Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    4 652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. @Ridziu Wspaniale! Horror ze szczęśliwym zakończeniem. Dotarłem do końca panie Ridziu, ale muszę przyznać, że długie to było czytanie, ufffff Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. :)
  2. @Ridziu Jegor, ta postać występuje w wielu Twoich opowiadaniach. Czy to wymyślona nazwa czy coś o czym nigdy nie słyszałem?
  3. @Ridziu O Conanie obejrzałem niegdyś film, może dwa, nie pamiętam, natomiast "Wieczni Ordyńcy" właśnie przed paru minutami zakończyłem czytać. Po małej przerwie zabiorę się do czytania "Dworek i naczynie." To prawda, że długie powieści, a nawet wiersze straciły, przynajmniej tutaj na popularności, dla mnie jako, że jestem już na emeryturze, to po prostu przyjemność poczytać coś takiego jak Twoje opowiadania. Posiadam w swojej kolekcji książkę Karola Bunscha "Odnowiciel" i noszę się z zamiarem zakupu innych dzieł tego autora. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za to, że poświęcasz czas na opowiadania o takiej treści jak "Bursztyny Sułtana i inne.
  4. @Ridziu Twoje opowiadanie kojarzy mi się z trylogią Henryka Sienkiewicza. Pozdrawiam w oczekiwaniu na piątą część.
  5. @aniat. Fajne szelesty, można nucić pod jesienną melodię. Pozdrawiam :)))
  6. Wiesław J.K.

    Czas

    @obywatel Dziękuję za wszystkie widea i za komentarz. Szerokiej drogi Obywatelu! :)))))))
  7. @bronmus45 Wypada podzielić się tym winem z sąsiadem, przecież jabłka były z jego ogrodu. 🙂 Wiele lat temu moja matula robiła wino z winogron. Pamiętam ten proces, ponieważ jako dzieciak codziennie obserwowałem co się w szklanym baniaku dzieje. Momenty samej fermentacji były bardzo ciekawe, bąbelkowe i zapach ze szklanej rurki się wydostający przyprawiał o pokuszenie. Moja siostrzyczka i ja podpatrzyliśmy jak matula gumowym wężykiem nabiera wino z baniaka do butelki i później to samo zrobiliśmy bawiąc się w wizytę w karczmie z wiadomym rezultatem. 😀 Powiem szczerze, że kosztowanie tego wina było lepsze niż picie kwasu z ogórków kiszonych, które były dla nas substytutem wina, a który to kwas ogórkowy przyjazny straganiarz nigdy nam nie odmawiał , zanim do prawdziwego wina się dobraliśmy.😎
  8. Wiesław J.K.

    Idę dalej

    @- - - "Idę dalej" to jak tytuł wiersza lub jego początek, a nawet puenta. Czasami dobrze pooddychać wiatrem nawet gdy zatyka usta. Trzymaj się zdrowo i wróć z torbą pełną nowych wierszy. Pozdrawiam!
  9. @Berenika97 Nie miałem takiego zamysłu, aby kpić że starożytnych Greków, a jeśli to tak wygląda to zwracam im honor w 100%. Cóż, myślę, że każdy człowiek w pewnym okresie swojego życia przechodzi przez momenty egzystencjonalnej próżni, jak to fachowo nazwałaś, czyli pustki wewnętrznej, która bywa zapełniana różnymi rzeczami. tymi pozytywnymi jak i negatywnymi. Odpowiadając na Twoje pytanie, zapewniam, że osobiście , od czasu do czasu, miewam również takie momenty próżni, na szczęście bardzo rzadko, a poezja i duchowy kontakt z Wszechświatem albo jak wolisz z Bogiem, świetnie wypełnia lukę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie. :) @Annna2 "Nie, we Wszechświecie nie istnieje całkowita próżnia. Nawet w najpustszych obszarach kosmosu obecne są cząstki, pola energetyczne i promieniowanie, takie jak reliktowe promieniowanie tła. Próżnia absolutna jest teoretycznym stanem całkowitego braku materii, który jest niemożliwy do osiągnięcia w praktyce i nie ma fizycznego znaczenia w kontekście współczesnej fizyki." - Google.com Niegdyś chodziło mi po głowie takie pytanie: "Co by było jakby nic nie było" i racjonalna odpowiedź przyszła jak zawsze od AI, czy też Google: "Trudno odpowiedzieć na pytanie "co by było, jakby nic nie było", ponieważ samo pojęcie "niczego" jest dla nas nieuchwytne i paradoksalne. Myślenie o niczym w kategoriach fizycznych lub filozoficznych prowadzi do różnych wniosków i sprzeczności." Pozdrawiam serdecznie!
  10. Horror vacui* (*pogląd w nauce starożytnych Greków, według którego istnienie próżni w przyrodzie jest niemożliwe) starożytni panowie raczej nieśmiertelni zawiesili w próżni pogląd przyrodniczy względnie niemożliwy na próżno wszelkie debaty horror vacui jest starej daty zmumifikowany niełatwe w nim zmiany teoretyczne prawa fizyki weryfikowane doświadczeniami kto wie co jeszcze przed nami
  11. @Migrena Mamy więc polskiego następcę Edgara Ellana Poe. Dobre, chociaż ostatnimi czasy wyrosłem z horrorów, a jeśli już to widzę odwrotne wydarzenia, tzn. gdy morderca staje się ofiarą swojej ofiary. Coś tak!
  12. @Migrena Migreno, a może lepiej być jak gwiazda świecąca w słońcu błyszcząca i to nie we śnie lecz na jawie. :)))))))
  13. @Pan Ropuch Dzieki, nawet nie wiedziałem, że taka nazwa istnieje. :)))))))
  14. @Migrena Po prostu taka jest prawda, dziękuję!
  15. @Wiesław J.K. Zaraz, zaraz, chyba "wegetarianinie" ach, co tam :)
  16. @Pan Ropuch Smutne, ale prawdziwe, przeróżne "gady" bez wojny żyć nie mogą schowani za bezpieczną przykrywką. @Pan Ropuch Rozumiem panie jaroszu, być może lepiej brzmi wegetarianie. :)
  17. @Pan Ropuch Albo grzybowa zupa na pomidorach ;)))
  18. @Toyer Naostrzony tępak stępiał w tempie spowolnionym, bajka była krótka. ;)
  19. @egzegeta W samo sedno Wiktorze! Brawo!
  20. @egzegeta Schody, temat rzadko poruszany, a przecież ważny.
  21. @egzegeta zawsze wracają
  22. @P.Mgieł I zostaje cień wyblakłych wspomnień.
  23. @egzegeta Piękne czasy dzieciństwa, choinka, śnieg za oknem, kolędy na adapterze, prezenty pod poduszką albo pod choinką. Moje czasy Wrocławskie, lata 60's minionego stulecia.
  24. Wiesław J.K.

    Czas

  25. @egzegeta Przychodzi na myśl "Sierotka Marysia" Marii Konopnickiej. Pozdrawiam Wiktorze!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...