Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marcin Gałkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marcin Gałkowski

  1. oj oj oj... nie tym razem=] gdyby usunąć słowa i zostawić samą grafikę byłoby dużo ciekawiej, a to chyba nie za dobrze. pozdrawiam
  2. byliście tam? i jak? ja osobiscie przyznam się, że trochę mnie ten port rozczarował. po pierwsze, to nie był festiwal literacki, tylko wielka kampania reklamowa biura literackiego. dlaczego prezentowani poeci to tylko i wyłącznie autorzy biura? nawet zaproszeni goście (w tym Mathews, którego nie było), pojawili się chyba tylko i wyłącznie dlatego, ze przekłady ich tekstów wychodzą właśnie w biurze. co ja mówię! skreślcie to 'chyba'. ja rozumiem, wydawnictwo ładuje kasę, zapewne wielką, to i chce, zeby cały biznes się opłacił. właśnie. biznes. wg. mnie, dla przyzwoitości czystej, wypadało zaprosić chociaż dwóch autorów 'spoza', tak zeby stwarzać złudzenie li tylko, że Port Wrocław to impreza ogólnopoetycka. W sumie z ręką na sercu spodobał mi się chyba tylko Andruchowycz, Jarniewicz i teksty Mathewsa (szkoda, że nieobecnego). ciekawa była też dyskusja o Wojaczku (połączona naturalnie z promocją książki Biura Literackiego 'Wojaczek wielokrotny'). z całą resztą IMO różnie, prezentacja poezji francuskiej to najgorsze wiersze, jakie w życiu słyszałem i skutecznie odwiodła mnie od nabycia Antologii tejże (nie zgadniecie - wydanej przez BL). Sama gala zorganizowana była bardzo dobrze, jedyne, co mnie zirytowało, to stronicza prezentacja. otóż przed ogłoszeniem werdyktu, na ekranie pojawiała się krótka zajawka przyblizająca sylwetki nominowanych twórców. po samym zawartym w niej komentarzu wiedziałem już, kto otrzyma Silesiusa. ale to taki jeden minusik tylko, bo do samych wyborów zarzutów nie mam. wielki plus - Różewicz na żywo, to jest coś:). szkoda tylko, ze na zaproszeniach zmieniono Jego imię na 'Tadusz'. ktoś ma inne wrażenia?
  3. staram się=) pozdrawiam
  4. albo i jeszcze niżej "tu mówi Bóg. postanowiłem usunąć cię ze wszechświata"
  5. dzięki:). no sugestia byłą słuszna, tom i skorzystał;P ostatnio w sumie miałem lekki kryzys z pisaniem, wiesz zresztą. może już się kończy:) =* ;P
  6. bardzo mnie to cieszy:) pozdrawiam
  7. Jimmy: matko bosko, w szoku jestem:D że tendencyjne... tak już mam chyba:) pierwszy wers to Simon & Garfunkel, miał wprowadzać w klimat. nie wprowadza? zebra: no i super:) H. Lecter: raduje się me serce;) dziękuję za komentarze, pozdrawiam wszystkich
  8. hello darkness my old friend owszem jest nas tu paru a każdy ma inne bóstwo wlewamy w siebie piwo za piwem owszem jest tu parę piw czuję się jak jakiś django czy grappelly w małym barze z tyłu miasta gdzie dym i melony i pentagram z granatów kiedy rano opuszczaliśmy nasze domy nikt nie zdradził że to już i że teraz i nie wrócimy bo we śnie przyszła muzyka nauczyli nas tylko nut nic więcej ale jesteśmy pojętni umiemy prowadzić grę z miastem i mamy starą żółtą szafę z której wylewa się inkaust a jeśli na nią wejść to przy czystej pogodzie widać jak bóg gdzieś tam w dole pali fajki śliniąc koniec długopisu (W-w; 2008)
  9. słyszałem też, że pewna japońska firma planuje wypuścić na rynek nową generację sygnalizatorów świetlnych, tylko z zielonym światłem. podobno część 'ziomali' ma spory problem ze spamiętaniem, który kolor co oznacza. psychologowie grzmią od lat a księża łąjają ludzi z zarządu dróg.
