Też nie skumałem tego z polską reprezentacją :P
coś w podobie
W przedszkolu:
Mały Yasioo (bez skojarzeń personalnych) zwierza się koledze:
- Słuchaj stary, wczoraj pod kalolyfelem znalazłem prezerwatywe.
Na co kumpel:
- Eee, no co ty? a co to jest kalolyfel?
no cóż - ja nie wiem, o co chodzi, co się stało, co ma sie stać
choć różne rzeczy sie nasuwają - nie chcę nadinterpretować
powiem tylko tyle, że bardzo mi się podoba, dotyka tam, gdzie powinno
cieplutko pozdrawiam, Stasiu
obawiam się, że jeśli zamienisz strofy,
albo nawet (w przypływie miłości do awangardy) dowolnie poprzestawiasz wyrazy,
to wciąż będzie tylko wpis do pamiętnika wczesnej;) nastolatki,
ojojoj, dawno nikt tu aż tak nie zaszalał;)
pozdrawiam serdecznie/iza
;D;D;D