Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Franka Zet

Użytkownicy
  • Postów

    1 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Franka Zet

  1. Franka Zet

    Czas

    A ten prześliczny. Łykłam na raz. Jakieś elementy tego wiersza były chyba w jakichś Twoich poprzednich o rzekach i kamieniach. Pozdrawiam :)
  2. Franka Zet

    Spotkanie

    Leszku, jeszcze przyglądałam się wierszowi. Jest bardzo cenny, ma potencjał i powinieneś go wykorzystać. W Tobie jak w rzadko w kim odczuwa się świadomość przyrody i to znakomicie prześwituje w tym, co piszesz. Co do moich rad, to są one tylko jakimiś znakami, bo jeśli usuniesz 'w gąszcz', to Ci się zacznie strasznie rymować : mroku, skoku, domu. Proponowałam usunięcie wersu 'nic nie wiedząc o sobie', ale z drugiej strony mógłby zostać, gdyby drugą linijkę zmienić na liczbę mnogą tj. 'czujemy swój wzrok wskroś dzielącej nasz szyby'. To takie moje rozmyślania nad Twoim wierszem, bo jest w nim coś fantastycznehgo, dotknięcie tajemnicy.
  3. Bardzo do mnie trafił, na przykład tu watahy wilków strzegące nieba jak Gabriel Archanioł aż zmrok nadejdzie i splami szatę dnia pierwszą gwiazdą wtedy moje zwątpienie przyjdzie do ciebie zwisając soplem między gestem i mową kiedy się myli kogoś z czymś zostając bez niego w modlitwie zagłuszonej ciszą po skroniach spływających sekund usiłując coś dodać bez odejmowania znaczenia aż słowom zabraknie języka i tu do życia potrzeba wody słońca powietrza z naziemnego krajobrazu kłosów o zapachu koni między niebem i ziemią mieszka Bóg a życiem i życiem objawia się prawda o człowieku ale nie tylko, bo całość bardzo przylegająca do serca. Wszystkiego dobrego poświątecznie i szczęścia w Nowym Roku :)
  4. Franka Zet

    Spotkanie

    Leszku, świętowanie przeszkodziło mi skupić się na Twoim wierszu, ale już jestem. Piękne spuentowanie i w ogóle wiersz do poczytania na parę razy. Własne odbicie, które nie pozwala widzieć na wskroś - cudne! Tylko w środku, wydaje mi się, w paru miejscach o słowo za dużo. Zaznaczę boldem to, co mi przeszkadza - może coś z tego weźmiesz, bo wspominałeś, że wiersz wciąż szuka wersji. [color=green]znieruchomiała w mroku sarna gotowa do skoku w gąszcz w drzemiących oknach domu światło lampy nad stołem migotanie plazmy pochylona postać nic nie wiedząc o sobie czuję jej wzrok na wskroś tafli dzielącej nas szyby w której własne odbicie nie pozwala nic widzieć w zamyśleniu przewracam karty księgi w języku niepojętym spłoszeni błyskiem światła umykamy od siebie w jej oczach rodzi się bóg codziennie w moich truchleje moc[/color] Pozdrawiam serdecznie po Świętach :)
  5. Stefan, bardzo to ciepłe i wszystkim życzę szampana dzisiaj. A props, czy nie powinno być powiedziała pani jeszcze przyniosłam szampana chociaz w Twojej wersji może bardziej tajemniczo. Dobrych, świątecznych spotkań :)
  6. Gratuluję wiersza. Bardzo dobry.
  7. Też lubię ten wiersz. Zwłaszcza początek ze spaniem na półce i perłami, a potem zakończenie wiersz mnie omija w takich chwilach, niejasno wymawia emocje Ech, helvete, chętnie bym się przeleciała tam i z powrotem, jak hobbit :)
  8. Tostie, fajna wersja Agaty, ale u Ciebie jakby więcej szaleństwa. Przerzedziiłabym trochę dookreślenia np. >kiedy wypisze mi się długopis i padnie telefonkiedy się wypiszę Najbardziej podobają mi się ostatnie cztery wersy. Są desperackie. No to coś w ten deseń www.youtube.com/watch?v=QMVZvFGAZ94&feature=related
  9. Adam, wiersz przy pierwszym czytaniu poraził mnie 'wymarłością'. Bardzo zyskuje przy kolejnych czytaniach, tylko trzeba mieć do tego silne zdrowie (psychiczne). Pozdrawiam :)
  10. Witaj, Skrzydlata! Myślę, że tytuł stracony, szkoda. Również nie bardzo pierwsza strofa. Potem od 'na lata ubiegłe' dużo lepiej, a 'przykładam ucho do barszczu' śliczne. Pozdrowienia :)
  11. Ładny. Druga strofa rześko budzi ze słodkości. I trzy ostatnie wersy - interesujące.
  12. Franka Zet

