
Eugen De
Użytkownicy-
Postów
1 348 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Eugen De
-
Piosenka góralska
Eugen De odpowiedział(a) na Waldemar Kubas utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pojawiłem się znowu po 5 latach! Nie było mnie długo, ale znowu może też popyskuję pod tekstami! Będę zaglądał! -
Piosenka góralska
Eugen De odpowiedział(a) na Waldemar Kubas utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzie wuszka! A Ty tutaj jeszcze?! A niech cię smreki!:) Pozdrawiam. -
Czekając w samotności
Eugen De odpowiedział(a) na Ryszard Kisiel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak na tekst faceta, to po stokroć za ckliwe! Przywoływanie świerszcza - to ramotka z bajki! -
na dworcu w lublinie
Eugen De odpowiedział(a) na Credo questo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Credo questo - Hasta luego! -
"wstałam zapaliłam mówiła nadpisuję/dziwactwo!?/ został zagubiona czujesz" No właśnie - czujesz?
-
Hej Stanisia! nie wiem , nie wiem, nie wiem, ale wiele porównań mi się podoba. pozdrawiam.
-
Krystyna Janda u Tomasza Lisa
Eugen De odpowiedział(a) na Jerzy Rybak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Miałem wrażenie, że Pani Janda jest po zabiegu plastycznym (botox w wargach?!)... -
Strzał w dziesiątkę
Eugen De odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zmęczony zimowym obrazem, przymrużam na chwilę wzrok grzejąc się ciepłym widokiem majowych sadów pól oraz łąk. Lecz ktoś przerwał ten stan mówiąc: zamiast się tak gapić lepiej idź dołożyć do pieca, marzeniami się nie ogrzejesz. A ja zdziwiony tym bardzo zacząłem się głośno śmiać z tego, że ktoś tak trafnie oddał w mą stronę strzał. Proza, proza, proza - ale czy strzał w dychę? -
spalę wszystkie nieprzebyte mosty nieprzebyte w nadziei, że nikt NAS nie odnajdzie - skradnę promienie słońca, aby oświetliło ci twarz uwierzę w nierealne, by wyprostować ścieżki naszych stóp stanie się tak, tylko w naszych snach, rzeczywistość jest szaro-bura: posiadamy samolubny gen jesteśmy bez zwykłych właściwości samotnie się rodzimy, samotnie umieramy,- za duzo czasowników: jestesmy, posiadamy, umieramy, rodzimy! dziś pogrążeni w wesołej rozpaczy, cofniemy się do przodu
-
Rymy i wzniosłość - discopolowa!
-
Różańcowe łaski
Eugen De odpowiedział(a) na marta_sawicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Częstochowa często chowa...! -
TO JEST krótki tekst o wierszu. Pozdrawiam.
-
smutna walentynkowość
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
niebo co miało być rajem w piekło SIĘ zmieniło szare nie chcę nieba ni piekła w zawieszeniu między i pomiędzy bez chcesz to bierz Pozdrawiam Staszko -
nie wysłany list
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"niewysłany list" - razem z przymiotnikami w stopniu równym, ale: Ten list jest nie wysłany, a wręcz pozostawiony na stole - osobno! Tak może mi się zdaje, a może...? Kto wie? -
Szklanka na kamieniu
Eugen De odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Namalują obrazy, a może tylko ustawią...............tutaj dałbymm 1 osobę - namaluję, ustawię łódź z kilkoma żaglami w dobrym kierunku. Później zrozumiesz każdy szczegół; przedwczesny......... bez "później" wieczór, roztrzaskane głowy. Nad ranem przyjdzie kelner z wilgotną szmatką do butów. Wycałuje mi stopy..........dałbym "moje stopy" na przywitanie; zobaczysz wejście w głęboki piasek. W porcie zrobią mnie na kolejną Wenus. Usiądę .....może "zrobią ze mnie nową Wenus"? okrakiem na beczce z czerwonym pędzlem za uchem. Wypijesz tyle rumu ile przepuszczą moje włosy. Pozdrawiam Espeno. W pierwszej strofie będzie "JA", w drugiej "ON" i ja, w tzreciej "ONI" i ja. -
wie że nie może skoczyć w otwarte ramiona bez żalu się ponieść spróbuje i przytuli pamiątki po nim nie da poznać że radość ją rozpiera nie wnika dlaczego wino źle wpływa na sumienie z dnia na dzień topi myśl o zgonie go nie unicestwi Ewo, tak to zobaczyłem. Przepraszam. Gratuluję. Pozdrawiam.
