Beenie M

Piosenki jak i samej wykonawczyni nie znam, ale poszukam. pozdrawiam raz jeszcze

Ta zabawa w chowanego pachnie mi erotyką. Szwajcarskie szczyty, hektyczne uniesienia w kosmos - sprytne metafory. Ogólnie podoba mi się. Pozdrawiam ciepło

to coś jakby alkoholowa samotność wśród ludzi pozdrawiam i życzę trzeźwości na codzień - nie będzie zobojętnienia

za dużo -ące, -ący i ten ostatni wers (?) a może lepiej: po latach telefon milczący (jeszcze jedno -ący) pozdrawiam serdecznie

Nie przed gankiem miejsce tui ... a może tu mowa o innym "domku"? pozdrawiam ciepło

nadmiernie uprzejmi są tylko kłamcy pozdrawiam ciepło

"słońca z dymu papierosowego" - jakoś tego nie widzę pozdrawiam i życzę słońca prawdziwego

Coś ciekawego w tym odnajduję. Wg mnie niepotrzebnie tak odchudzone wersy. pozdrawiam serdecznie

Jak ja nie lubię poniedziałków ... Ty chyba też, co widać wyżej. pozdrawiam w piątek - najlepszy dzień tygodnia (dwa dni wolne przed nami)

Nie mój klimat, nie mój świat pozdrawiam ciepło

Chociaż to było do tych, co nigdy nie śnią, przeczytałam z przyjemnością. Ja akurat śnię, a bardzo często jest to morze i plaża. Może dlatego, że jestem zodiakalną Rybą. pozdrawiam i życzę cudownych snów

Twoje wiersze Espeno zawsze muszę czytać kilka razy, są takie głębokie i sensowne, i ta Twoja zdolność malowania obrazów słowem. pozdrawiam cieplutko

zabrzmiało to jak pierwsza wiosenna burza (erotyczna oczywiście), porównanie adama sosny z obrazem Podkowińskiego "Szał uniesień" jak najbardziej trafne oj wiosna, wiosna... i koty niebawem zaczną marcować, a może już marcują pozdrawiam wiosennie życząc jak najwięcej takich burz

można to wykorzystywać i interpretować na różne sposoby, bardzo ładnie brzmi pozdrawiam serdecznie

oj, chrońmy, chrońmy przed papierowym losem, a szczególnie moje ulubione brzozy, do których lubię się przytulać (nie brudzą żywicą) pozdrawiam wiosennie

...a okazało się, że jednak do czytania pozdrawiam serdecznie

Jako czytelnik nie odbieram tego jako gniota, jak określa to mój przedmówca. Wg mnie można to zinterpretować jako rozmowę z nieżyjącym ojcem, dziadkiem, bratem, przyjacielem itp. Jeżeli trafiłam z interpretacją, to zmieniłabym tylko w jednym miejscu: "Zechciej raz jeszcze spojrzeć na mnie"--------->zamiast "spojrzeć na mnie" - szepnąć do mnie albo dotknąć mnie pozdrawiam ciepło

Odczytuję z tego wielkie cierpienie, czyli słowa trafiają do czytającego. W nieszczęściu należy jednak pamiętać, że nie trwa wiecznie, "każda ciemność jest zapowiedzią poranka". życzę radości i pozdrawiam serdecznie

"Pośród ogrodów siedzi ta królewska para...czy jakoś tak

Bartoszu, witaj pod miotłą, ja też tu siedzę. Cieszę się, że widać we mnie obserwatora świata, to cieszy niezmiernie. Warsztat, mam taką nadzieję, przy pomocy wielu życzliwych tu ludzi będzie się polepszał. bardzo ciepło pozdrawiam

Krzysiu, a Ty czym się przejmujesz? Nie umartwiaj się, więcej optymistycznego spojrzenia na świat. Życzę wiosennego natchnienia i wiary w ludzi. Pamiętaj, że nie wszyscy są źli, wystarczy baczniej obserwować. pozdrawiam słonecznie

Krzysztofie, skąd u Ciebie tyle pesymizmu, czyżbyś wiosny nie lubił? Wiersz Twój też pełen żalu. Co z Tobą? Niebawem zapach wiosennych kwiatów pobudzi zmysły. Bądź cierpliwy. Dużo słońca Ci życzę, bo podnosi na duchu, pozdrawiam cieplutko

zdążysz, zdążysz, nie bój się...tutaj takich jak Ty, bez liku pozdrawiam ciepło

dopóki Cię nie rzuci o ziemię... pozdrawiam i nie radzę się z taką zadawać (butelką wódki oczywiście)

Stasiu i Piaście bardzo dziękuję za wskazówki i życzliwe podszepty. Skorzystam z Waszych zmian i zaraz umieszczę je wyżej. Myślę, że będzie lepiej. Pierwowzór pozostanie w Waszych komentarzach. Natomiast Twoje zmiany Eugenie De trochę zburzyłyby moje myśli i zatraciłby się sens przesłania, nie mniej jednak bardzo mi miło, że zechciałeś pobroić. Liczę na wgląd Michała po zmianach i jego ewentualne uwagi. Bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim i liczę na pomocną dłoń. Ciepło się robi na duszy, jak człowiek wie, że nie jest sam. Pozdrawiam wiosennie