Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek_Stasiuk

Użytkownicy
  • Postów

    849
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek_Stasiuk

  1. Zupełnie odmienny "nurt poetycki". Rozbawił mnie :) plusik mrs
  2. Jak to co? Walnie się metryce, naklepie tego, wywiezie na Kube, niech się tam wybiją do pionka, później szarpniemy kesz i do Lizbony. Tam ponoć rodzą nas korytarze. szacun kasiasty ;) mrs
  3. Tzn? ;) mrs tzn. ewoluowały... i co z tego? Najprostsze rozwiązania, to najlepszy klucz. Piny, kody, póki... istnieją tworzą się problemy ;)) Technika wkracza w najbardziej niedostępne strefy. Jednym słowem - do jaskiń, na drzewa... Oczywiście odrobinę żartuję. :) Piny i puki nie mogły ewaluować za czasów maczugi, bo ich po prostu tam nie było. :) Lubię, kiedy żartujesz i masz racje. Chyba masz jakiś kod. mrs
  4. Pojawiasz się i znikasz. A wiersz jak wiersz więcej nie mówi niż powie. mrs
  5. Dziękuję za pozytywny głos. Bo obrosnę w piórka. A tu zawsze początki. ;) mrs
  6. A tam zaraz pogański. A co to poganie nie mieli uczuć? ;) każdy z nas ma jakiś tam "podejść" do uczuć jedni w nazewnictwie, drudzy w sezamie a jeszcze inni w magii - sam sobie obrałeź drogę a czy pogańską czy jak ją tam zwał - ma się podobać przede wszystkim Tobie, jednak jeśli pokazujesz ją jeszcze komuś to daj mu chwilę zastanowienia się odetchnięcia czy warto MN Upodobania nie wystarczają wobec obranej drogi. Obrana drogę określam przy pomocy zupełnie innego klucza. Różnica między drogą, którą się obiera a drogą jakąś tam jest taka, jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym. Ja nikomu nic nie imputuję. Ty postawiłaś tu mocne stwierdzenia. A czy warto? ... mrs
  7. nie ma jak dobór naturalny, jednak wyboru jakby nie ma, a piny i puki... za czasów maczugi już chyba ewoluowały ;) Pozdrawiam. Tzn? ;) mrs
  8. no to wiemy o co chodzi a magią zwę poezję MN "pogański to kraj i pogańskie obyczaje";) A tam zaraz pogański. A co to poganie nie mieli uczuć? ;)
  9. Minimalizm i jego znaczenie znane tylko Tobie. Jednak wkręca mnie taki leniwy klimat z przypruszonego kurzem kryminału. mały szacun ;) mrs
  10. Samotność może być błogosławiona, lub przeklęta. Bliscy sobie poszukujemy samotności a samotni szukamy by się zbliżyć, zespolić, złączyć. Trudne to wszystko, jak chodzenie po polu minowym. Masz racje chodziło mi o to co wewnątrz, żanej zewnętrzności. Kod trzeba wbić by wejść do środka, to zewnątrz jest tylko cyfrą, powtarzalną. A techniczne dlatego, że już powtarzalne - może mechaniczne bardziej. mrs Tak ale ja nie o tym, o czym to jest, tylko jak zostało zapisane. To nie kwestia kodu/ wrażliwości a warsztatu poetyckiego. P.S. Tak na marginesie, co ma koda do kodów... ? Tobie drogi H.L. chyba nie muszę tego wyjaśniać. mrs
  11. to mam jednak misję. ulżyło mi. a co do smutku, ten pomaga poetom wszelkiej maści. a juz najlepsze dla poezji jest połączenie nieszczęśliwej miłości i przeczucia o rychłej śmierci. hit murowany. żartuję oczywiście. Ale ja nie dla hitu, ja to czuję. mrs
  12. Samotność może być błogosławiona, lub przeklęta. Bliscy sobie poszukujemy samotności a samotni szukamy by się zbliżyć, zespolić, złączyć. Trudne to wszystko, jak chodzenie po polu minowym. Masz racje chodziło mi o to co wewnątrz, żanej zewnętrzności. Kod trzeba wbić by wejść do środka, to zewnątrz jest tylko cyfrą, powtarzalną. A techniczne dlatego, że już powtarzalne - może mechaniczne bardziej. mrs
