Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Konrad_Redus_Olszewski

Użytkownicy
  • Postów

    225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Konrad_Redus_Olszewski

  1. zaczekaj jest jeszcze przyszłość architektoniczne plany budynków wysokich na kilometr chociażby dachy są dla panoram nocnych świateł i cykania świerszczy lepiej rzucić się na głęboką wodę zawirować w trąbie powietrznej niż tu teraz przed brudnym samochodem dostarczyć wrażeń gawiedzi roboty kryminalnym i łapiduchom w szermierce cofnąć się to zwyciężyć
  2. dzięki Henio, liczę, że załapię się jeszcze na jakiś festiwal żenad czy manifę świętych obrońców krów, pamiętam to sprzed lat, wtedy dałem sobie spokój, teraz mnie to bawi
  3. ruszcie się rozkaz pada jak przyjaciel na kolana krwią plute ostatnie przekleństwa dalej oddałby się na części ale zabierzcie go do matki order i flagę
  4. obudzi się i taki dzień dam się zgnoić za kromkę z salcesonem znienawidzonym ufam że powtórnie nadstawiając policzek dostanę z polędwicą
  5. czyli w sensie merytorycznym nie ma Pan nic do powiedzenia? widzę tylko emocje, więc w sumie odniosłem sukces - poproszę zatem o plusa :)
  6. bar i zaliczam cię wzrokiem taksówką za garść drobnych spadamy na dziękczynienie chodź wybrać sobie prezent motel za miastem pas startowy lekko pchana wiatrem snujesz o zmęczeniu przewalaniem gówna jedno spojrzenie i nim dojdzie do nocy zrobię zastrzyk z samych przyjemności whisky i jointy do łóżka codzienność na oglądanie chmur przystanek na drodze stąd do nie wiem
  7. o podpitej refleksji, przy stole obitym zielonym aksamitem
  8. podczas wojny tamci chłopcy nie mieli za wiele czasu na gry w karty ostatnia partyjka dla nich ostatnia i spadamy do domów ulicami rozstrzelanych rodzin wzdłuż muru getta z papierosem piątek pijany jak inne piątki kilka dni w kanałach a nawet poker zebrał żniwo
  9. w autobusie siadam już inaczej nie czaję się przyglądaniem nie pozoruję na bajer jadę za muzyką i krajobrazem odpocząć z pragnieniem że kiedyś się przeprowadzę
  10. podobno zamiast kasetowych wprowadzono zabawki kompaktowe sieczkę blu-ray dla dużych chłopców z małym poczuciem rzeczywistości niemieckie niebo ameryki 911
  11. Imię i nazwisko? (dokładnie w tej kolejności) Ulica i numer domu? (przecież gdzieś trzeba spać) Miejscowość wraz z kodem! (bo dużo jest Nowych Wsi) Telefon domowy, komórkowy? (jakoś muszę do ciebie dzwonić) Ile masz lat? (dożywocie)
  12. pomysł fajny i popieram, tylko kiedy już będzie wszystko jasne, to dajcie jakoś znać ok?
  13. jeśli to jest napisane na poważnie, to czuć w tym przyjemny dystans, a jeśli nie, to jest po prostu dobry
  14. "a ludzie mówią i mówią uczenie..." kojarzysz to Nibelungu? wiersz moim zdaniem taki sobie, bo ja chyba za bardzo kocham kolej, żeby się nim [wierszem] zachwycić
  15. Jest wyczuwalne, przynajmniej dla mnie, dlatego napisałem, że się czepiam.
  16. zapytaj Chrystusa, a na pewno się z tego pytania uśmieje...
  17. przyjm hołd niewiernego co właśnie ujrzał niebo
  18. ten pisarz dawno umarł bo w 1973, jeśli mówi Ci coś ta data, a napisał tyle dobrych książek, że jak teraz czytam teksty, innych autorów, z tego samego gatunku, to czuję niedosyt
  19. raz tylko tak miałem, gdy do książki Carda wydawnictwo po latach dodało opowiadanie ("Chłopiec z Polski" do cyklu o Enderze), ale jeśli już się tak dzieje, to zapisuję sobie tytuł i potem szukam w necie... na szczęście ulubiony pisarz już nie żyje więc, raczej nic nowego nie wydadzą :P
  20. przeleciałem szybko, chociaż bez melodii, ale przelatywać było przyjemnie... "ptasie radio" mi się przypomniało
  21. gdyby to trochę inaczej ułożyć w wersach, to biłoby po twarzy, a tak to omiata jedynie naciągnięty na nos szalik
  22. czepiając się to Słowo pierwej było niż jego przeczucie, ale to nieważne... miło było sobie to wszystko wyobrazić, nawet ulicę, co Królówką jest zwana w mym rodzinnym mieście
  23. Pełno nas Zupełnie jak w Nowym Orleanie Trąbki rozdmuchane rozdętymi wargami Opowiadają o starej Afryce Ty wiesz, że to nostalgia Ja czuję, że to jazz Ballady budzą ślimaczka Środkowego ucha Pełno nas Zupełnie jak w Nowym Orleanie Kontrabasy szarpane pulchnymi palcami Opowiadają o starej Afryce Ty wiesz, że to skarga Ja czuję, że to swing Tło aż przyspiesza tętno Rozwijających się synaps Pełno nas Zupełnie jak w Nowym Orleanie Pianina pieszczone dłońmi porwanych Opowiadają o starej Afryce Ty wiesz, że to ludzie Ja czuję, że to ragtime Rytm podnosi młoteczek Przykuty łańcuchami
  24. czyjś wiersz jest dla mnie sztuką... rzeczą bliską, a jednocześnie zupełnie obcą, którą mogę (nie)zrozumieć na miliony sposobów a wiersz, który piszę ja, to goły impuls, który lepiej lub gorzej ubieram w słowa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...