Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EWA_SOCHA

Użytkownicy
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez EWA_SOCHA

  1. "za oknem gwar miasta
    kot goni mysz
    gonię myśl
    w bezsenną"

    a może

    za oknem gwar miasta
    kot goni mysz
    gonię myśl bezsenną
    ?

    bardzo podoba mi sie ten wiersz:) trochę chyba zbyt mocno rozstrzelony, ale to tez ma swoje dobre strony:) fajnie by było, gdyby ktoś, kiedyś ułożył do tego muzykę:)


    nie wiem czy jest sens rozbijania "wszyscy przy-
    ja-ciele" bo jak jakaś sprytniejsza kreatura to przeczyta, to myślę że sama wpadnie na ten rozkład w myślach, (kawanaławizm) - niektorzy lubią pokombinować


    zanosi się...
    grzmi
    i to zakończenie

    "piszę list jest noc
    pada deszcz
    przedziera się przez
    rzęsy..."

    plusisko z wielkim hukiem;)
    pozdrawiam
    eva

  2. hipoteza hipotezą, a prawo prawem

    ja na koniec dodam, że nawet nie zakladasz tego, że możesz sie mylić... ja zawsze mogę sie wyspowiadać, jeśli wyprowadzę wzór przeczący istnieniu Boga (choć nie muszę...), wiem też, że mogę się mylić zakladając pewnie stałe do wzorów, a samo prawo może kiedyś być obalone, dlatego też wiem, że nie warto ślepo wierzyć w prawa, wiem też, że mogę się mylić, co do różnych rzeczy - taka jest natura człowieka.

    przed tym jak określasz moje słowa bluźnierstwami, zastanów się dwa razy dobrze i zapytaj teologa jakiegoś... :) a sam z siebie nie zarzucaj bluźnierstw... bo po co?

    i na koniec pytanie... czy jesteś obrażony? ;>

    pozdrawiam
    eva

  3. co do pytania:)) pytałam już:) dość często pytam, bo kto pyta nie błądzi;)

    wstawianie Boga w prawa fizyczne nie jest bluźnierstwem... to tylko prawa...

    jeśli mialoby to służyć złym celom, sprowadzaniu ludzi z wiary - wtedy sprawy mają się inaczej... moim zamiarem i_e, nie jest sprowadzanie nikogo z wiary, a więc mogę głosić naukowe herezje, ale nie bluźnię - nie świadczę złego świadectwa przeciwko Bogu... snucie hipotez nie jest bluźnierstwem... powtarzam!:))

    miłego wieczora
    pozdrawiam serdecznie
    eva

  4. Cytat
    a Ty poznałeś Boga katolickiego? powiedz mi?

    Poczytałem co nieco i doszedłem do wniosku, że Bóg to tylko wyimaginowany twór. Poza tym nie można poznać kogoś, kto nie istnieje, czyż nie?


    Cytat
    i czemu uważasz, że pisanie regułek fizycznych jest bluźnierstwem?

    Pisanie regułek fizycznych nie jest bluźnierstwem. Parają się tym fizycy. Zaprzeczanie dogmatów bluźnierstwem JEST. Mam nadzieję, że rozrózniasz te dwa pojęcia...


    ale przecież początek każdego bytu to tylko fizyczne prawo...!:) czy uważasz że jest to bluźnierstwo?? a to ciekawe, naprawdę jesteś ostrzejszy od mojego spowiednika:)))))
    ale numer:) podłamię go:D
  5. i kolejny raz się mylisz:))) lubie cię tym bardziej im bardziej jesteś zawzięty:D dobry materiał na fizyka:)

    i_e, jeśli myślisz, że przez takie rzeczy mogę kogoś przestać lubić, to sie mylisz... i zasmucilo mnie to ,że uważasz, ze jestem tak w siebie zapatrzona, że wymagam pełnej zgody w każdej kwastii, wręcz przeciwnie:)

    Zbyt prosta ze mnie baba...

    pozdrawiam
    eva

  6. nazwij mnie jak chcesz... wyprowadzam wzory na względność czasu i wiem, że nie jest to fikcja, i wierzę w Boga. Jest On dla mnie nieodgadnięty, a zarazem w chemii znajduję dowody na Jego obecność - reakcje katalizujące jeden produkt niezbędny do życia... kierunek reakcji, który prowadzi do izomerów które są budulcem, a równie dobrze mógłby prowadzić do izomerów toksycznych... początek życia,Tchnienie w cząstki tak, by przereagowały prowadząc do pierwszej syntezy...

