Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grażyna_Kudła

Użytkownicy
  • Postów

    3 602
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Grażyna_Kudła

  1. dziękuję Jadziu za zostawienie refleksji pod moim świątecznie;) Grażyna
  2. dziękuję Bestio za czytanie i wpis świątecznie;) Grażyna
  3. Jolanto S.w takim razie czym kuszą te rozzłoszczone diablice, jeśli nie są młode i powabne, czyżby kasą;) a ja właśnie pamiętam, że nawet w bajkach, podaniach stało o tym, jakież to pięknem kuszące diablice wysyłane były na wabienie dusz śmiertelników ale to ponoć było dawno i nieprawda, teraz piekłu się nudzi, nie ma roboty na ziemskim padole, duszyczki same aż się tam garną:) Bestio zastanawia mnie zapis, mam koncepcję ale przemilczę co do wiersza, to jakby nie Twój, dla odmiany ;) pozdrawiam Grażyna Grażynko, a ja do piekła w rozpuszczonych włosach wpadam, mówię, że w piekle nie ma pań, tylko diabelska rozpusta, jak w baśniach gdzie sułtan i dużo niewolnic, w skąpych strojach, odkrywających wdzięki, seks, hazard, a nie miłe słówka, wystarczy spojrzenie, ten grymas... Na ziemi diabli kuszą wdziękiem, kręcąc czarnym wąsem, smukłością i nienagannym urokiem, w piekle to inaczej wygląda, ale to tylko moja wyobraźnia. Być może, że tam są panie, ja żadnej nie spotkałam ;)) Pani kojarzy mi się z wytworną kobietą, zadbaną od stóp, po głowę, kochającą męża i najmniej dwoje swoich dzieci. Z delikatnym makijażem i nutą dobrych perfum. Grzeczną i powściągliwą... Ale się puściła ta wyobraźnia - Grażyno dzięki :)) Serdeczności - Jola no to się poddaję, jeśli nie spotkałaś- wierzę na słowo, ja tam "jeszcze" nie byłam i się nie znam pozdrawiam
  4. Jolanto S.w takim razie czym kuszą te rozzłoszczone diablice, jeśli nie są młode i powabne, czyżby kasą;) a ja właśnie pamiętam, że nawet w bajkach, podaniach stało o tym, jakież to pięknem kuszące diablice wysyłane były na wabienie dusz śmiertelników ale to ponoć było dawno i nieprawda, teraz piekłu się nudzi, nie ma roboty na ziemskim padole, duszyczki same aż się tam garną:) Bestio zastanawia mnie zapis, mam koncepcję ale przemilczę co do wiersza, to jakby nie Twój, dla odmiany ;) pozdrawiam Grażyna Witaj Grażynko miło Cię widzieć, daj koncepcję nie milcz! Nie mój heh dlaczego? Dziekuję za odwiedziny i komentarz szacuneczek bestia bo ja go np uznałam za zabawny, ale może się mylę, chyba przez te diabliczki:) pozdrawiam poniedziałkowo, ale bez lania wody :))) Grażyna
  5. są daty, wstążki, zdjęcia.... i Twój wiersz Babo pobudza do wspomnień czytając, zobaczyłam taki obrazek: kamień rzucony do wody ztacza kręgi rozchodzące się w przód- to jakby czas płynący wciąż do przodu w Twoim rezonansie zawróciłaś te kręgi czasu, poprzez wspomienia ciekawie to ujęłaś w klamrę ps.pomyślałam nad okrojeniem puenty: "w kręgach pamięci cofa czas" wg mnie lepiej spinałoby się z tytułem, ale również z poprzednim wersem: "i twoje wołanie" to tylko taka mała sugestia, ale nie chcę namieszać;) życzę Ci pogodnego poniedziałku, bo będzie, oj będzie lało... Grażyna
