Krzysztof_Kurc

Nie widzę sensu powielania wypowiedzi pod każdym wierszem z osobna. Choć to niezbyt elegancko załatwię sprawę hurtowo. Przyjemność po mojej stronie, polubiłem Twoje pisanie. Ot i wszystko. Pozdrawiam KKK

Trup miłości rozkłada się powoli wzbudza nudności zapachem wspomnień. przeraża obrazem samotności. już nie warto robić sekcji. umarłym wybacza się wszystko

Lubię o miłości, i miętę też lubię. Bardziej tą świeżą niż parzoną.Może warto mieć taką w doniczce i podlewać ją by pachniała cały czas. Się podoba. Pozdrawiam KKK

Nie widzę nic złego w dosłowności zakończenia, ale i obecne jest dobre. Pozdrawiam KKK

To jest TO ! W pozytywnym bardzo sensie. Bardzo pozdrawiam KKK

kiedy nie możesz inaczej wchodzisz na schody w dwóch kierunkach pytając co dalej Właśnie tak , to mi się podoba. Coraz bardziej lubię krótkie formy. Pozdrawiam KK

Ech...te wieczory. Czytam z przyjemnością, chyba o to chodzi. Pozdrawiam KKK

Przyjemnie, może pójdę popatrzeć na kaczki na stawie. Podoba się cały. Pozdrawiam KKK

Maluj ,drap (hehehe) , jak trzeba to farbuj, ale na pewno pisz dalej. Pozdrawiam KKK

Taaaak,to jest to,to lubię. Poproszę więcej. :) Pozdrawiam KKK

Zabiorę trochę od Ciebie, ale szyk słów zostawię sobie. Może to żle, tylko że ja tak myślę,tak mi się układa.To zapewne wpływ pewnych dzieł Lema. Twoje uwagi jak zwykle cenne. Pozdrawiam KKK

Nie wszystkim i nie wszystko musi się podobać, może na szczęście. Pozdrawiam KKK

Ok, i tak dzieki za czytanie. Pozdrawiam KKK

Dziękuję, cieszę się i pozdrawiam. KKK

Widać wieczorne spacery w deszczu mają swoje zalety. W ciemności można czasami więcej zobaczyć. Dzieki. Pozdrawiam KKK

Dzieki wielkie. Pozdrawiam KKK

Miło. Pozdrawiam KKK

Cieszy mnie że się podoba. Dziekuję KKK

Dokładnie tak. Pozdrawiam KKK

ajaj... musiało boleć, mimo że babina - oby lekka pozdrawiam Auć, boli dalej, mimo że babina.... Dzięki za czytanie. KKK

Niepewność jest stymulująca. Pozdrawiam KKK

Romantycznie ale bez entuzjazmu, z racji wieku chyba. Chociaż...... ;) Ciepło pozdrawiam KKK

miłości niema i nie ma jej Tak czasami mi się wydaje. Pozdrawiam KKK

komina krzywy cień na ściółkę dachu pada przez niepewność okien mokną parapety na ścianach freski grzybem malowane słuchają podłóg opowieści o stropie trzeszczącym z wysiłku po trawersach schodów od progu przełęczy stęchlizna wspina się do sufitów szarości a Ty chcesz mieszkać we mnie bo winorośl znów idzie po ścianie i słychać ptaki na strychu

Jak by co to, wypowieź moja nie dotyczy "frazesów" w wierszu tylko w życiu. Żebym został dobrze zrozumiany, wiersz mi się podoba i nie mam żadnych co do tego wątpliwości. Pozdrawiam KKK