Promienne dzięki za to, że moje proste słowa mogły stać się inspiracją i przypomnieć tę ultność na szybie. zuję się prawdziwie zaszczycona :)
Byłam na wystawie motyli kiedyś w PKiN, niesamowite doznanie. Pokój zamieniony w cieplarnię nasyconą słodkim zapachem pokarmu dla motyli. To migotanie barw, tak ledwo dostrzegalnych kształtów o niezwykłej wdzięczności po prostu zapierał dech. Zabrakło mi słów. Niktóre z tych motyli żyją zaldwie godzinę! Darowany na chwilkę fragment raju.
Dzięki :)