Bea.2u

trochę odjechałes z tym brakiem składu i ładu. też bym pozmieniała

masz swój styl, nie daj się ! nie musi się wcale podobać. do mnie przemawia, może to wynik odmiennych stanów przedświadomości poetyckiej? ale krytykantów też rozumiem. w tym ciężkim przypadku.. ;)

zgadzam się, tekścik na kwasie ;) ale jakoś przemawia oryginalnością, choć tutejszym fachmanom z pewnością nigdy się nie spodoba... dobrze, że nie mogę głosować. pa, lecę do nastepnego

Niezły poziom tutejszych dyskusji... nie powiem.. a myślałam, że towarzystwo tylko mnie tak "uwielbia". Marny nawet nie wierszyk. Może spróbujesz prozą, albo co? to był rewanżyk nie na miejscu, za co przepraszam, ale za to szczery :)

pa, od zaduszek do zmartwychwstania.. może z lamki płomieniem skrzydła rozwinę i się przemienię w feniksa złotych myśli.. inaczej ;)

Bea, mów mi Bea. Może kiedyś jednak pomogę ?? Różniaste tekściki piszę...

Banał narodził się z prawdziwych prostych odczuć, doznań, tęsknot. Trudno było mi się temu sprzeciwić. To raczej psychowiersz wewnętrzny, pełen bladoróżanych obrazów z przeszłości. Trudno by ujmować je w wyszukanej formie. Ale może powinnam. Zajrzę do szacownej twórczości szanownego fachowca.. pozdrawiam ;)

Ja także :( Pani także :)

dzięki za konkrety pozdrawiam

nie mam mój obecny stan świdomości podnosi się ze snu... czy wiersz ważny? ważny był, gdy go pisałam. teraz może się zmierzyć z krytyką, nic nie szkodzi ;)

Dokładnie Nad filiżanki czasu brzegiem zbłąkane usta marzą cieniem bladoróżanym zapomnieniem Tutaj widać dlaczego. Ale młode pisanie, to już pisanie ;) Póki co - Pancuś rozumiem, nie wypada potrójnie rymować, ale samo się tak ułożyło moge pomyśleć nad zmianą dzięki

M.Krzywak, obrażasz mnie albo siebie, sama nie wiem, które bardziej... trochę godności, godności!

Almare, Poza banalnością, co Ci się w nim konkretnie nie podoba? ??? Doczekam się na tym forum jakiegoś przejawu fachowości??

HLecter, być może :) prawdopodobnie masz rację, ale chciałam posłuchać krytyki. konstruktywnej krytyki.

Szanowny Ledwo Głupi, Proszę pod moimi wierszami uważać na słowa. Świadczą one o Panu, a nie o mnie. To prawda, że banalny, taki miał być.

Szanowny Panie Amerrozzo, Nie interesuje mnie kolor Pańskiego tyłka. Nawet forum, na którym jest Pan anonimowo wymaga pewnej kultury, ale widać woli Pan obsceniczny obleśny exhibicjonizm. Proszę więcej nie wchodzić na moje wiersze. Żegnam.

Szanowny MN, 1. Pewnie nie doczytałeś, ale mowa o herbatce a nie kawie i podaje się ją w szerokich filiżankach,żeby czuc aromat. Trzyma w dłoniach i delektuje smakiem i zapachem. 2. Akacja rozgrywa się w oparach owej herbatki, we wspomnieniach, ale może trzeba je mieć, by zrozumieć... 3. To autentyczna nazwa herbaciarni i podają również truskawkową. Tak więc, ucz się, ucz, może sam się czegoś nauczysz...

Zainspirowany Zieloną Gęsią ?? Dużo skojarzeń, podoba mi się, mocno gęsty, jak dobra kawa :) Pozdrawiam

Pachnie malinowo :)

Dzięki Wam Wszystkim Nie ma to, jak konstruktywana krytyka fachowych ekspertów. "bladoróżowo" dzięki piękne ;)

bladoróżowo pozdrawiam

była tu filiżanka zapomnienia ale uległa zniszczeniu... wpadła banda na herbatę szkło potłukła obrzuciła gównem pokazała dupę dziwnie chamska tu kultura portal ludzi pióra... z boskich kaloszy wyszła wielka d...ziura zapytasz kto to taki? Wulgarne Gumiaki ! raził sentymentalny rzewny wierszyk?? waszym językiem lalpidarnie sp......aj nauczona kolokwialnie i to by było na tyle kochane dzieci...

i takie ma cieniutkie nóżki ja :) wiedziałam, że coś w tych kasztankach mnie wzrusza ;)

witaj, obiecałam zajrzeć do Ciebie i jestem :) coś mało piszesz, wycofujesz się tak szybko.. nie należy się zrażać. specjalistką od haiku nie jestem, to prawda, że to sztuka kontemplacji, wrażliwości slowa, wyciszenia, bo chyba jej nie ogarniam, ciągle gdzieś lecę do przodu i ta jesień jak cień za mną.. ten Twój szelest całkiem ładny, nastrojowy. Mnie się podoba. uszy do góry, trening czyni mistrza :) /bea

z pocałunkiem jeża, z brązowym uśmiechem i obroną konieczną, ale za to ten kasztanowy błysk.. powala na kolana ;) szkoda, że nikogo nie rozbawiłam tym uśmiechem buu /bea