    Nazwij mnie jak chcesz... ja wierzę w Boga:)

    pozdrawiam
    eva

  7. a więc nie koniec... bo kwalifikuję się do wiary katolickiej.

    czemu się droczę? bo skoro Ty chciałeś wytknąć braki wierze katolickiej (penwie masz ku temu powody) to ja chciałam twoje zaślepienie w tym wytykaniu... mógłbyś pokłócić się nawet z innowiercą tylko dlatego, że broni wielkiej litery, a z katolikiem tylko dlatego , że się zastanawia... (na podłożu każdej herezji rosły prawa później ogólnie przyjmowane)...

    moim zdaniem Twoja walka jest zbyt ślepa... Ja penie jestem zbyt elastyczna... ale czasem trudno pogodzić fakty z wiarą... choćby teoria względności, czy kwanty... czy nawet antycząsteczki i anichilacja... to wszystko przeczy obecnym wyobrażeniom Boga...
    stąd moja plastyczność co do czasu i przestrzeni... ja jestem miszanką chemika i fizyka...
    jestem katoliczką! i w dodatku bardzo tolwrancyjną co do teorii i przypuszczeń - bo to są początki każdej teorii... Nie można zawieśić przypuszczenia, tylko ze względu na to, że przeczy ono wierze... :)

    pozdrowiony

  8. teraz jeszcze zaznaczę, że ja, bez względu o którego mi chodzi, zawsze, przez wzgląd na wyznania, piszę Boga z wielkiej...

    co do początku, to pamiętaj, że Budda go miał... i nie tylko on...
    Bóg w wyznaniu katolickim nie ma początku... ale w przypadku innych wyznań jest różnie... i tu moję zapiski... o początku.

    przykro mi, że się o to pożarliśmy... mam nadzieję, że zauważyłeś choć to, że nie obraziłam ciebie w żadnym słowie... mam do ciebie szacunek i mam cień nadziei, że odwzajemniiony.

    poraz kolejny, jeśli cię uraziłam - przepraszam... ja zawieszam broń. ukłon dla obrony wiary i dogmatow wiary katolickiej. to bardzo szanuję. jednak nie kojarz każdego z tą wiarą... Pewna znajomość innych wiar nie oznacza odrazu wyznania...

    pozdrawiam
    eva

  9. Cytat
    a skąd ta pewność co do mojej wiary??????;>

    Wypierasz się jej? To już w ogóle nie mamy chyba o czym rozmawiać.

    A pewność taka, że pod jakimś wierszem, bodajże Olesii Apropos, toczyłaś bój o pisanie Boga wielką literą, czyli jednak zależało Ci na Nim. Stąd pewność.


    pierwsza sprawa piszesz, ze się wypieram.. naprawdę nie wiem skąd te ataki drogi i_e... jest mi baardzo smutno z tego powodu. Piszę tylko, o Twej ślepej pewności co do kolebki mojej wiary... nie spytałeś wszak jak brzmi imię mojego Boga... to jednak zachowam po tym co zobaczylam dla siebie...

    druga sprawa, bój o pisanie Boga z wielkiej był tylko po to , ponieważ umieściła tam przykazania... a to jednoznacznie dla mnie Go określa ... Jako Boga katolickiego...

    jest mi bardzo przykro po tym co tu przeczytałam... nie masz zielonego pojęcia o mojej wierze, a piszesz takie rzeczy...
  10. widzisz, ja nadal poszukuję:) i niezapominaj, że kiedyś teoria darwinowska i Kopernika były też uważane za bluźnierstwa i herezje... ciągle Go poznajemy... jakkolwiek się nazywa...

    mamy odmienne poglądy i nie wiem czy jest sens gadania, dla samego gadania... nie lubię jałowej rozmowy... jeśli chcesz to możemy dyskutować, jednak jesteś bardzo zamknięty w swoich poglądach... więc nie wiem, czy to do czegoś doprowadzi...
    mam nadzieję, że urazy z powodu poglądów nie masz do mnie...

    pozdrawiam
    eva

×
×
  • Dodaj nową pozycję...