten moment, te chwile, peelka zapisuje sumiennie w pamięci, tym bardziej, że latawców nie puszcza się codziennie, nawet 'od tyłu'. Dasz się namówić na taką zmianę.? Nie zmuszam, proszę... :) Pozdrawiam.
  17. Trzy "jaki", dla mnie troszkę za dużo... a można by... np. czerń skrzydeł aksamitem nocy jak płaszcz śmierci w środku czarnej dziury na piórach połysk niczym gra świateł na wodzie... dalej 'zagubiłam się', co autor ma na myśli... Pozdrawiam.
  18. Waldku, często powielasz w treści cały tytuł, rozumiem, tak chcesz, tak lubisz, ale warto nieraz uciąć cząstkę, żeby wszystkiego od razu nie odkrywać. Tutaj, zostawiałabym.. tu mieszka ktoś kto.. Treść prosta, jak wyżej napisano, ale to nie znaczy, że jest zła, są jednak drobiazgi, na które jestem w jakiś sposób 'uczulona', a które wytykano mi kiedyś na tym forum. Zrozumiałam to dopiero po czasie, te osoby odeszły, szkoda... a moje pierwsze 'publikacje' po prostu wywaliłam, zostawiając kilka na pamiątkę. Co do treści tego wiersza... jak - jaką (dla mnie, za blisko siebie), by po... a, nic, i aż, a na... za dużo tych 'małych cząsteczek' oraz.. drzwi, drzwiach. Warto spróbować zachować minimalną ich ilość, nie zatracając treści całości. Czasami 'rozgadanie' dodaje uroku, czasami mąci w głowie, dubluje słowa... niepotrzebnie. Z powyższej treści, zostawiłabym, to poniżej... mając na względzie, że "ją", to miłość, najpiękniejsza rzecz, jaka może przytrafić się człowiekowi, dlatego ucięłam sobie słowo "żyć". Jeśli już, bardziej mi pasuje.. życie.. ale jak wyżej napisałam, bez tego, jest szersze pole interpretacji. Zeszło mi u Ciebie, aż mnie wywaliło z forum... Podałam tylko sugestie, zawsze w trosce o lepszą (mam nadzieję) jakoś danego utworu. Czy skorzystasz z czegoś, to już Twój wybór. Serdecznie pozdrawiam. jak ją oszukać za kogo się przebrać którą maską zasłonić twarz by usłyszeć przepraszam pomyliłam drzwi a może nie kombinować do końca być sobą i napisać/skreślić na wejściu tu mieszka ktoś kto kocha
  19. Przepraszam, że dopiero teraz, ale jak to mówią, lepiej później, niż wcale... Egzegeto - Wiktorze; Arturze Bielawa... dziękuję Wam za niepisaną obecność.
  20. Ślicznie ująłeś muzykę w słowa, nic więcej nie dodam. ps. siedzę dzisiaj "przy' Ennio Morricone.
  21. ... umyka powietrze, z... kanta - śpiewa, le labra - usta... i mamy "kantalabria nocą"... Teraz już wiem, że czasem warto Cię poczytać. Ten 'kawałek' jest ciekawie poprowadzony. To nie tylko 'śpiew' (nocny), to także nocne obserwacje prowadzone przez narratora, a w tle, jak dla mnie, wyczuwa się delikatny erotyzm.... ps. jeżeli "zbłądziłam", sorry.
  22. Tak, miłość nie wybiera, czasami 'spada' jak grom z jasnego nieba. Pierwsza 'nieco znużyła', ale druga ciekawie dopowiedziała tzw. resztę. Nie pytaj o szczegóły. "smaczny" Owoc".
  23. Treść, jako ewolucja, daje do myślenia.
  24. Andrzeju, nie jestem wyrocznią w rymowanych wierszach i ciągle uczę się, nawet czytając innych, a wiersze takie od zawsze lubiłam. Widzę drobne poprawki, gdzieniegdzie jest lepiej, gdzieniegdzie jeszcze delikatnie kuleje... ale co tam, za temat uśmiech...:)
  25. Cieszę się bardzo, że 'zawiało' Cię pod parasol i zechciałaś zostawić kilka słów pod wierszem, lubię tak. Dziękuję za obecność i pozytywny odbiór... :) Także pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...