  6. Bestio ten wiersz na wyrocznię w postaci piekła jest nazbyt łagodny, diabeł dobra nie weźmie :)) młode i powabne panie - w piekle chyba ich nie ma? raczej rozzłoszczone kuszące diablice, dziwki krętactwa i hazard, jednym słowem - rozpusta! Serdecznie i z uśmiechem - bo do piekieł peelowi daleko :))) Jolanto S.w takim razie czym kuszą te rozzłoszczone diablice, jeśli nie są młode i powabne, czyżby kasą;) a ja właśnie pamiętam, że nawet w bajkach, podaniach stało o tym, jakież to pięknem kuszące diablice wysyłane były na wabienie dusz śmiertelników ale to ponoć było dawno i nieprawda, teraz piekłu się nudzi, nie ma roboty na ziemskim padole, duszyczki same aż się tam garną:) Bestio zastanawia mnie zapis, mam koncepcję ale przemilczę co do wiersza, to jakby nie Twój, dla odmiany ;) pozdrawiam Grażyna
  7. szerokouste światło wchodziło ostrożnie na most pochylone nad wodą wzbierało krystalicznym oczekiwaniem klęsnąc pośród smutku parasola złamany deszczem wybuchał w ręku zimnymi błyskawicami wywichniętych drutów i grzmotami poszarpanego materiału śmiali się zmoknięci w przekonaniu że parasol powinien godnie spocząć w parku nie włączonym w recykling kosza na śmieci tonie w zielonej fali przekleństwo walkirii
  8. gdybym znał się na kolorach malował cię zielonym aromatem poranka rozumiał namacalność zapachu dotykał w nieskończoność aż wyłoniłyby się herbaciane nuty ale jestem tylko głuchym ślepcem co miesza z barwami zapach odgadniony w dotyku
  9. właściwie to nie chodziło mi o pokazanie, co Twoje, a co nie raczej o to, co na ile nie czyjeś, bo tak się tu dzieje, a listę mam długą jestem tylko marnym egzegetą, który dostrzega wszelką marność wystarczy tylko porównać daty wstawianych, że tak powiem "własnych wierszy" i będzie wiadomo, kto kim się "inspiruje" żenada ale poczyta się nieraz niezłe i to rekompensuje resztę pozdr acha!!!, a niech sobie bierze ten błękitny kot, jak mu pasuje pozdrawiam
  10. ale gdzie tego innego, androgynesa już nie znajdę... a na Z może wstawię, to H.Lekter może znajdzie inspirację z mojego, jak ostatnio zauważył olek bolek pozdrawiam :)
  11. mężczyzna tak ma pozdr pewnie tak;) pozdrawiam
  12. Aniu, jakby nie Twój taki na: super kliknięcie i już już dobrze, to cieszy pozdrawiam Grażyna
  13. szuka ciepła o- bok wyręczony ze zmaganiem codziennych szybko znajduje skarpetki prasa podaje statystyki narodzin chłopców minął czas na spłodzenie potomka budzi się
  14. przeczytałam, ale jak dedyka, to się nie wtrącam;) ino zazdroszczę dedykantce pozdrawiam Grażyna
  15. trochę zdziwiona skróconą wersją Janusza, przyzwyczajona... a może uzależniona od tych rozbudowanych;) Grażyna ps. ale nie znaczy, że jest źle, jest inaczej, zaskakująco pozdrawiam
  16. fajna dedyka chociaż na pierwszy rzut oka kojarzy się z przyśpiewkami;) ale to niczego sobie przyśpiewka... pozdrawiam
  17. od dymu się zaczyna nie ma dymu bez ognia bez ojca- syna pozdrawiam Grażyna
  18. myśl na tak, ale niebo i owad nie pozdrawiam
  19. patrzyłam tylko w ziemię ani krok dalej... cha, cha... a skąd ja to znam:) słodziutka nauka jak uczyć wodę, żeby się nie zmoczyła fajnie pozdrawiam Grażyna
  20. ale zaskoczyłaś puentą, promieniowanie, kwanty i bum- korek z butelki, rocznik 2012 jestem pod wrażeniem pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...