Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Wiersz fajny, ale to fajniejsze: Michał Krzywak! - wiele osób wie, że występuje Pan pod kilkoma nickami jednym z nich jest nick Anton= Michał Krzywak- to proszę chociaż zachować twarz jako admin.portalu- to jest z pana strony.... szkoda słów proszę zachować chociaż powagę tak fajnego portalu jak ich użytkowników. to że jako Krzywak wstawił pan minus i jako anton - w jakim celu - to śmieszność - mnie nie zależy na plusach ani minusach, należałoby to zgłosić właścicielowi portalu ale ja brzydzę się donosicielstwem. i jak tu ufać takiemu pseudo krytykowi? Dnia: Dzisiaj 15:26:16, napisał(a): Jadwiga Graczyk Komentarzy: 609 jadgrad Pozdrawiam sam siebie :)))
  2. 6 kilo - no właśnie się zastanawiam nad tą siłą :) Lena Maj - z tego fragmentu rzeczywiście nie zrezygnuje. I wybieram odpowiedź pierwszą :) marta roner - ja też nie przepadam za lizusostwem, na szczęście jestem wolny od tej plagi, za to lubię konkretne wypowiedzi - a czy na plus, czy na minus, to już kwestia odbioru odbiorcy :) Dzięki wielkie!
  3. Jakoś nie zauważam tej gotowości - pierwszy wpis pomijając nic nie mówiący ogólnik "w sytuacji, kiedy jakimś dziwnym przypadkiem, jest o czym mówić" - przechodzi obok, plus bliżej nieokreślone "obiegowe frustracje", drugi wpis - znów nie na temat, zatem cytując pana - "proponuję zacząć jeszcze raz - bez gówniarskich wstawek" proszę o odpowiedź na proste pytanie. Po raz drugi. Bóg zapłać z góry. Te retoryczne wygibasy są niepoważne... Ja mogę się obejść bez pańskich wierszy (mała strata), pan bez moich komentarzy (nadmiar czytelników ?), zatem : "nie ma o czym mówić". "Napierdalać kamieniami" nie mam ochoty... Miło było ;) Tego się spodziewałem. wie pan, nie trawię marnej krytyki - wyskakuje pan jak Filip z konopi z jakimiś frustracjami, terapeutami, oskarżeniami, co nawet nie ma zbyt wiele wspólnego z tekstem, a nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie. Panie, jest coś takiego jak odpowiedzialność za słowa, a pan chybcikiem teraz podwija ogon i zmyka. Po prostu stosuje pan obiegową, terapeutyczną krytykę, która jest sposobem na frustracje. Żegnam.
  4. Proszę mi dokładnie wytłumaczyć, co to znaczy "obiegowe frustracje" - inaczej będę musiał uznać to za bełkot. Jestem gotów wytłumaczyć się z "trudnych słów" ;) gdy autor wykaże się gotowością do podjęcia dyskusji. Wizja "uznania za bełkot", być może mrozi krew w żyłach obywatelom Durlandii, mnie mocno rozbawiła - no i jak tu, z tym dalej żyć :)) Proponuję zacząć jeszcze raz - bez gówniarskich wstawek... Jakoś nie zauważam tej gotowości - pierwszy wpis pomijając nic nie mówiący ogólnik "w sytuacji, kiedy jakimś dziwnym przypadkiem, jest o czym mówić" - przechodzi obok, plus bliżej nieokreślone "obiegowe frustracje", drugi wpis - znów nie na temat, zatem cytując pana - "proponuję zacząć jeszcze raz - bez gówniarskich wstawek" proszę o odpowiedź na proste pytanie. Po raz drugi. Bóg zapłać z góry.
  5. Proszę mi dokładnie wytłumaczyć, co to znaczy "obiegowe frustracje" - inaczej będę musiał uznać to za bełkot.
  6. ech, skąd ta złość? masz parę literówek. temat oki, pisanie oki, ale jakby za duzo w tym emocji trochę - upchanych na siłę. ale parę perełek jest. jak dla mnie to jeszcze do obrobienia. ale będzie z tego wierszydło. pzdr:) pzdr:) Całkiem możliwe :) Dzięki.
