Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    3 678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. @SomalijaReligie dzielą ludzkość, niby jeden Stwórca, a zjednoczenie ludzkości to marazm. Pozdrawiam 😎
  2. @violettaWcale Ci się nie dziwię, również uwielbiam takie widoki. https://zielonyogrodek.pl/ogrod/zakladanie-ogrodu/1137-zlote-drzewo-zloty-deszcz-co-to-za-drzewo
  3. https://dogramofonu.pl/patefon-a-gramofon-poznaj-podstawowe-roznice Patefon a gramofon - poznaj podstawowe różnice Mając przed sobą urządzenie grające z dawnych lat, młody człowiek z pewnością umiałby je nazwać — gramofon. Obcując jednak ze starym, drewnianym odtwarzaczem na korbę, mógłby już mieć problem i popełnić błąd. Przyjęło się bowiem nazywać je patefonami, a w rzeczywistości patefon a gramofon, to dwa zupełnie różne urządzenia. Warto poznać różnice między nimi, szczególnie gdy ma się w planie zakup takiego sprzętu. Gramofon a patefon — różnice Nie każdy gramofon to patefon, ale każdy patefon to gramofon. Jeśli chodzi o kwestię różnic między tymi urządzeniami, to choć na pierwszy rzut oka nie jest ona bardzo skomplikowana, tym co je różni nie jest tylko nazwa i niepoprawnym jest używać jej wymiennie. I choć tym, co potocznie nazywa się patefonem, jest gramofon na korbkę, który nie wymaga użycia energii elektrycznej, to sprawa jest bardziej zawiła, o czym poniżej. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą oryginalnych gramofonów na korbę: Co to jest patefon? Patefon to gramofon nieużywający energii elektrycznej, który był produkowany przez firmę Pathé Frères w latach 1905 - 1920. Jest to urządzenie zbliżone bardzo do gramofonu, choć znacząco różni się od niego budową i zasadą działania. Patefon napędzany jest korbą i co ciekawe, oba sprzęty posiadają podobne mechanizmy (w zasadzie można ich używać wymiennie). Jeśli chodzi o to, czym jest gramofon a patefon, różnice zaczynają się na poziomie budowy membrany (soundbox) i igły, która styka się z płytą i wywołuje drgania. Główka membrany w patefonie jest ułożona wertykalnie, na końcu ramienia, w klasycznym gramofonie stoi natomiast pionowo, równolegle do rowka płyty i odczytuje utwór zapisany na jego dnie, poruszając się góra-dół. W patefonie zastosowano również inną "igłę" - jest to niewymienna, najczęściej szafirowa kulka, której zastosowanie znacząco wyeliminowało tarcie o płytę i trzaski, co bardzo poprawiło jakość dźwięku. W gramofonie zaś igłę (najczęściej stalową) należy wymieniać co kilka przesłuchanych płyt. Oba urządzenia wymagają zastosowania różnych nośników muzyki. Płyta gramofonowa jest odtwarzana od brzegu do środka, najczęściej z prędkością 78 obrotów na minutę, i posiada zapis utworu na dnie rowka. Płyty do patefonu, produkowane wyłącznie przez firmę Pathe, odtwarzane są od środka do zewnątrz, a utwór zapisany jest na brzegach rowka. Są przewidziane (najczęściej) do odsłuchu z prędkością 80 rpm, a odczytująca je szafirowa kulka daje swoiste wrażenie dźwięku stereo. Co ważne, niewprawne oko nie odróżni obu rodzajów płyt, a ich błędne użycie (czyli np. próba odtworzenia płyty patefonowej na gramofonie) spowoduje ich bezpowrotne zniszczenie. Gdy zaś chodzi o stronę wizualną, budowa patefonu i gramofonu jest identyczna. Nie jest więc dziwne, że większość użytkowników nie ma świadomości, że są to różne urządzenia. A skąd w ogóle wzięła się nazwa patefon? Jest to po prostu zlepek słów Pathé i “fon” oznaczające jednostkę skali głośności, popularnie używaną jako końcówka nazw przedmiotów wykorzystujących dźwięki. Jakie płyty gramofonowe do gramofonu elektrycznego, a jakie do gramofonu na korbę? - sprawdź wszystkie rodzaje płyt gramofonowych w tym prostym poradniku Patefon czy gramofon? