Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wilcza Jagoda

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wilcza Jagoda

  1. nie lubię zimy, śnieżek i owszem... ale w chłodziarce;))))
  2. Grządki za moimi plecami, jak dawniej wykoszony trawnik, i stary modrzew do nieba prowadzi sroki w najmniej oczekiwanym momencie oznajmiają gości. Potężna lipa ogarnia cały ogród. Suchymi konarami poszturchuje zadomowionych. Czasem pacnie jakąś mrówkę . Czasem wystraszy lekkoduchy. Najczęściej jednak pożera słońce w samo południe. Tajemnice ogrodu znają krzaki pigwowca to kłują, to zawstydzają leniwe siedmioplamki funkcjonują w ramach miejsca i czasu tylko brakuje na zagospodarowanie. Nie mam już pięciu lat, ona pewnie wie o tym stara grusza opleciona wiotką pajęczyną na której tęsknota zmienia się w krople jesiennego deszczu, jest pewnie babcią, a ja wciąż mam chęć na soczyste klapsy.
  3. kiedy sen nie chce przyjść, rodzą się w twojej głowie sliczne wiersze Aguś, ściskam mocno
  4. w odróżnieniu, ode mnie ELUALU:))) czytałam wyobrażając sobie... wiesz kogo? wiem, że wiesz, ściskam mooocno W>J
  5. jestem pod wrażeniem jego ksiązeczki!!!
  6. heheh, ja też wróciłam :)))) witajmy się tosterku!!!! www.youtube.com/watch?v=bAyqzLr56IE&feature=related
  7. 'nerwowo czekamy aż cele przestaną dusić się w winie a krople oliwy zliżą pieczenie z języka' o wierszu powidziano wiele, więc ja tylko wyrodzynkuję świetne podsumowanie ściskam Anno!!!
  8. w końcu... i to mówi za siebie, podoba się twoje podsumowanie końca, kresu, cvzy jak to nazwać, ściskam!!!
  9. w tym wszystkim jest światełko w tunelu, bo.. zdążysz pokochać... a to daje szanse na pamięc wieczną :))) cmook, PS, dziś ksiażeczka dotarła, po południu bior sie za czytanie, dzieki, ściskam mocno za cudowną dedykację!!!!! Sasza!!!!
  10. tym razem babo wiersz bez jaj, pokazałaś nam poziom....więc wymagania rosną:)) pozdrawiam ciepło
  11. mając dwie zdrowe ręce, stworzymy od nowa siebie we własnym świecie. Wiersz jest mi bardzo bliski, widzę w nim siebie, nawet w tej ucieczce za granice własnego celu.. promocja dwa w jedny na razie bez szans na sukces... bardzo mnie zaintrygował Twój wiersz, nie czytałam Cię już daaawno na orgu pozdrawiam ciepło
  12. święta racja, emigracja -czasem- pomaga ale najlepsza eliminacja smrodu :))) dobre tereniu!!!!!! sciskam
  13. Maćku, Marusiu, Grażyno, Tereso, bardzo WAm dziękuję za komentarze, miłe słowa, pozdrawiam ciepło a nawet gorąco w zimny majowy dzień:)))
  14. miło mi Popsuty nie do końca:)) babcia jest z wnusia w parku gdzie łapią biedronki i wysyłają do nieba po chlebek, pod drzewami leżą czarne ciała.. pełno ich, bo pogoda sprzyja, bawimy się w złodziei i policjantów.Karmimy gołebie... pozdrawiam ciepło w zimny dzionek majowy
  15. Joasiu, babula hula z wnusią :))))w 'Szutworkparku':))) pozdrawiam po powrocie. Kochana moja -nie mam kniżki, nie dojszła:( ściskam Cię mocno!!!
  16. Henryku, jak miło cię czytać, świetna gra słów, świetny wiersz pozdrawiam ciępło:))
  17. i to tyle, jak w Planecie Małp:)))) pozdrawiam Marusiu!!!
  18. Zapomnienie gdy posucha dla oka serca i ucha cha! świetna gra, wieloznaczność, podoba sie :))
  19. z Kiką w parku Od wiatru grabieją trzeszczą w stawach stare konary kto by się przejmował liczeniem kropek na ciele biedronek pod drzewami pełno czarnego na zielonym w uchwyconym momencie rozścielam między nimi uśmiech skradziony słońcu tak zwyczajnie wyszło sobie a ja nadużywam gościnności potem biegnę za złodziejem w tempie skrzypiących kości zarzucam jej koc na głowę długim opisem pomiędzy furkot dotykany powietrzem zleciały się nie wiadomo skąd to sygnał czas na lancz odbieramy chleb biedronce
  20. podoba mi się wiersz!!!! Prawdę rzekła Krysia, również co do rzadkobywania:))) pozdrawiam Aniu
  21. znam takich, ktorym ptaki przeszkadzają spać, mieszczuchy.... pozdrawiam ciepło Waldi
  22. koniec stabilizacji? każde rozmienianie jest jak rozłupywanie drewna... drzazgi nikomu dobrego nie czynią... świetne BiałaoLO!!!!
  23. odniosłam podobne wrażenie, to cos na głowie to korona grzechów nie tylko knajpianego towarzystwa.. świetnie PanieBIały,,,,
  24. wiem Januszu, tak mi trudno pozbyc się dysonansów, a może to tkwi w mojej naturze? pozdrawiam i dziekuję
  25. Kurcze, super wiersz, dotyczy... mnie :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...