  7. KRAKOWSKA NOC TEATRÓW Nie porzucaj nadzieje śpiewogra performance wg Jana Kochanowskiego Scenariusz i reżyseria: Szczęsny Wroński Współpraca: Barbara Wrońska Muzyka i adaptacja tekstów Kochanowskiego: Janusz Grzesz Występują: Barbara Wrońska, Szczęsny Wroński, Janusz Grzesz – gitara i śpiew, Aleksandra Dudziak – flet, wokalizy, Małgorzata Tekiel „Tekla” – git. basowa, Wojciech „Pinokio” Sochaczewski – bębny Środmiejski Ośrodek Kultury, ul. Mikołajska 2 18 czerwca 2010, godz. 18.00 Rezerwacja wejściówek: [email protected]
  8. nie ma o czym mówić, wszystko wskazuje na to, że wygramy wojnę z latających uniwersytetów przesiądziemy się na latające dywany i pomarzymy o studentkach z pierwszego roku, po na drugim już są stare łączmy się bracia i siostry w bólu i w znoju nie ma o czym mówić, komuszki minione wciąż uważają za własne nogi jak były, tak są i będą rozkładane, z nadąsanych min poetów wyczytać można, że w praktyce ciężej niż w opisie, tak bywa gdy wdychanego powietrza się nie wydycha nie ma o czym mówić, stereotypy dominują, dominy znudzone chłopcy biegają z pracy do pracy, w szybkich barach załatwiając wszelkie fantazje klikając w literki na klawiaturze, bo póki z liter słowa ze słów zdanie, można się wypocić nie ma o czym mówić, durnie odjechali do Durlandi, często z wiekiem pakuje się walizki, w rytm pralki kolacja, może jeszcze mecz szklane domy na ziemi obiecanej czekają na Zachodzie opuszczone żony polują gdzieś po północy i już na koniec, kiedy nie ma o czym mówić, więcej piszmy zalejmy sobą wszystkie wolne miejsca każdy z nas wyjątkowy jest tak, jak wyjątkowy jest każdy grunt, to znaleźć czarną owcę w rodzinie i napierdalać w nią kamieniami dla świętego spokoju.
  9. Jest jeszcze Noc Poetów w NCK, 19 czerwca :))) Czyli - poezja żyje. A Chorzów jest super, ja bym chętnie pojechał, ale kończę pracę o 18:00, a w niedzielę zaczynam już o 7:00 :(
  10. Zapraszam w imieniu Eryka i swoim na wieczór poetycki "Bagdad tysiąc druga noc", który odbędzie się 19.06.10 w klubie "Caryca", ul. Wielopole 15 o godz. 19:00. Szczegóły: www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=9156
  11. Odważne, chociaż jak dla mnie to jest krążenie wokół zagadnień nierozwiązywalnych. Kiedyś 'Inri" miało taką piosenkę "Córka Wojtyły", gdzie do dziś pamiętam ten wers - "mimo że dziewicą była, piękne dziecko urodziło, a może tylko tak mówiła" - ot, w jednym zdaniu potężny ładunek. Tym niemniej - przeczytałem z ciekawością. Pozdrawiam.
  12. Dobry, surowy kawałek poezji. Pozdrawiam.
  13. Konstruktywna była dyskusja na pamiętnym wieczorze :) Dalej się do relacji nie mogę zabrać, to wpisuje się tutaj ku "pokrzepienia serca poety". :) Naj jest pod koniec ;) Pozdrawiam.
  14. Pierwsza strofa nijak mi nie podchodzi - reszta na szczęście to rekompensuje. Spotkanie "ducha" i ewentualne rozpoznanie go przez "prowizoryczny oddech, spodnie i koszule" (innego punktu zaczepienia nie widzę) nie jest wg mnie wiarygodne. Za to strofa z "american dream" genialna. Belferskie "dobry" :) Pozdrawiam.
  15. Właśnie odnoszę wrażenie, że raczej ty nie rozumiesz, bo stawiając produkt marketingowy w opozycji do artyzmu udowadniasz, że błędnie używasz pojęć. Dokształć się i popraw. ;) Szczerze? Nie :D Myślę, że inni użytkownicy zrozumieli doskonale co mam na myśli, więc to raczej Twój problem z samym sobą :) Mógłbym wyjaśnić, ale mam lepsze rzeczy do roboty. Marcinie drogi, ty chyba żartujesz z tym, że coś wiesz. W rzeczywistości - bełkoczesz. Ocknij się wreszcie.
