plączę słowa myśli
brodzę po plaży,piach
przeciska się miedzy palcami
zimna woda orzeźwia
tępy zmysł
nie pozwala utonąć
w bezkresie beznadziei
fala jedna za drugą
gonią się jak dzieci
buduję z piasku serce
nic innego nie przychodzi
do głowy
tak tęsknię
a może wcale nie
tylko myślę
że tęsknię
jeszcze