-
A to ci konduktor ;) I nie tacha, a pisuje, widocznie coś mu się tam (podmiotowi) uwidziało, że chce napisać. i napisał liść ;) Czyli dziewuszko - mowa - trawka?
-
Panie Adamie! Skoro bez interpunkcji, to dlaczego raz z małej, a innym razem z dużej litery? Jakim "kluczem" te wyróżnienia Pan czyni? Rytm się gubi! Pozdrawiam.
-
umiesz mamić
Eugen De odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tłamsiłaś noce co niespożyte gorącą miłość okryły kirem miłość nie konsumowana umiera pozdrawiam Jacek Panie Jacku! Ok! Ale to takie patetyczne i ociera się o "plagiat" powtarzany przez wieki.... -
W pierwszym wersie dałbym przecinek po "bzy" i wtedy bez pytajnika na końcu. Zrobi się bardziej wieloznacznie?! W drugim wersie "szafirowe" - jakieś niedookreślenie, w pierwszej wersji było morze, a teraz? Z tych cykad może zrobić: "Cykady skrzypią w świętą chwilę, nim..." Pozdrawiam.
-
umiesz mamić
Eugen De odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"miłość okryta kirem" - nie! nie! Reszta OK! Pozdrawiam. -
To wiersz na - czytsta czydzieści czy!
-
Xocolatl - /indiański napój, --------3/5-----"napój" - rym z "amator"??? dziś może /czekolada, ----------- 3/4 którą nie/ jeden amator -----------3/5 czasem /sobie zajada. ------------2/5 Czy myśli o /seksie przy tym?-----4/4----"tym" rym z " życie"??? Tego nie /można dociec,----------3/4 lecz figle /nam sprawia życie,-----3/5 właśnie /zlizuje nosek.-----------2/5 A potem /usta i szyję-----------3/5 karczek, /piersi i brzuszek.------2/5 Resztę /zasłoną okryję,---------2/6 bo wierszem /chyba kuszę.-----3/4 Zdradzę /jeszcze naprędce,-------2/5 że obżarł się ten łasuch-----------3/4 i skończył ucztę w łazience.-------3/5 Na seks - /zabrakło czasu.--------2/5 Oświadczyć /muszę publicznie:-----3/5 „Widząc /kobietę nagą-------------2/5 ze wszystkim /ja ją kojarzę--------3/5 - tylko /nie z czekoladą!”-----------2/5 Panie Jacku! Pozwoliłem sobie rozpisać u Pana nieregularność występowania średniówki i stąd nierytmiczność w wersach, łamanie się melodii! Przy rymowanych wierszach raczej trzeba te sylaby liczyć! Pan wie, że ja nie przepadam za rymami! Pozdrawiam.
-
narażeni na brak uwielbienia - czyli odlotowo
Eugen De odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja komentowałem wcześniej pozytywnie, a teraz po skrótach jest bardzo POZYTYWNIE! -
ten trzeci wiersz znalazłem w ścianie między tym a tamtym......tu dałbym formę zwrotną "znalazł się" szukałem chyba tamtego, czasem sięgam po słońce.....i utrzymałbym czas przeszły czyli "..a sięgnąłem po słońce" słowa są jak przepita wodą śliwowica gdy kręci mi się w głowie, siadamy wtedy obok siebie przystanek. kobiety. stoją. reklamówki. czekamy. czytają. gazety. nagłówki. wojna. garnitury......te wszystkie czasowniki dałbym razem: "stoją czytają czekamy. nic" nic. ostatni mesjasz zatrzymał banknot, żebrak przegryzł chleb przekleństwem zdradliwy staruch kręci kołem fortuny, rodzice znowu po szkole....tę strofę zaczałbym od: zdradliwy staruch kręci kołem fortuny - i dalej bez zmian w sześćdziesiątym którymś musieli pójść na całość w grzebieniu czasem znajduje twoje włosy złote. monety. autobus. pfffffff. pędzą. reklamówki......bez pufffff kobiety. garnitury. gazety. laptopy. wojna. nic. nie znam się na poświęceniu, kocham tylko, kiedy piszesz rozmawiamy o zimorodku, wiesz, jak kobieta tęskni zamienia się w zimorodka dotykamy się powoli, potem szybciej zapada noc na przystanku pustki śpią. nic. Pozdrawiam.