-
Postów
937 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez AnDante
-
Bogu rabujesz tajne dogmaty, skarby naturze kradniesz odważnie, ssaku z rozumem wziętym na raty, mędrcem ty jesteś, czy może błaznem ? Księżyc śmiesz deptać żołdaka nogą, gwiazdom chcesz prawa narzucić własne, a trując Ziemię - napawasz trwogą, mędrcem cię nazwać, czy jednak błaznem ? Geniusz i błazen – ludzka natura te dwa kontrasty łączy niezmiennie. Wiem to, lecz teraz głupoty chmura sprawia, że cierpnę, strach rośnie we mnie, bo świat zwariował, wierzcie, nie kłamię, mędrzec w postaci skrył się Stańczyka, A błazen.. ? Błazen z durniem pod ramię w sejmie się puszy, w rządy nos wtyka.
-
Carpe cokolwiek
AnDante odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hm, życie umyka nie tylko samotnika, bo ono umykać wciąż musi, lecz przyznam Wam, że to być razem z kobietą najbardziej w tym życiu nas kusi. :) -
Oczami powoli jej ciało rysował, tam nogi i biodra, tu piersi i głowa. Rękami poprawiał, co oczom umknęło, ustami smakował przepyszne to dzieło, gdy uda znęciły zapachem kobiety, to nie mógł już, nie chciał hamować podniety, a nerwy poczuły co oko widziało, więc sprężył muskuły i ciało wbił w ciało !!! To z góry, jak mustang, pod spód, na leniucha, to dłonie, to usta, do piersi, do brzucha, to z prawa, to z lewa w cielesnej obręczy, dziewczyna już śpiewa zawodzi i jęczy, już rozkosz kiełkuje, spełnienie jest bliskie, a ona to czuje, oddaje uściskiem, raz jeszcze i jeszcze to w górę to w dół, a uda jak kleszcze. Już wiedział, już czuł.... gdy nagle do głowy dźwięk jakiś się wdziera, zgrzyt klucza, to żona !! O jasna cholera !! !! ............................................................... Nad grobem ksiądz pięknie przemawiał godzinę jak dobrym był mężem, jak kochał rodzinę.
-
O byciu sobą
AnDante odpowiedział(a) na Dama Kameliowa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szanowna Damo, nie przystoi Damie tak pogardliwie obchodzić się z interpunkcją. We fragmencie Bo niby po co... w 3-ch wersach mamy az 4 błędy przestankowe. Gdzie indziej są też. Piszmy z właściwą interpunkcją, a jeśli mamy wątpliwości, to wtedy lepiej bez. Brak tez konsekwencji w rozpoczynających wersy dużych literach. To świadczy o pewnej niestaranności. Pozdrawiam AD -
Hm, mam nadzieję, że to korniszon ;) pozdrawiam AD
-
Dzięki za miłe slowa, a co do puenty - ma to do siebie, że można ją zmieniać dostosowując do poglądów czytelnika ;), aczkolwiek ta w oryginale odzwierciedla przekorny nieco charakter niżej podpisanego ;)) Pozdrawiam AD
-
Ślad zostawiłaś na moim udzie, ślad rozpasanej wręcz namiętności, dany na przemian w szale i w trudzie o twej szalonej świadczył miłości. Tak byłaś czuła, tak byłaś miła, że pośród uczuć twych śladów wielu tylko przypadkiem nie zostawiłaś śladu gotówki w moim portfelu
-
Po wypalonych pustyniach ziemi ponure snują się wciąż szkielety, twarze wychudłe, szare berety, słowo na ustach złością się pieni. Na wypalonych ziemi bezdrożach smętne człowiecze snują się zwłoki, oczy zapadłe, niepewne kroki, szyje rozpaczy więzi obroża. Na wypalonej ziemskiej pustyni ci nie przyjęci, ci odrzuceni, ludzkie odpady, durnie, kretyni pełzną do mety życiem zgarbieni rozdeptywani ze śmiechem szczerym przez rozpędzonych królów kariery
-
Miłość latem rozkwitła... z początku myślałem ot miłostka zwykła jakich wiele miałem przyleci odleci ledwie ślad zostawi iskierką zaświeci na moment zabawi i zgaśnie, zniechęci aby za dni kilka ulecieć z pamięci jak przelotna chwilka lecz ta była inna na pozór pogodna to niekiedy zimna czasem znów łagodna Całuski codzienne któż je dziś policzy rumieniec płomienny zapach tajemniczy i smak, nieodmiennie świeży i dziewiczy rozkoszą brzemienny aż zniknął... już dni trzy jej nie ma, nie czuję pieszczot jej dotyku tak mi cię brakuje...... truskawko w naleśniku !
