Matki, żeby uciec przed archaizmem, niepotrzebnym. "tak starej rzeczy" - inwersja; przy zmianie szyku i wersyfikacji - oba czlony stają się znaczące (i stare, i rzeczy - to ważne, bo do słońca, które pointuje się w rybce).
Jest coś magicznego, pierwotnego w tym obrazku.
Ok, inwersje to norma w mojej pisaninie, z tym nie ma problemu, nastąpi zmiana.
Natomiast zastanawiam się nad "matczyną", archaizm - możliwe, ale jakoś dziwnie pasował mi do bajki.
Pozdrawiam Krzysiek