  10. ja też Panią nie jestem, ale głos zabiorę:). najważniejsze jest to, żeby nie utożsamiać podziału muzyka 'wartościowa' 'bezwartościowa' z 'lubianą', czy 'nielubianą' przez kogoś. wiem, to trudne, uczyłęm się tego parę lat. bo wartość muzyki to wcale nie jest kwestia czysto subiektywna. ta zawiera się w rytmie, harmonii i melodii, a o tych dwóch pierwszych często się niestety zapomina. muzyka współczesna poszukuje, podobnie jak poezja, malarstwo, rzeźba, każda inna dziedzina sztuki. bo muzyka jest sztuką, nie tylko ta klasyczna. dur i moll jest nudne, dysonanse można znaleźć już u Bacha, czy Mozarta, o Chopinie nie wspomnę nawet. i dzisiaj też jest wiele muzyków /zespołów, które wnoszą coś do harmonii, zestawiają dźwięki w sposób nieprzewidywalny. nie będę rzucał nazwami, bo nie o to chodzi. ale w XXI wieku lansuje się banalne melodyjki zaaranżowane w czysto szkolny sposób. nie mówię, ze ktoś, kto tego słucha jest idiotą, o nie, to wyjaśniłem już na początku. zresztą muzyka taneczna to jeszcze inna bajka. ale jako człowiek, dla którego granie - i słuchanie - to całe życie, będę stanowczo spierał się z twierdzeniem, że wartość muzyki to TYLKO kwestia gustu;). to jakby stwierdzić, że wiersze 13latki opisujacej na blogu swoją ostatnią anginę są genialne bo na pewno komuś się podobają;). teoria muzyki to wbrew pozorom rzecz niełatwa;). a co kto lubi - jego sprawa. anka: posłuchałem, fajne to jest:D
  11. starałem się coś zmieniać jeszcze, po raz chyba 2894063, ale nie wiem już jak, za każdym razem odpadają 3/4 textu:]. więc jak już pisałem, ten chyba tak zostawię. nie bedę go już bronił, moze jest przekombinowany i zbyt chaotyczny, chyba po prostu chciałem za dużo motywów upchać w jednym tekście. ale dzięki wielkie za komentarze, bardziej spójny postaram się być już przy nastęnych wierszach, ostatnio miałem trochę gorszy okres w pisaniu, ale mam wrażenie, - i nadzieję - że to powoli mija. zobaczymy:) pozdrawiam
  12. zaczynasz od intrygującego początku znajomości, który nie jest intrygującym początkiem utworu za duży chaos, to nie jest strumień świadomości, za dużo dziwnych dygresji, do tego karkołomne i trochę na siłę środki np "motorniczy siedemnastki" gdyby wrzucić do tego więcej języka, który korzysta z dźwięków, skoro jesteś muzyk, to powinno ci być łatwiej, brzmieniem dodajesz kolejną wartość najlepsza jest puenta, ale w przeciwieństwie do całego tekstu jest spokojna, harmonijna, rozdźwięk w puencie jest fajny, ale ten akurat jakoś mnie nie przekonuje, nie widzę w nim sensu przekazu, poza tym, że jest dysonansem, nie ma uzasadnienia nie wiem, czy ten tekst jest jakimś nawiązaniem do Marcina Cecko, trochę styl go przypomina, ale brakuje języka w środku wiesz, siedemnsatka to numer tramwaju=). nie, nie starałem się nawiązywać tu do nikogo (a przynajmniej nie świadomie). cóż, sam mam wrażenie, ze ten jeden wyszedł jakiś taki suchy. ale niech taki może już zostanie, mam nadzieję, że następne pójdą lepiej.
  13. sam już nie wiem. piwa akurat nie było, wiersz zupełnie na czysto wbrew pozorom:) dosć drastyczne zmiany Waść proponujesz, przemyślę może jeszcze. pozdrawiam i dziękuję aktualizejszyn: co nieco powycinałem.
  14. jeśli ktoś jeszcze zechce skomentować, to mam prośbę. wkleiłem ten wiersz na forum m. in. dlatego, że mam co do niego wątpliwości. nie powiem, zebym w ogóle nie był z niego zadowolony, bo wtedy zapewne poszedłby do kosza, ale mam wrażenie, ze czegoś mu brak. bardzo cieszą mnie pozytywne komentarze, ale od krytyki oczekiwałem jakiejś wskazówki. wiec byłbym wdzięczny za napisanie wprost, co jest nie tak. tyle. pozdrawiam
  15. Dobra;P
  16. no ja zasadniczo się z tym zgadzam, to boli. ostatnio tak jakoś wyszło, że pokazałem rodzinie swoje, ehm, co nieco i spora część trochę w szoku była. bo spodziewali się pszczółek i kwiatuszków, a tam raczej dziwki i wódka=). boję się, co by bylo, gdyby tak poczytali Wojaczka albo któregokolwiek z bitników=). co do poezji jaśniejszej: nikt nie ma zamiaru jej eliminować. tylko dobry optymistyczny wiersz napisać jest o wiele ciężej - tak, zeby w banał nie popaść - niż spowiedź alkoholika z czynszówki=). ale społeczeństwo jakie jest, takie juz chyba zostanie, dla 90% poezja polska ( i poezja jako taka w ogóle) kończy się gdzieś między bitwą pod Grunwaldem a wynalezieniem żarówki, smutne, ale tak jest. co więcej: tak było. i chyba będzie. pozdrawiam
  17. no i trudno. powinienm się rozpłakać?:) aczkolwiek dziękuję za wiarę. pozdrawiam
  18. taaa, maluję paznokcie na czarno i grzywkę od prostokąta ;) super, jeszcze tipsy z trupią główką i będzie kul;P
  19. witam:D. wiesz, Herberta czytam ostatnio namiętnie, innych też dużo, wiec tu akurat nie trafiłeś;P. tak, Twoje zdanie znam, cóż poradzić=). prozy już w sumie nie piszę. czasu nie ma:(. ps. wiesz, jak na Ciebie to i tak w szoku jestem:D. to prawie, jakbyś napisał, ze jest ok;P pozdrawiam
  20. ;P dzięki:D i pozdrowioenia:)
  21. chciaŁabym pisać takie wiersze w tramwaju albo na imprezie ;P ojej jak sobie zrobisz emo to ja będę musiaŁa na dachu z kamieniem ;] ad.1 sekret w wódce i wrocławiu;) ad.2 a co, też się robisz na emo??;P
  22. jak dla mnie ok=) pozdrawiam
  23. przeczytałem. chyba jest ok. ale, jako że nie lubię takiej poezji, wstrzymam się od oceny. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...