Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Olesia Apropos

Użytkownicy
  • Postów

    2 796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Olesia Apropos

  1. chyba tego nie rozumiem, ale to pewnie dlatego, ze nie śpię już drugą noc na teraz mogę powiedzieć, że podoba mi się ostatnia strofa - bo ją tylko rozumiem;) i bardzo (!!) "nieodwzajemniony człowiek" cmok Jasiu
  2. nienawidzę pociągów wysprejowanych miłości czy autoagresji - jak wolisz. pociągów od a do b przez punkt g tym bardziej - bo choć nie po drodze - tam nie brakuje wagonów z niezłym towarem. w przedziałach jak w szufladach: majtki niekoniecznie od klein'a. niedopasowane skarpetki. relacje bywają różne. nienawidzę tych które się spóźniają i tych które przybywają zbyt szybko - gdy nikt jeszcze nie czeka. puste dworce są najszarzej smutne. ale ja nie widzę powodu by szukać cię tam gdzie cię nie ma. zabawiamy się tylko między przesiadkami * * * kiedy po dwudziestu latach zawodzą hamulce i zbacza się z torów ostatnią stacją jest house - to już nie home stereotypowe dwa plus dwa plus jeden plus pies każę to wyryć ojcu na grobie a rudej małpie podpalę dom wielkie dzięki za pomoc dla Alter :*
  3. cmoki smoki;)
  4. ja mało sypiam o wierszu rano
  5. ooo robimy się szersi niż dłużsi? ta pogoda tak chyba rozwleka mam to samo
  6. i co ? na kota się kicikici woła ;P kici kici:))) mrau:)
  7. dziękuje serdecznie, miau:))) poprawię:) ale do tego wersu mam straszną słabość... "na trójgranicy między nami żadnych" pozdrawiam/olena
  8. o ! pozytyw od Olesi :) dzięki zdrówka Espena Sway :) nie przesadzaj, że jestem taka straszna;) cmok
  9. he he;) liczyłam że ktoś mi powie w jakim stopniu jest to gniot;)
  10. buuu... :P jestem taka podła, yeah;P
  11. to ja Wam opowiem jak rozpierdoliłam wakacje mojemu eks ja chciałam jechać w ukochane góry, On nad morze ile było kłótni z tego powodu w końcu poszliśmy na kompromis ---> Solina wszystko było pięknie cacy, już prawie wszystko dogadane ale co się stało? Olenka odpierdoliła numer i zerwała z Dawidkiem:))) the end fine >>>kurtyna
  12. jestem zauroczona zabieram bardzo mi się podoba serdecznie pozdrawiam/olena
  13. tylko pamietaj ze ona jest moja
  14. kochanie!! Twoja platoniczna Cię nie chce moja platoniczna mnie nie chce uroczyście chciałam ogłosić, że krwawa zgodziła się zostać moją żoną wszystko nam się uda, kiedy uda Twoje pieszczą moje uda namiętnie :*
  15. w k u r w chyba bardziej tacę niż tace!!!!!!!!!!!
  16. cholerny gówno warty świat
  17. bywa życie (dzięki, Paweł)
  18. buhahaha! cudo? wybacz, ale nawet jesli dedykowane jest to cudo to jest to UDO, nie, DNO. to jest Twoje zdanie mnie podoba się BARDZO i NAWET Ty tego nie zmienisz Jasiu
  19. ale tego swietnego wersu nie da sie niestety wkomponowac w wirsz ;) no wiem za długi ale jak przeenterujesz to bedzie jak ulał;)
  20. cudo zabieram, nie pytam - bo dedykowany, jeszcze nie pozwolą... pozdrawiam serdecznie/a.m.t.
  21. kobietą powinno się trzaskać jak drzwiami od samochodu żeby się w końcu zamknęła
  22. ja niestety nie lubię twojej poezji. ;) a Ty żeś se specjalnie zacytował,żebym usunąć nie mogła:P a przecież wiesz, że musiałam to napisać;P poza tym Ty wiesz, że ja WIEM, ale nie bój się... jak będziesz grzeczny to nie powiem... spokojnie cmok braciszkuuu, który nie dotrzymujesz obietnic
  23. to się uśmiałam:D pozdrawiam serdecznie/a.m.t.
  24. piętnaście godzin w pociągu razem mocniej niż w ciągu ostatnich trzech lat lato wdowiało trojeściową goryczką inaczej z każdym powrotem choć grehot ten sam rozproszyłam się w szumie wierzby ty na wierzbie skupiłeś swój wzrok Opołonek na południu najbardziej my na Rozsypańcu biorąc się w garść wśród zardzewiałych od słońca traw gdy wymyślaliśmy cegłą Sianki nieważne było czy San czy Sjan monotonnie pod Okrytem się włóczył na Opołonku północ najdalej zachód już blisko najbliżej my na trójgranicy między nami żadnych pietnaście godzin w pociągu z powrotem spojrzeń nie na siebie - w tym samym kierunku podobno o to się właśnie rozchodzi zimą wrócimy oglądać okiść ........................................................................... goryczka trojeściowa - takie granatowe cwietuszki;) grehot - rozwaliska skalne na szczytach Opołonek - najdalej wysunięty na południe punkt w Polsce Sianki - wieś, która leżała niegdyś w pobliżu Opołonka Sjan - ukraińska nazwa Sanu okiść - gruba warstwa ciężkiego (mokrego) śniegu na gałęziach drzew itp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...