Waldemar Talar

Troche mnie poniosło dlatego przepraszam homoseksualistów że nazwałem ich pedałami, ale nie zgadzam się dalej z opinią że temat jaki zaproponowałem na forum jest mniej ciekawy od tego który wywołał taką dyskusje , tylko u nielicznych bywalców Namidy. a ich wypowiedzi nie mogą przesądzac o tym że tylko oni mają racje przecież były też opinie przychylne . Waldemar

W tej chwili naprawde nie mam czasu bo wzywają mnie obowiązki póżniej postaram się odpowiedzieć. Waldemar

Nie wieże w to co mówisz , nie przekona mnie zaden argument. Chyba że poddamy to pod głosowanie co jest nie możliwe. Pozdrawiam Waldemar

No właśnie,dwa dni trwała dyskusja która nie powinna dotyczyc pedałów i innych homo--niepewnych miałem zamiar ją przerwać wcześniej lecz stwierdziłem że w koncu znudzi sie to tym którzy tak bardzo zaangarzowali się w nią . Proponował bym wrócić do głównego wątku tej dyskusji jeżeli jest to jeszcze możliwe. Waldemar

Spadające liście po pierwszym mrozie płaczem drzew.

W tym wierszu nie chodzi o sprawy miłosne,lecz gdy wiersz czyta się aby przeczytac to może robic takie wrażenia jakie zrobił.Chodziło mi o chwile. Pozdrawiam idzięki za wgląd Waldemar

Czy tylko we śnie życie to ocean chwil po którym człowiek nieustannie dryfuje myśląc że jego fale kiedyś na brzeg wyspy szczęścia go wyrzucą gdzie znajdzie tę z najszczęśliwszych dla jakiej żyje czy nie.

To jak wytłumaczycie panowie powyższych komentarzy te nie zliczone tłumy na spotkaniach z JP II przecież nikt tych ludzi siła tam nie zaciągnoł i co spowodowało że tak go kochali i kochają. I

Renulko przykro mi bardzo że musiałaś obudzic w sobie żal po utracie swego dziecka przepraszam najmocniej, ale widze że pytanie postawione na forom nie było bez celowe. Dziękuje bardzo za komentarz. Waldemar

Czy nauki o tym że człowiek jest największą wartością świata Jana Pawła II miały lub mają wpływ na twoją poezje .

Bardzo mądry wiersz lecz nie zmieni rzeczywistosci. Duży plus . Pozdrawiam Waldemar

Pożadanie to pierwsze danie miłości więc go nie ukrywam oddaje się jego fantazji pozwalając mu eksplodowac tak by moja ukochana zawsze pragneła pełnego uczuc i wzniosłosci spotkania z nim byśmy razem go smakowali.

joaxii nie chodziło mi ostworzenie sztucznego problemu do dyskusji tylko by podyskutowac czy miłośc jest twórcą kochania czy odwrotnie ,bo mimo zbieżności coś musialo byc pierwsze. Pozdrawiam serdecznie

Dobry pomysł warty dyskusji,jestem bardzo ciekaw opini ponieważ daje się zauwarzac bardzo czesto w komentarzach ocenianych przez debiutantów chęc odwetu. Waldemar

Ciesze się bardzo że w koncu doczekałem sie komentarza który poparł moją myśl że jednak kochanie rodzi miłośc. Waldemar

Błąd na błedzie nic z tego nie bedzie. Waldemar

O tej porze gdy zimna już za dużo wiersz sprawia że cieplej człowiekowi się zrobiło. Waldemar

Gratuluje debiutu piękny wiersz Pozdrawiam Waldemar

Mam nadzieje że komentarz Miki przekona nie których wypowiadających się na tym forum że temat poruszony nie jest taki banalny. Wielkie dzieki wszystkim za udział w dyskusji a tobie Miki podwójne. Waldemar .

A czy jest możliwe kogoś kochac nie ukazując mu tego dosłowną miłością

Autor wątku nie zapomniał tak miało byc dlatego ponawiam swe pytanie co było pierwsze. Ponieważ komentarze nie udzieliły mi odpowiedzi. Pozdrawiam Waldemar

Po przeczytaniu Alu twego wiersza będe lepiej spał. Duży plus ,pozdrawiam Waldemar

Nie długo Walentynki dlatego proponuje podyskutowac na forum o temacie który najcześciej pojawia się w poezji. Czy miłośc jest owocem kochania czy może odwrotnie. Przecież jedno z tych uczuc musiało najpierw powstac żeby obudzic drugie tak mi przynajmnie się wydaje. A co panstwo o tym sądzicie. Waldemar

wielką głupotą w promieniu słonca butelka w lesie.

zawiał wiatr echo zapłakało złamanym drzewem