bajka-bajka

ta karteczka bez krochmalu doprowadzi cię do żalu kiedy w gaciach nic nie stoi choc w plastikowej zbroi szmal zachowaj na gipsika co po majtkach bryka, skika

klej do historii jest bardzo drogi kiedy się paniom rozchodzą nogi

lzy czy pot? wazne by byl chlop co to wydusi a czym wlada poloze na szali?...... chyba tym, czym lepiej waliiii

kicz kicza kiczem kiczuje ;)))

dziekuje za odwiedziny i ..............pozdrawiam ;)

diabły szczycą się kiczami, bo z kiczu wyrośli sami biorą wszystko co popadnie czy to duszę, czy też składnię

róg gdy oburącz wzięty może stać się nieugięty

Łzy roztapiają ból, co na baczność stoi w gardle. Rozmazane spojrzenie, szeptem podnieconych fal, płynie jak obrazów melodie. Wzlotem zdanym na łaskę miłości twojej skrzydeł, opadam bezdzwięcznie, jak ręce podciętych wodzy wyobraźni.

kicz banałem przeplatany kiepski,dobrze wiemy sami lecz w zabawie nie przeszkadza gdy się rym do kichu wsadza ;)))))

kicz to niemożebny gdy słodkej królewny łezki gorzkie płyną codzienną rutyną pozdrawiam ;))))))

Gorzko sobie płynie po słodkiej dziewczynie, łezka po malutku w zardzewiałym drutku. Gdzie miejsce na krew wypełnił jej gniew i rozpacz totalna historia to marna. Co by można zrobić by łezkę osłodzić, w żyłkę zmienić drucik a smutek wyrzucić?

ogon długi czy też krótki oby nie zabrakło wódki, lepiej odejść po pijaku niż żyć z jednym po nijaku

kraczą, ryczą, beczą, syczą swą słabością się nie szczycą motyle zaś barwę zgubiły bo się za Polską stęskniły czystą i życiem tętniącą mlekiem i miodem płynącą ;))))

Czarna czy dzie wuszka Stasieńka czy Ewa? weź Franka do łóżka on ci tam zaśpiewa o pochodni co płonie w połamanych kościach o sarnim ogonie i o innych złościach on nie zna litości gdy w twym lóżku gości ;)))))

gips i krochmal? twarda sztuka gdy w tych dwuch się rymu szuka lecz coś łączy te dwa środki by stwardniały ci galotki

daj mu w zęby kochana bo takiego pana nie można innaczej traktować a raczej dentystycznym środkiem i doprawić młotkiem w samo centrum łajdaka gdy twa wola taka zostaw to serduszko moja droga duszko w klatce dla innego bo ten nie wart Twego

chlip se człowieku chlip przy herbatce z lip chlip i przy kawusi gdy cię para dusi

czy to ważne co czy kogo bieli pędzel drogi gdy obrazek błogi meżów matrwi srogo

nie znacz szyby, tylko walnij się na wyrko może cię nie zbudzą bo gdakaniem się nudzą a i bzdur plecienie rzuca krzywe cienie na te szyby brudne och jakie to nudne ;))))

Mąż się kręci, dziecię krzyczy, ze snem nikt się już nie liczy! ;)))

Czym pustkę zapełnić, gdy dno kielicha się usmiecha? Jak marzenia spełnić, kiedy czas na nas nie czeka? Śnić będę i jeśli to sen?, to wieczności oczy przymykam. Opuszkami stęsknionych dłoni, ogrom fantazji dotykam. Uściskiem niepojętym, oplatam rozkosze. Czego chcę ?, nic wielkiego. Tytułem cię proszę.

Sny! nie dają spać, gdy opowieść swą snują, po gładkim ciele buszując, nieopisaną radość malują, pędzlem cielesnym i twardym, milionów wartym...

hmmmmm....dosc ciekawe...............pozdrawiam;)

no coz, mam jeszcze troche tych moich wypocin, moze nastepnym razem....dziekuje za poswiecenie paru chwil na to cokolwiek....pozdrawiam ;)

Gdzie jesteś? Miłości! Rodząca się w kiełkach wiosny, spajająca klamrą namiętności najskrytsze marzenia uczuć! Rozkwitająca tęczą kolorów uśpionych w letnie wieczory, otulana w złoto jesieni i ogrzewana przy jasnych płomieniach kominka, gdy za oknem najdelikatniejsze płatki śniegu bezkresnie zasypują świat... Gdzie jesteś? Miłości moja! Zalewająca zakątki serca, jak fala wzburzonego morza, jak lawina górska pozostawiająca ślad na wieki mimo tego, że tak krótkie jej trwanie, jak spadająca gwiazda spełniająca ludzkie życzenia... Gdzie jesteś ?