Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teraa

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teraa

  1. tytuł odzwierciedla wiersz... i to tak w całosci... jest tylko skrócony o jedno słowo.... Pozdrawiam i zycze trafnego domyślania :)) Tera
  2. chłopiec w tenisówkach kamieniami w uszach biegał wokół meteorytu by nauczyć sie pływać gdy dosięgnie ziemi w laboratorium wypłukanych półwyspów wyhodował go ślepy mędrzec który naznaczył go krzyżem - pierdolonej niepoczytalności i będziesz wrogiem moim Ty który zwróciłeś sie słowem "będziesz"
  3. jakieś takie ograne niestety... ale katharsis pewnie osiągniety... pozdrawiam Tera
  4. taaaa ciekawe..... bo ja wole Twoje wiersze...
  5. mechanizacja ziemi... "antyglobalista" w Tobie chyba siedzi - bo ja tak interpretuję wspomnienia trawy sprzed 21 lat... gdyby nie komputer to byś tu nie siedział wysyłajac wiersze :) Tera
  6. air??? nie poczułam ich w tym tekscie :)) wiesz, tematyką pasujemy do siebie - na podobne rzeczy zwracamy uwagę... ale cóz... ten wiersz nie przypdł mi do gustu pozdrawiam tera :)
  7. myśle, ze się nie czepiasz... ale tęsknota musi być... bo nakierowuje na pewną grupe ludzi, bądź osobę, o której (chyba??) nie mozna pomyśleć pod wpływem dwóch pierwszych strof... Mi też bardziej podoba sie "cień" :))) pozdrawiam Tera
  8. jaak dl mnie jest to o śmierci i o bogu... o jego nieróbstwie... jeśli o to chodzi to ujęłabym to troche inaczej... no nierobem nie moze być kto kogo niema... więc całkoształt w zasadzie mi obcy. Wydaje się dosadny, w pewnych moemntach mocny, a czasem infantylny... tak to odbieram. ale dla mnie to jest "+" - mi się podoba Pozdrawiam Tera
  9. jest w tym swisty sens... który jest źródłem teo wiersza... Walentynki nie są bowiem zawsze spedzane z ukochana osobą.. czasem moze to być najgorszy dzieb w roku dziękuje a komentarz... czekam na Pani wiersze.. Pozdrawiam Tera
  10. wiersz jest dla mnei pewnym fenomenem... poruszył mnie jak najbardziej a fascynujące jest wers: "nie poświęciłam ci nawet jednej zwrotki moich utworów" - który bije niesamowista prawdą tak jakby Pani nie chciała uzywać metafor, pisać zawile... po prostu wypluc (przepraszam za wyrażenie) swoje emocje... tak ażeby zrozumiło je małe... dziecko Moze też jestem małym dzięckiem... bo też mnie to rusza Pozdrawiam...
  11. jakos tak obawiałam się tego zarzutu o nijakość... pewnie przez te trzy strfy traktujace niby o czm innym... a jednak o tym samym jak to dlaczego w Walentynki... przecież to pozytywna strofa???!!! pozdrawiam Tera
  12. Bo ten wiersz jest o tęsknocie za kims kogo już nie ma, o momencie kiedy łapiemy się nawet takich dziwactwa jak wywoływanie duchów tylko po to by ujrzeć lub usłyszeć tą osobe. Pozdrawiam
  13. wiersza nie trzeba interpretować pod kątem filmu... Czegoż Pan nie rozumie Panie Michale, moge pomóc... choć szkoda, że wiersz sam nei nasuwa interpretacji :)) pozdrawiam
  14. "ę" poprawiłam, jescze raz dziekuje, za zwrócenie uwagi. Przykro mi, ale właśnie tak odebrałam ten komentarz... być moze go nie zrozumiałam tak jak powinnam - nie doiekam czyj to błąd. Czy mógłby mi to Pan, Panie Romanie wytłumaczyc.... Pozdrawiam Tera
  15. ten fragment mi jakoś nie pasuje w tym wierszu. Czytału się dobrze jednak bez żadnych rewelacji... Razi słowo "Firer", które jest napisane choćby troche na wyrost i z błędem, myśle, że można było to czymś zastąpić... np. "anioł śmierci" osoba będąca również postacią historyczną. Hitler jest troche "ograny", ale nie o to tu chodzi. Po 4 pierwszych wersach byłam już pewna, ze jest to o nim. Przedstawianie go na samym końcu nie ma większego sensu. Rozumiem, że wiersz pisany w 8 klasie podstawówki i z tego tytuły proponowałabym małą przeróbke... bo z tego tekstu moze wyjść coś naprawdę dobrego i poruszajacego. Pozdrawiam Tera
  16. Pani Catalino dziękuje za koemntarz Panie Michale oczywiście zapraszam ponownie... Pozdrawiam Tera
  17. Drogi Panie Romaie... nie Panu ocniać co przezyłam a czego... czy każdy wiersz ma byc o przezywaniu... niektórzy piszą o śmierci... a chyba dalej żyją. Z kocówkami postaram sie poprawic... Liczba mnoga która sie tam pojawia jest potrzebna a puenta nie jest wysilona bo ona jest podstawą wiersza... Pozdrawiam tera
  18. hmm film Lyncha tylko na początku wydaje się taki niezrozumiały i bezsensowny, ale później wszystko układa się w logiczną całość. Z Twoim wierszem na pewno będzie tak samo. Pozdrawiam. A.
  19. hmm miałam juz wcześniej cos tu napisać, ale zrobie to dopiero teraz... wiersz po dodaniu do Pani utworów nie był przez pewien zas komentowany, cóz ja też kiedy go pierwszy raz przeczytałam nie wiedziałam co napisać. Wiersz jest troche "zmieszany", ja czuje niepewność autora, niepewność tej prostytutki, który niby tak bardzo chce poczuc sie normalna kobietą... pomysł ciekawy, ale dla mnie wiersz jest troche przegadany. Nie ma metafor - ale to chyba dobrze ( ja jednak wolałabym gdyby gdzieniegdzie się pojawiały). Pueanta: "A on pomyśli że zgubiłam gdzieś Porę dnia Pomyśli o mnie... " - jest genialna... świetne zakończenie. Wiersz jednak do mnie nie przemawia... jest mało wyrazisty... pozdrawiam Tera
  20. dziekuje za ten komentarz... juz obawiał sie, że wiersz będzie tak samo mało zrozumiały jak filmy Lyncha :)) pozdrawiam Tera
  21. nie podoba mi się... ale do konca sama nie wiem dlaczego... jest w nim coś odpychajacego, ale do końca jeszcze nie wiem co :) Tera
  22. już... tu więcej nie wróce...
  23. ten wiersz bardzo ładny... również czuje niedosyt... pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...