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy lepiej wybrać patefon, czy gramofon. Każde z tych urządzeń ma swoje wady i zalety. Zasadniczo, patefony są urządzeniami o wiele rzadszymi i przez to już bardziej wartościowymi. I choć odtwarzały dźwięk w lepszej jakości, trudniej jest kupić pasujące do nich płyty patefonowe. W przypadku gramofonów to, co teoretycznie powinno stanowić wadę, czyli szumy i trzaski pochodzące z płyt szelakowych, jest pewnego rodzaju cechą nostalgiczną, przywołującą wspomnienia, a zatem — pożądaną. To powinno Cię zainteresować: Płyty Pathe — co musisz o nich wiedzieć? Jaki gramofon wybrać na początek? Wszystko o płytach szelakowych
  4. @Waldemar_Talar_TalarWaldemarze, "Prawda nas wyzwoli"...ale jaka prawda i z czego nas wyzwoli - z grzechu? Prawdą jest, że Bóg, czy bogowie nas stworzyli na swoje podobieństwo, a więc skąd tak naprawdę grzech pochodzi...temat istotnie ciekawy, ale i kontrowersyjny. Pozdrawiam 😎
  5. @Rafael Marius Myślę, że mieszkanie za granicą nie zmienia faktu bycia Polakiem. Urodziłem się w Polsce i prawie połowę mojego życia spędziłem tamże, czyli dzieciństwo i lata nastoletnie. Pamiętam z opowiadań babci ze strony mamy, że jej mąż, a mój dziadek służył w konnicy w ułanach Pilsudskiego i brał udział w tej wojnie Polsko-Bolszewickiej w pamiętnym 1920 roku. Jestem z niego bardzo dumny. Drugi dziadek to dla mnie tajemnica, bardzo słabo go pamiętam.
  6. @Wędrowiec.1984Fajnie! Taki duży, stojący zegar z kukułką to moje marzenie i może jeszcze spełni się ono w tym życiu. Jeśli chodzi o domy to ten ze słomianą strzechą (należał do babci ze strony mamy), cały drewniany (mama jak żyła, powiedziała mi, że dziadek sam go wybudował), ale niestety nic już z niego nie zostało. Ostatnio jak tam byłem to wszystko było zarośnięte trawą i krzakami, ogród owocowy zniknął, studnia była zasypana. Dom mojej drugiej babci również już nie istnieje, ktoś odkupił to gospodarstwo od taty jak jeszcze żył i wybudowali tam nowy ładny dom. Będąc osobiście w tych dwóch miejscach wiele wspomnień się obudziło, a miejsca te wydawały mi się dużo mniejsze.
  7. @Rafael MariusTak, inną rodzinę, ale polską i tego nigdy się nie wstydzę. Biedni nie byli, bo posiadali swoje gospodarstwa (a to już raczej ziemianie ) i wiele hektarów ziemi. Moja babcia ze strony mamy dożyła do 81 lat, ale nieusunięty odłamek z bomby w nodze (II wojna światowa) przyczynił się do tego, że usunięto jej nogę do łydki, a to już było przyczynkiem do szybkiego odejścia z tego świata. Moja druga babcia ze strony taty, dożyła 68 lat, ale przy rąbaniu drzewa (również posiadali małe gospodarstwo i trochę hektarów ziemi) skaleczyła się siekierą, a że do doktora było daleko i pewnie to, że byli to hardzi ludzie, nie pojechała do lekarza na czas i wdało się zakażenie i koniec życia przyszedł szybko. Kochałem obydwie babcie! Dziadków niestety nie pamiętam.
