Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pablo_Pikaso

Użytkownicy
  • Postów

    729
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pablo_Pikaso

  1. no proszę, o księżycu i gwiazdach też można ciekawie pisać dobre metafory pozdrawiam
  2. zdolność postrzegania, dostrzegania- zacierająca się cecha człowieczeństwa a tak niewiele trzeba, żeby zobaczyć pozdrawiam
  3. ciekawie pozdrawiam
  4. coś jest w Olkowym spojrzeniu... i w tytule, i wierszu pozdrawiam Paweł
  5. coś jest w tej nocy, wię chyba przychylę się do Twojego Bestio dzięki Tobie też życzę wesołłego;) pozdrawiam Paweł
  6. zanim poczytałem komentarze, pomyślałem, że wiersz związany z rocznicą śmierci Jana Pawła II rocznice ożywają każdego roku jak ta jałoń kwitnąca- nią się właśnie w swoim skojarzeniu zasugerowałem, a chyba też trochę komentem Olka, bo uparłem się odgadnąć zagadkę w jego wpisie;) jednak każde wspomnienie też obchodzi swój jubileusz więc jeśli nie pasuje tytuł, to moja skromna propozycja: jubileusze wspomnień;) ale do rezonansu nic nie mam, bo wspominając, raczej nie idzie się liniowo, zawsze jedno wspomnienie przywodzi następne, które rozchodzą się w różnych kierunkach, zataczając koło (czasem błędne:)) po kolejnym czytaniu, stwierdzam, że mogłem pomyśleć jak na wstępie :) pozdrawiam Paweł
  7. nie uzasadniłaś np dlaczego się kłóci, może bym się zastanowił;) ale przecież nawet tytuł można interpretować na różne sposoby, wg uznania czytelnika, dlatego szanuję Twoje zdanie świątecznie Paweł :)
  8. Babo, dzięki za cenną wskazówkę poprawiłem i nawet zamysł mi przez to nie uciekł;) już tak w pełni świątecznie pozdrawiam a po, jeszcze bardziej;) Paweł
  9. dlaczego miniaturka? na warsztacie była dłuższa forma, ale okroiłem, stwierdziwszy, że tyle wystarczy, aby zawrzeć przekaz a łańcuch, no cóż, zachowania większości nam współczesnych, można porównać do ameb, które, posługują się tymi nibynóżkami, raz dłuższymi, raz krótszymi, a w sumie jedne i drugie ponownie podkurczają ale na tym polega ich przetrwanie, dlatego nie mam nic do tych żyjątek:) puenta natomiast, jak i cały przekaz, dotyczy zachowań ludzi, którzy, nawet jeśli z daleka dostrzegą problem, to najchętniej się wycofują, ściągając właśnie ten łańcuch, którym samych siebie ograniczają, bo albo do końca nie pojmują problemu i obawiają się ośmieszenia po swojej reakcji, albo się boją, albo, albo... bywają sytuacje, że problemy są blisko, a nawet same przychodzą do człowieka, ale i wtedy łatwo się wycofać, nie dostrzec ich bo albo ignorancja, strach, wygodnictwo, obawa o auturytet i jeszcze wiele innych "albo" dlatego w mojej puencie "kochać" znaczy zaakceptować drugiego człowieka, kimkolwiek by nie był jak myślisz Bestio, czy zmieniło się coś od czasu Jezusa? bo ja myślę, że (no, na pewno nie wszyscy) ludzie, ten cały świat jest skamieliną tamtych czasów dziękuję za "ciekawe myśli"- każdy jakieś ma;) równie Wesołych Świąt pozdrawiam Paweł Pablo chyba w czasach Jezusa ludzie bardziej się szanowali Wesołych Świąt szacuneczek bestia ani nie zaprzeczę, ani nie potwierdzę - po prostu nie wiem;) i pogodnych :) Paweł
  10. no jasne dzięki;)
  11. dzięki za wgląd, jednak tytuł pozostanie
  12. nie, nie nie chodzi mi o to, żeby kochać oczami, bo wtedy tak by to wyglądało jednak nie zaprzeczę, że oczy też są potrzebne;) dzięki za zajrzenie
  13. pastę do zębów wyciskają od samego końca tubki nie łażą nocami bez określonego celu znakiem racji bytu szukanie tych którzy niszczą kompasy
  14. dlaczego miniaturka? na warsztacie była dłuższa forma, ale okroiłem, stwierdziwszy, że tyle wystarczy, aby zawrzeć przekaz a łańcuch, no cóż, zachowania większości nam współczesnych, można porównać do ameb, które, posługują się tymi nibynóżkami, raz dłuższymi, raz krótszymi, a w sumie jedne i drugie ponownie podkurczają ale na tym polega ich przetrwanie, dlatego nie mam nic do tych żyjątek:) puenta natomiast, jak i cały przekaz, dotyczy zachowań ludzi, którzy, nawet jeśli z daleka dostrzegą problem, to najchętniej się wycofują, ściągając właśnie ten łańcuch, którym samych siebie ograniczają, bo albo do końca nie pojmują problemu i obawiają się ośmieszenia po swojej reakcji, albo się boją, albo, albo... bywają sytuacje, że problemy są blisko, a nawet same przychodzą do człowieka, ale i wtedy łatwo się wycofać, nie dostrzec ich bo albo ignorancja, strach, wygodnictwo, obawa o auturytet i jeszcze wiele innych "albo" dlatego w mojej puencie "kochać" znaczy zaakceptować drugiego człowieka, kimkolwiek by nie był jak myślisz Bestio, czy zmieniło się coś od czasu Jezusa? bo ja myślę, że (no, na pewno nie wszyscy) ludzie, ten cały świat jest skamieliną tamtych czasów dziękuję za "ciekawe myśli"- każdy jakieś ma;) równie Wesołych Świąt pozdrawiam Paweł
  15. i nie miało a może "odślepić";) ale to już bardziej złożony i długotrwały proces, który nastąpi... miejmy nadzieję
  16. a co konkretnie? bo "popraw" to w zapisie mało, ale znaczyć może dużo;)
  17. dzięki za czytanie i wpis pozdrawiam Paweł
  18. "Zaślepieni, szarość, skamieniałych, łańcuchach, skute, boimy się..."- czytelnik wie, co mu nalbardziej pasuje ps. jeśli to erotyk, bo słowo kochać nie dotyczy tylko życia erotycznego, ale co ja będę uczył wodę, jak się nie zmoczyć;)
  19. twarze szarość w skamieniałych omijamy spojrzenia na długich łańcuchach z bliska skute powiekami boimy się kochać z otwartymi oczami
  20. jak dla mnie za dużo a pozdrawiam
  21. niewiersz o bigamistce pozdrawiam
  22. nie pasują mi te spadające krajobrazy jak się chce coś uwiecznić, co przemija ( albo uchronić przed czymś), to chyba lepiej nie używać słowa, które źle się kojarzy: ze spadającymi gwiazdami, albo ble "spadaj" myślę, że Autorce zabrakło tu odpowiedniego słowa i wstawiła takie bez zastanowienia a to takie lekceważenie czytelnika pozdrawiam
  23. taki cukiereczek maczany w truciźnie przewrotne;) pozdrawiam Paweł
  24. Grażyno, to raczej nie moje klimaty, ale pointę biorę;) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...