  13. Do obróbki. A tak smacznie się zaczynał, kobieco i delikatnie. mrs
  14. I gdyby nie ta pizza jakże byłbyś uboższy o wiedzę na temat mrówek. W snach mrówek więcej jest o mrówkach niż w naszych encyklopediach. mrs
  15. Jeśli umysł potrafi coś rozpoznać, to znaczy, że zostało mu to objawione. Nieprawdaż? Jakie "wszystko jest jasne" dzisiaj? I dlaczego wartości zdają się nie istnieć? I dlaczego uważasz, że łatwiej umierać za wiatraki? Trzeba być Don Kichotem, żeby umrzeć za największe wartości? Naprawdę tak sądzisz czy ja Cię nie rozumiem? Droga Oxyvio, mówimy o innych rodzajach objawienia. Rzeczywiście możemy uznać, że jeśli rozum człowieka potrafił odkryć tak wysokie wartości uniwersalne, za które warto było oddać życie, to musi mu to być objawione. Jednak istnieje innego rodzaju objawienie, którego wówczas nie znano. Powinienem był słowo Objawienie napisać z dużej litery, by zaznaczyć o co mi chodzi. Podprowadzam, wiem, ale nie mówię wprost. Dzisiaj wszystkim znane są uniwersalne wartośći, które filozofowie odkrywali w swoich twórczych pasjach: umiłowania i poszukiwania mądrości. Dzisiaj istnieje wielki konflikt między "poglądami" - uznaniem istnienia tych wartości, jako uniwersalnych i niezmiennych, które każdy człowiek powinien odkrywać w prawdzie swojego sumienia a zwykłą konwencją wynikającą z przekonań większości. Ja opowiadam się za tą pierwszą opcją i zauważam, że dzisiaj łatwiej ludziom umierać za ccze idee, sprzedając za garść srebrników swoje człowieczeństwo, lista przykłądów jest długa. Stąd te wiatraki. A Don Kichote? Cóż. Ja go interpretuję trochę inaczej. mrs
  16. Ja w poszukiwaniu lepszego siebie wciąż wpadam na te kanty. mrs
  17. bardzo smutno mnie nastroił. ale może to nie wiersz, a coś innego, bo wiersz dobry. mnie się podoba. Wiem, że smutny. Jakoś tak już mam, że widzę życie jako szorstką i mokrą deskę do ociosania. Wszystko wymaga poszukiwania połączeń, powiązań, wyłączeń, by najważniejsze co mamy i co możemy tu zrobić mogło się uskutecznić.... Nawet teraz się pultam. Nie potrafię tego wypowiedzieć. Może to nie jest wiersz? Może nie da się tego powiedzieć słowem? mrs
  18. a ja bym pomajstrowała jeszcze przy tytule, używając liczby mnogiej - kody (hehe kody-cykl ?) ;) szacun Mam teraz w gowie same takie połączenia i kto wie? Ale cykl? Blee... ;) szacun częsty mrs
  19. I tak oto Sokrates dopiął swego. Umarł niesprawiedliwie w imię sprawiedliwości. Są rzeczy niezmienne, niekoniecznie objawione. Chociaż umysł jest swego rodzaju objawieniem, skoro potrafi to rozpoznać. Dziś, kiedy "wszystko jest jasne", wartości zdają się nie istnieć. Łatwiej umierać za wiatraki. szacun mrs
  20. Druga część mnie wstrżasnęła. Uhum, Uhum....straszne ale plus :) mrs
  21. Za mało krwi :))) szacun
  22. Nie uprawiam magii. Nie chcę czarować. Kod jest definicją w sensie zamknięcia wielości znaczeń. mrs
  23. Ale jaki słodki ten grzech ;) I odkupiony. mrs
  24. Powiedzmy inny ;) Dzięki za kom nie w stylu a park hyde(u). Tam coś w stylu "dark side of the moon". mrs szacun
  25. Właściwością kodu jest możliwość jego zapamiętania, chociaż w tym przypadku kod wykracza w nieskończoność. Niemożliwość zamknięcia go w cyfrze - pomyślę nad tym. thx mrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...