  16. Skoro ja się zwracam Pan to też sobie tego życzę, a nie cierpię ignorantów Akurat po tym człowieku nie oczekiwałbym kultury osobistej, miałem okazję już tego doświadczyć ;) Swoją drogą to dziwne, wszedłem w pierwszy lepszy temat w tym dziale i schemat ten sam, wpada M.Krzywak z okrzykiem, że to nie poezja i w ogóle spalić na stosie, bo nie umie pisać. Gdyby tak 1/10 czasu, które poświęca na krytykanctwo przeznaczył na zrobienie czegoś z własnym pisaniem... Ale do niektórych ludzi pewnie nigdy nie dotrze, że pyskówki i plucie żółcią w internecie nie przystoi już po przekroczeniu granicy wieku kilkunastu lat. Zastanawiam się, czy pan ma świadomość tego, że to właśnie pan upierdliwie wręcz pojawia się pod każdym moim wątkiem i upierdliwie wręcz się czepia. W dodatku od każdej merytorycznej dyskusji ucieka z podwiniętym ogonem. Dlatego pańskie słowa doskonale pasują do pańskiego zachowania - jak na typowego, anonimowego nicka przystało. Ten poziom, ta klasa - dno. I w dodatku piszesz całkowicie nie na temat. Bywaj. PS - a wiersz i tak beznadziejny, niezależnie od tego ile "mondrych marcinów b." się znajdzie :)
  17. Bardzo ładna samokrytyka, brawo! I wytnij tego kiksa stąd. Skoro ja się zwracam Pan to też sobie tego życzę, a nie cierpię ignorantów Po tym bełkocie, który przeczytałem, nie masz na to szans.
  18. wielcy tego świata nie wiedzą , kim , czym jest poezja a tutaj widzę znawcę sztuki ars poetica zastanawia mnie jedno, dlaczego jeszcze Pana tomiku nie przeczytałem ,siedzi Pan tu na grzędzie i gada banialuki, Pan jest poważnym człowiekiem? Pana komentarze jak znajomość poezji mnie śmieszy, kim Pan jest? Pewnie nie przeczytam Pana spuścizny, bo jest gniotem banałem idiotyzmem kiczem błazenadą grafomanią................ teraz niech Pan biegnie po pomoc jasno i wprost nie lubię Pana i promowania przez Pana i wbijania ludziom bredni serdecznie Pan do poezji nie urósł ot takie moje wnioski jedynie do współczesności ale to dla innych wielkie nieporozumienie ludzkiego gatunku mam gdzieś Pana laickie wywody Bardzo ładna samokrytyka, brawo! I wytnij tego kiksa stąd.
  19. Mnie tylko zastanawia, jak można uznawać takie teksty za poezje współczesną i jeszcze upierać się przy tym, że nią są. Ano to oryginalne, ani zaskakujące, ot, typowy tekst jakich miliardy tworzą zaczynając swoją drogę poeci. Jeżeli nie będzie jakiejś zmiany, proponuje zmienić hobby.
  20. Byłem świadkiem dyskusji dotyczącej owej "kryptokrytyki" i mam wrażenie, że materiał jest bogaty :) Zresztą, z innej już beczki - sam podesłałem tu i ówdzie kilka "wątków" dyskusyjnych. Niestety, to, co usłyszałem to jedno słowo - "żenada". No, niestety, świadczy to trochę o tym miejscu. A szkoda.
  21. a ja sobie za to odszukuje songi młodości, np: www.youtube.com/watch?v=uH4NKPPROt4&feature=related www.youtube.com/watch?v=lu8lmOaKWzs&feature=related www.youtube.com/watch?v=yDWFjPNYOeY&feature=related
  22. To jest niezłe: www.youtube.com/watch?v=TGAbFespyE8&feature=related
  23. Ja znam, ale Gagę :) Ech - piękny koncert: www.youtube.com/watch?v=nS9_1QcQUVo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...