-
Drogi Michale, w sprawie znow chyba nie ma tu sprzeczności. Da capo al fine - od początku do końca, czyli inaczej " powtórz wszystko od początku do końca ", lub " raz jeszcze od początku do końca " , lub - skracając "znow da capo...[i/] . Nie widzę tu więc logicznej sprzecznosci, a uwzględniając jeszcze "licentiae poeticae" ... ;) Czy przesadziłem ? - kwestia indywidualnego odbioru.' "alla breve" - hm, zastanowię się ;) Dzięki za uwagi i pozdrawiam serdecznie :) AD
-
Muzyk narowisty, więc mu każe werwa podrygiem dyrygując podwikę poderwać Dzięki, z paluszki kontrabasisty w szczególności :) AD
-
Wstęp jest najważniejszy, bowiem uwertura w nastrój nas wprowadzi i klimaty stworzy, kiedy wstęp jest dobry, to już rzadko która do twojej muzyki ucha nie przyłoży. Zacznij najpierw lento, najlepiej wieczorem, by strudzonym zmysłom w nocy dać wytchnienie, cantabile, z czuciem, rzekłbym - con amore, aż w niej na twój koncert rozbudzisz pragnienie. Potem przejdź w andante, jeszcze moderato, leciutko crescendo, zwolnij, ma non troppo, dalej do allegro, ale delicato, pobaw się sutkami, lento, potem stoppą, szeptaj jej Ti amo, a gdy ona na to jękiem ci odpowie, zacznij animato i przyspiesz - allegro, presto, vivace, nich ci zakwili, niech ci zapłacze, smakuj jej lędźwie jak mocne wino i znowu presto i prestissimo przejdź do wariacji mocno, głęboko vivacissimo poco a poco i znów da capo ciągnij –al fine presto, staccato i już dziewczynę wiedziesz do nieba ziemia gdzieś znika cóż więcej trzeba niech gra muzyka aż ranek błyśnie na firmamencie tyś tutaj mistrzem tyś dyrygentem a gdy już schowasz swoją batutę w poduszkę wpadniesz po ciężkim trudzie praszczaj liubima –w rzewną wejdź nutę - kancjerta uże dalsze nie budiet. ------------------------------------------------------------- Słownik: Lento - wolno Cantabile – śpiewnie Con amore - z miłością Andante - spokojnie Moderato – umiarkowanie Crescendo – narastajacao Ma non troppo – nie za bardzo Allegro – ruchliwie Presto – szybko Vivace – żwawo Vivacissimo – jak najżwawiej Prestissimo – jak najszybciej Poco a poco – mocniej i mocniej Da capo – od początku Al fine – do końca Staccato –rytmicznie, urywanie ( ale nie przerywanie ;) ) Ti Amo – samo przez się się rozumie ;)
-
Dzięki, postaram się :)
-
niedziela rano
AnDante odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poeta-nie poeta , ale facet ;) -
Gratuluję, kolejny krótki, ale jakze treściwy wiersz. Podpatruję, moze i ja trochę tej zwięzłości nauczę się od Autorki :) Pozdrawiam :) AD
-
Czas na naukę
AnDante odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Troche starsza - w to mi graj nie odziana - ależ raj ! Więc podejdę więc rozchylę może wejdę choć na chwilę i odsłonię coś na łonie może na czymś złożę dłonie gdy już legnę z nią sofie wtedy szepnę: coś mi powiedz do miłości daj mi klucze niechże ja się coś nauczę ! ;)) -
niedziela rano
AnDante odpowiedział(a) na basia gowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zadziwiające ! W niedzielę rano ? Widzę i czuję jakbym był przy tem z wizją wspaniałą, nieuczesaną, żem ja dla Ciebie stał się tym świtem :) -
Banalny wierszyk o banałach
AnDante odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki, zwłaszcza za "uroczy" :) -
Jaka nieścisłość ? Coś dojrzewało, ale czy dojrzało ?? Ano, faceci maja troski, no i gdzie tu równouprawnienie ?? Pozdrawiam serdecznie wytrwałą komentatorkę mojej "tfurczości" :)) AD
-
Do czasu, Tobiaszu, do czasu.... ;)
-
No, nie wiem, czy zjadły żądze, czy spaliły ognie ... ;)
-
Droga Dzie wuszko, mowa o wierszu a nie o... ;)
-
No, odkurzone, czysto w pokoju, już airfresherem skropione ściany, wazon był brudny, więc kwiaty w słoju, tapczan równiutko kocem zasłany. Teraz kielichy, wielkie, błyszczące i zapachowa świeca w świeczniku, pośrodku wino ,hm, musujące !! przygotowane już na stoliku . I wreszcie dzwonek ciszę przepłoszył, nadeszła chwila tak upragniona, w lędźwiach dojrzewa przedsmak rozkoszy, drzwi uchylone , a w progu......ONA !! Błysnęło oko, skraśniały lica, Nic to, że boli, nic, że podagra ! STOP ! myśl przebiegła jak błyskawica: GDZIE, DO CHOLERY, MOŻE BYĆ VIAGRA ????
-
Jestem raczej za wersją bardziej rozbudowaną,niz proponuja to przedmówcy. Wiersz, a erotyk w szczególności to nie ogłoszenie prasowe, tu się nie płaci za słowo, a słowa tworzą klimat. Niemniej zrezygnowałbym( zastąpił czym innym ) z biczów dzikich żądz i miłości ogni bo to mało odkrywcze ( a wręcz odwrotnie) , a za to okrutnie patetyczne. Pozdrawiam AD