Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bolesław_Pączyński

Użytkownicy
  • Postów

    2 121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Bolesław_Pączyński

  1. Żeby dać go na laurkę trochę musiałbym wycinać, musiałby on przejść cenzurkę i dałoby się wytrzymać. Z pozdrowieniem.
  2. Tak to jest stworzone życie że lepsza nasza połowa, czasami nawet o świcie gania jak kurka domowa. Więc szacunek i uznanie i bardzo niskie ukłony w szczególności to te Panie czyli matki, nasze żony. Masz racje, serdeczne pozdrowionka:-)
  3. Ta niewinna płeć słabiutka ta lepsza nasza połowa, każda z nich taka skromniutka koją nas, ich ciepłe słowa. Ciche skromne kusicielki aż nieraz przechodzą ciarki ginie buta, opór wszelki tracisz głowę nie masz miarki. One w sobie to coś maja to co wzbudza pożądanie i jak magnes przyciągają nasze Baby, nasze Panie. Mają zachcianki, kaprysy mają złe, dobre nastroje, czasem jedzą z jednej misy a czasem dzielą na dwoje. Panna, wdowa, czy mężatka omami Cię zbałamuci, czasem jak Misia Puchatka jak zabawkę Ciebie rzuci. Nie potrzeba epopei ani wzniosłych słów nie trzeba, szept czuły Ciebie rozklei jakbyś dostał się do nieba. Rozkleisz się całkiem bracie spełnisz wszystkie ich wymogi a najbardziej po wypłacie jesteś cenny i tak drogi. Pociągają nas te Babki takie ciepłe-tak rumiane nabrałeś chęci i chrapki bo są słodkie-lukrowane. Gotowy na ich skinienie uległy jak niemowlaczek, ciągle chcesz gasić pragnienie bo poczułeś już ten smaczek. Bo Ty chcesz Baby spróbować i jak dziecko dotknąć palcem, chciałbyś choć troszkę skosztować czy czasem nie jest zakalcem.
  4. Te pieszczoty przytulania te młode lata dziecinne, każda faza dorastania opuszczasz gniazdko rodzinne. Ładny wiersz,pozdrawiam:)
  5. Te pieszczoty przytulania te młode lata dziecinne, każda faza dorastania opuszczasz gniazdko rodzinne. Ładny wiersz ,pozdrawiam:)
  6. Kiedy spłynie wszystko z falą wraz z nadzieją na głębiny, weź się w garść i z nową wiarą popłyń nie rób kwaśnej miny. Pozdrawiam:)
  7. Przesyłam wyrazy uznania poezja Twa miła w czytaniu, cóż ja mam więcej do dodania, pisz barwnie- tak jak piszesz Aniu. Z pozdrowieniem:)
  8. Z kolesiami w pubie jeszcze piwko pił nazajutrz po ślubie pod pantoflem był. Pozdrawiam:-) My twardzi faceci Żon się nie boimy Lecz tylko przy piwie Kiedy gawędzimy Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam Każdy z nas twardzielem owszem w męskim gronie pokorny jak cielę jesteś przy swej żonie. Tyś głową rodziny szyją zaś jest żona i to nie są kpiny głową kręci-Ona Pozdrawiam.
  9. Włożyłaś dużo w ten wiersz a nie jest łatwo takie pisać, do mnie przemawia, można poczytać w zadumaniu, wczuć się, jest- OK. Uratuj, pozbieraj, co jeszcze się da z rozbitych kawałków nadziei, zostaw swą dumę, zostaw swe- Ja to może coś jeszcze się sklei. Trudno-pogodzę się z dolą złą jeśli już całkiem wykreślisz mnie, zmyty ostatnią rozpaczy łzą smutek, utonie na samym dnie. Serdecznie pozdrawiam.
  10. Ładnie to ujęłaś, życiowa prawda, znam to a dojeżdżało się tyle lat, te oczekiwanie na dworcach, opóźnione pociągi, dużo można było zaobserwować. Jakiś bezdomny, zaniedbany na ławce uciął sobie drzemkę, przy kasie młodzian roześmiany próbuje uwodzić panienkę. Wtem głos donośny w megafonie przerywa moją obserwację, wygodnie usiadłem w wagonie odjazd-już opuszczamy stację. Serdecznie pozdrawiam:-)
  11. Z kolesiami w pubie jeszcze piwko pił nazajutrz po ślubie pod pantoflem był. Pozdrawiam:-)
  12. Chyba zbyt tak chaotycznie i do rad się dostosuję, zajrzałaś-dziękuję ślicznie wiersz na pewno doszlifuję. Pozdrawiam-:)
  13. Wszak wygranej się nie dzieli u proboszcza to zostanie nikt się przecież nie ośmieli wziąć co dali parafianie. Z pozdrowieniem:-) Znam pokera, opisane zagrywki są prawdziwe. Za to nie znam serialu plebania? czy może ranczo?Ciekawe czy tam grają w karty?Wiersz z humorkiem podoba mi się i wersja oryginalna i ta napisana przez HAYQ. pozdrawiam papatki zostawiam... Ps Ty wiesz Boluś że i tak jesteś moim ulubionym poetą Dziękuję Ci Marto miło pozdrawiam z uśmiechem aż mi ciepło się zrobiło sprawiasz mi uciechę:-)
  14. Piękna poezja super.... Daleko tak na krańcu świata gdy żre tęsknota, zżera nuda, przesyłaj słowem trochę lata musimy wierzyć że się uda. Z pozdrowieniem:-)