  8. @viola arvensisTak, zgoda na to 🙂
  9. @Rafael MariusMoja babcia że strony mamy pochodziła z wielodzietnej rodziny na początku XX wieku, jako że, czasy na wsi były bardzo ciężkie, jej rodziców nie było stać na to, aby wszystkie dzieci posłać do szkoły, która była oddalona wiele kilometrów od miejsca, gdzie mieszkali. Niestety, babcia moja poznała tylko ciężką pracę na roli bez możliwości nauczenia się pisania i czytania. Pamiętam, jak babcia uwielbiała, gdy czytałem jej różnie książki. Przeskakując trochę w czasie, czytałem książki i poezję również mojej ukochanej Matuli, która pod koniec swojego życia, utraciła wzrok, którego przyczyną był rak, najpierw usunięto jej pierś, a potem przeniósł się na głowę i był przyczyną utraty wzroku i przedwczesnej śmierci. Dziękuję Rafaelu za obudzenie tych wspomnień we mnie, a Tobie Ewelino za wiersz. Z pozdrowieniami! 😎
  10. @Dekaos DondiPo deszczu świeci słońce, często bywa odwrotnie, a w tym przygnębiającym opowiadanku puenta jest jak odległe światełko w tunelu orzeźwiające nadzieję. Pozdrawiam! 🙂
  11. @Wędrowiec.1984 Ciarki przechodzą całe ciało, a małe dziecko we mnie się bało. Lecz na Zbawiciela wspomnienie nastało przyjemne ukojenie. Pamiętam, moja św. pamięci babcia ze strony Taty, miała w swoim pokoju dwa obrazy nad dwoma łóżkami, jeden Chrystusa Pana i drugi Jego Mamy Maryji, (takie obrazy były bardzo popularne w tamtych czasach, ponieważ moja druga babcia również podobne posiadała (trzeba dodać, że jedna babcia mieszkała na południu Polski, a druga na wschodzie), ale zamiast starego zegara, pamiętam był w tej słomianej chacie w pokoju stary patefon na korbę. Niestety, moi kuzyni porozbijali prawie wszystkie płyty o ścianę spichrza, taką sobie zabawę zrobili - czy spichrz wytrzyma atak bombardujących płyt) a naprzeciwko pod sufitem wisiał stary zegar z kukułką, który dla mnie wówczas jako dziecka był fascynujący. Dziękuję za przywołanie tamtych tak dla mnie drogich wspomnień. Pozdrawiam! ☺ @Wiesław J.K. Przyznam szczerze, że nie pamiętam dokładnie, czy ten zegar wisiał na ścianie pod sufitem, czy też stał na podłodze i sięgał pod sufit.
  12. @ManekNaturalne ludzkie zachowanie, samoobrona zanim pozna...🙄
  13. @viola arvensis Piękny wiersz, aż wspomnienia przywołują wakacje spędzanie na wsi. Pozdrawiam! 🙂
  14. @violettaVioletto, cieszę się, że Ty również czytałaś te dzieła. Świetne są jego książki, zawsze do nich wracam, gdy zachodzi taka potrzeba. Obecnie, czytam książkę Dr. Michael'a Newton'a "Wędrówka Dusz - Tajemnice Życia Po Śmierci." Pozdrawiam! 😎
  15. @Corleone 11Michale, przychodzi na myśl Judasz, który po wydaniu Jezusa Rzymianom, powiesił się na drzewie. Pozdrawiam 😎
  16. @Corleone 11 ...a więc do następnego odcinka. 😎
  17. Bez komentarza. Po prostu polecam!
  18. https://wolnelektury.pl/media/book/pdf/pan-tadeusz.pdf
  19. @ManekCzytając Twoje dzieło, przychodzi na myśl "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza. Pan Tadeusz jest trzynasto zgłoskowcem, Wiła - czternasto. Trzeba dodać, że Epilog jest jedenastozgłoskowcem (w Panu Tadeuszu). Fajnie się czyta! (to znaczy Wiłę) Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...