    Ablucja

    jeszcze widzę przez zasłony powiek drgające światło świec Leszku, witaj w gronie nienowoczesnych :)
  13. Franka Zet

    Ablucja

    P.S. Może bez 'wyśnionych'?
  14. Franka Zet

    Ablucja

    to takie życiowe pozdrawiam Leszku,uspokój jakoś Frankę Masz rację Januszu, to mimo wszystko bardzo życiowe Życiowe z Was chłopaki ... Leszku, bardzo dobry, dałabym plusa, ale zarzuciłam krzyżykowanie :)
  15. Franka Zet

    Ablucja

    Leszku, witaj! Już rozmyślałam, gdzie jesteś, bo napisałam wiersz z dedykacją dla Ciebie. W poniedziałek będę miała okienko, wtedy go wypchne - więc nie znikaj. A ten wiersz to dreszczowiec czy erotyk? Trochę mi straszno ... Pozdrawiam.
  16. Jagódko, wnętrze dłoni prześladuje mnie od dawna. Osobna kraina. Na przykład na zdjęciu stoi ktoś z założonymi rękoma, gruby sweter, szczelność. I tylko jedna dłoń wymyka się brzeżkiem spod łokcia i zapowiada wnętrze. Jakkby klucz to otwarcia ramion. To jest bardzo ładne sny zabalsamowane w soplach pragną spowiedzi zdarzenia nabierają znaczeń symbolicznych zmieniające się dekoracje wiodą w nieznane mimowolnie stając się przekazem przyszłości widzę przez rozbity sopel wnętrze dłoni Dlaczego srebrnik? Zdrada? Napisz coś o tym. Pozdrawiam:)
  17. Franka Zet

    siostrze

    Podoba mi się. Po kolejnym czytaniu nawet bardzo. Ale koniecznie bez wersu i bez 'przecież' popatrz na taką wersję przyniosłam motyla. z widokiem na podwórze. rozłoży skrzydła, odleci. zobaczysz kolory, nie matową biel z tabliczką zakaz wprowadzania zwierząt. zostawię światło. śmierć podobno omija jasne sale, nawet w nierentownym szpitalu, który nie rokuje nadziei. jest obchód - pan doktor odkażony spirytusem, nie wnosi zarazków, kwiatów, kurwa, też nie wolno. Pozdrawiam.
  18. 'Zjechany miedzyczas' tak sobie, ale fajna puenta i generalnie chce się czytać ten wiersz. Pozdrawiam.
  19. jest trochę inaczej: A'propos biegu przez pola: po którymś czytaniu dopisałam sobie, że peelka wolałaby, by pokrył je śnieg, bo na drogach miałyby większą szansę na brutalne zadeptanie. Tak mi się ;) Ania Myszkin trzuciła właściwe światło Tak na rzecz patrząc - OK!
  20. Agatko, podoba mi się od by zbliżyć się i nie cofnąć opadanie w skrystalizowane miliony w ich falującą częstotkliwość zostanę jedną z nich pod lasem sześcioramienna W 'sześcioramienna' odczytuję dwa trójkoty nałożone na siebie. O tym myślałaś? Natomiast początek wydaje mi się być trochę o niczym pobiegnę przez pola tak by wszystkie moje ślady przykrył śnieg Bieg przez pole nie daje gwaracji na to, że śnieg pokryje ślady. Np. Pobiegnę przez pola by mieć więcej miejsca na moje stopy i śnieg Pozdrawiam :)
  21. Franka Zet

    apel

    No i pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliśmy Pozdrowienia.
  22. Co tam język, byle ORGazm był. Na ORGu ORGazmów dostatek. Choćby 'jak poderwać Stefana', 'Erotyk z Brokeback' albo 'Cztery pory roku'.
  23. Nawzajem. Chyba przecinek po'mostu' niepotrzebny. Ach, ten polski jężyk -dlaczego taki trudny?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...