Waldemar Talar

ktoś ponoc ma taką władną ręke i widzi to zło lecz milczy. pozdrawiam Waldemar

ładnie to opisałeś za to plus lecz jutro już może ktoś się do ciebie uśmiechnie przecież Wiosna zapanowała.

filharmonią żab o świcie i pod wieczór zielone łąki

Pierwszy krok za tobą odwagi a będzie dobrze. pozdrawiam Waldemar

Wiesz coś w sobie ma ten wiersz ale proponował bym go rozwinąc. Pozdrawiam Waldemar

Smutny ale prawdziwy plus pozdrawiam Waldemar

więcej optymizmu przecież już wiosna. Pozdrawiam Waldemar

mądry wiersz lecz chyba nie do spełnienia jego treśc. plusik . pozdrawiam Waldemar

dzięki za wszystkie komentarze pozdrawiam Waldemar

Na pogrzeb się nie zaprasza bo to tylko nasza wola czy za karawanem się udamy oddac komuś ostatni hołd. Lecz czy nie byłoby łatwiej życ nam w świadomości bo zaproszenie ktoś nam dał nie dlatego że bał się śmierci. Tylko wiedział że ona nastąpi iż dusza wystąpi z jego ciała a nam będzie o wiele łatwiej przyjąc to smutne orędzie. Serce będzie mniej bolało gdyż wiedziało o tym prędzej dlatego wole jego spełnimy podążając za karawanem w mniejszym pogrązeniu.

Jednak te ciemności coś w sobie mają. Mały plusik pozdrawiam Waldemar

Może i świnia ten chłop ale uważac trzeba. Fajny wiersz pozdrawiam Waldemar

wersja Tygryska bardziej wymowna. Pozdrawiam Waldemar

Miłe wiosenne haiku. Pozdrawiam Waldemar.

Poezja to skarbnica radości i smutku słów dlatego miał problem początkujący poeta jakich z nich użyc ma by jego pierwsza próba miała w sobie sens. Więc po namyśle napisał tak: Księżyc kochankiem nocy,słonce radością dnia tęcza uśmiechem nieba,serce ośrodkiem miłości tęsknota matką bólu,deszczem żalu są łzy pragnienie wolą dusz,ojczyzna powinnością. I postawił kropke myśląc nie możliwe jest użycie wszystkich tej skarbnicy słów.

Przepraszam za błąd w tytule.

Poezja to skarbnica radości i smutku słów. Dlatego miał problem początkujący poeta. Jakich z nich użyc ma by jego pierwsza próba miała w sobie sens. Więc po namyśle napisał że według jego widzenia rzeczy mają się tak: księżyc kochankiem nocy słonce radością dnia tęcza uśmiechem nieba serce ośrodkiem miłości tęsknota matką bólu deszczem żalu łzy pragnienie wolą dusz ojczyzna powinnością i postawił kropke myśląc nie możliwe jest, użycie wszystkich tej skarbnicy słów.

Tylko gdy burza gwiazdą jednej chwili błysk pioruna.

Tylko w nocy kochankami ciemności księżyc i gwiazdy.

Spocone za dnia w wodach horyzontu chłodzi się słonce.

smutne ale prawdziwe. Pozdrawiam Waldemar.

Wiosenny dzień bocian na białej łące psikus natury.

Ciepło promieni leczy miłosne rany marcowej nocy.

Przepraszam za tytuł.

wiosna dla mnie jest kluczem otwierającym drzwi do normalności ,ponieważ zima nie jest moją ulubioną porą więc ją zatracam bo staje się niewolnikiem domowym.