jako że przy powieści byłam od początku, czuję się z nią emocjonalnie związana;) (tak naprawdę czyta się lepiej niż na gygy;P)
no i jak teraz czytam, to widzę, że czasem mnie słuchasz jednak;P widzę, że kłopotliwe fragmenty grają teraz świetnie
"twarz okrągłą (ludzie o takich twarzach zawsze wydawali się Hubertowi sympatyczni i wylewni), przesłoniętą przez długą brodę" - no nie wiem czy "przesłoniętą", nie wydaje mi się, może "ozdobioną długą brodą" albo wymyśl se lepiej - umiesz przecież;P
tyle mi nie pasowało, ale zajrzę jeszcze raz, teraz oglądam powtórkę "M jak miłość";P