wolni z konieczności
od pracy i zarobków
zgadzamy się na akord
bez sobót i odrobku
przyniesiemy własne narzędzia
i ciuchy robocze
mamy je przy sobie
to są nasze ręce
oraz łachmany
w które jesteśmy odziani
niewiele nam potrzeba
pracy i chleba
dla dzieci
żon i matek
zapłcimy podatek
od luksusu życia bez głodu
pokorni i skruszeni
czekamy na odpowiedź
w opiece już nas znają
i nie chcą nas ponownie
liczymy na wasz odzew
bez niepotrzebnej złości
z szacunkiem
bezrobotni
Może zrazi Was socrealistycznie brzmiący zwrot: potrzeba pracy i chleba
a może nawet skojarzy się z kobietą na traktorze, ale proszę oceńcie
Pozdrawiam