  15. Wszak wygranej się nie dzieli u proboszcza to zostanie nikt się przecież nie ośmieli wziąć co dali parafianie. Z pozdrowieniem:-)
  16. Oczywiście Krysiu-myślę wiem że dobrze radzisz mi wiersz napiszę i znów wyślę zajrzałaś-dziękuję Ci:-)
  17. Rymami się tak zabawiam cieszę się że przeczytałaś ja także Ciebie pozdrawiam miło mi że tu zajrzałaś.:-)
  18. ... rytm, sens nie chcę Cię zniechęcać, ale niezbyt dopracowany ten Twój wiersz. To poniżej, to tak na szybko, więc też nie za bardzo jestem pewny wyniku. Trzeba po prostu trochę przy nim posiedzieć i może być całkiem nieźle :) Pozdrawiam. Proboszcz rzekł do wikarego: - Wpadłbyś do mnie dziś po sumie i w twarz patrząc podwładnego - swój jest chłop - myśli. Zrozumie. Ledwie się skończyła suma, swój już puka w drzwi plebana - niby nic, a jednak kuma, jaka płyta będzie grana. Proboszcz prosi na pokera, nie zapomniał też o wójcie i gosposia tylko gdera - Boga Wy się wszyscy bójcie. W zgodzie i w pokoju ducha wnet pokera rozpoczęli, już wikary w karty dmucha to tasuje, bije, dzieli. Duża już urosła pula ciągle się podnosi stawka, proboszcz pewny, z racji fulla, wójta łapie raptem czkawka. Asy ma wikary - cztery kręci się, kuli, blefuje, proboszcz nadal całkiem szczery z dumą fulla pokazuje. Wójt odpada, ma dwie pary. Proboszcz pewny jest swojego, lecz karetę ma wikary - cała pula będzie jego. Na stół lecą cztery asy, gratka przecież niebanalna. Na to proboszcz: - Nie rusz kasy! To ofiara parafialna. Złość chwyciła wikarego, krzyczy: - Zaraz co jest grane?! Na to proboszcz: - Stop kolego, to na sumie pozbierane. To, co dali parafianie, to broń Boże i zachowaj, więc w parafii pozostanie, stówkę... proszę, sobie schowaj. Oddał biedak, więc gotówkę i spuściwszy nisko głowę, do sakiewki schował stówkę nic nie odrzekł, ani słowem. Za podpowiedzi dziękuję i skorzystam z twoich rad coś tam poprawić spróbuję bardzo miło żeś tu wpadł. Z pozdrowieniem:)
  19. Ot z humorem takie rymy a ksiądz już był po kolędzie nie będzie żadnej zadymy no i rozgrzeszenie będzie.
  20. Rzekł proboszcz do wikarego wpadłbyś dziś do mnie po sumie młody spojrzał na starego mrugnął okiem-już rozumie. Ledwie się skończyła suma zapukał do drzwi plebana, niby nic a jednak kuma jaka płyta będzie grana. Proboszcz prosi na pokera nie zapomniał też o wójcie, gosposia pod nosem gdera -Boga Wy się wszyscy bójcie. W zgodzie i w pokoju ducha wnet pokera rozpoczęli, wikary w swe karty dmucha tasuje, przekłada, dzieli. Duża już urosła pula podnosi się ciągle stawka, proboszcz pewny bo ma fula wójta łapie raptem czkawka. Wikary ma asy cztery kręci się kuli, blefuje, proboszcz nadal całkiem szczery dumnie fula pokazuje. Wójt odpada ma dwie pary proboszcz pewny jest swojego lecz karetę ma wikary cała pula jest dla niego. Na stół rzuca cztery asy pula przecież nie banalna na to proboszcz:-Nie rusz kasy to ofiara parafialna. Złość chwyciła wikarego krzyczy:-Zaraz co jest grane? na to proboszcz:-Stop kolego to na sumie pozbierane. -To co dali parafianie to broń Boże i zachowaj to w parafii pozostanie stówkę sobie tylko schowaj. Oddał biedak więc gotówkę i spuściwszy nisko głowę do sakiewki schował stówkę nic nie odrzekł,ani słowem.
  21. Dziękuję za odwiedziny dzięki że zajrzałaś, dzięki za komentarz miły który tu dodałaś. Z pozdrowieniem:-)
  22. Mądry wiersz, dla mnie obie wersje są dobre chociaż ta druga jakby bardziej mi się podoba. Żeby to wyczucie właśnie żeby chociaż mały znak lecz też jak iskierka gaśnie gdy potrzeba to go brak. Pozdrawiam:-)
  23. Dla mnie jest super lubię taką poezję. Chciałabyś uciec w zapomnienie choćby na chwilę usiąść w ciszy, wszystko obłuda i złudzenie i czczych obietnic się nie słyszy. Pozdrawiam:-)
  24. Wiersz wesoły i ze smakiem w pełnej krasie okazały, choć właściwie ze zwiślakiem ale jest z humorem cały. Z pozdrowieniem.
  25. Któż z nas nie lubi tych najpiękniejszych pór roku- wiosny gdy wszystko budzi się do życia i tego wspaniałego lata, Las, woda czaruje i tak kusi przyrodą , każda pora roku ma to coś w sobie,my jednak wolimy te ciepłe na łonie matki natury. Oddech lata, promyk słonka i ten dźwięczny ptasi śpiew, iść alejką tak bez końca pośród tych zielonych drzew. Dziękuję Oxywio i pozdrawiam:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...