M._Krzywak

Naturalnie że byłem i czytałem. Mam jedno ciekawe spostrzeżenie, może i nie w temacie - z tramwajem tragedia, bez tramwaju też (chodzi o ten zwany pożądaniem :), ale wiersz jest dobry. Pozdrawiam.

Tak naprawdę to jest dobry wiersz o panującym wszechwładnie bełkocie, że aż nie mam serca dać minusa. Pozdrawiam.

Puenta do zmiany- takie obrazowanie nie podlega "kodowaniu". Ładne. Pozdrawiam.

Nie mogę przedrzeć się przez labirynt myśli, a już szczególnie dojść ładu w 2 strofie. W dodatku tytuł tak głośno krzyczy... Pozdrawiam.

1992 - aż tak dawno temu? Ale gra - nadawało by się na scenę, z tego monolog byłby świetny. Pozdrawiam.

Bo jakby na to nie patrzeć, to i tak wszystko żyje, mieni się. Dzięki za wgląd.

a jednak co? Można jaśniej, nie półsłówkami? Proszę bardzo :" Śmieję się z kłamstwa , fałszu i hipokryzji" ja wiem? czy się śmiać(...), pod zamyślenie Michał, kto kłamie poeta czy jakoś tak? Chociaż kolory pięknie rozpisałeś, J. serdecznie Ja zawsze dostaje dygotów, gdy czytać jakieś szpargały dzisiejszych tuzów "wielkiej literatury", którzy pod niebiosa swego czasu wychwalali stalinów i innych takich. Poeci kłamią, ludzie kłamią...

Znasz się znasz :) A jak piszesz... ha! Dzięki wielkie.

Mam taki fajny cytat: "świat z paradoksów jest złożony, bym może jest to świata sens że to co dobrem jest dla jednych, dla drugich bywa czystym złem" Człowiek to człowiek, musi przeżyć wszystko. I i na plus, rzecz jasna. Pozdrawiam.

Nie śmieję się z niczego, co nie jest samo w sobie śmieszne. Śmieję się z fałszu, kłamstw i hipokryzji :))) a jednak(...) J. ahoj! a jednak co? Można jaśniej, nie półsłówkami?

Szarada, zestawienie barw i uczuć, polega chyba na tym, że każdemu stanowi ducha można przyporządkować kolory i to o różnym natężeniu, w zależności od stopnia natężenia nastroju, w jakim na daną chwilę się znajdujemy. Odnośnie puenty, w pewnym sensie każdy człowiek jest artystą uduchowionym, nie tylko poetą, ale i malarzem (własnego życia). Do takich rozważań pobudziło mnie przeczytanie pańskiego wiersza, pozdrawiam. Tylko trzeba dobrać odpowiedni kolor do odpowiedniego stanu, takie mam wrażenie przynajmniej. Dziękuję za wgląd.

Nie śmieję się z niczego, co nie jest samo w sobie śmieszne. Śmieję się z fałszu, kłamstw i hipokryzji :)))

ot, szarady, ten błękitny ten zielony z częścią różu na końcu kolejki pąsowieje ze wstydu wyblakły do tej pory chłopiec a cóż tam dziewczęta? z różu w czerwień, może w krew może w miłość, zazdrość, gniew pan w czerni, acz z bielmem czyta grozi i straszy ze ślinotokiem na pysku mu nie do twarzy poeci - uduchowione dzieci...

Nie.

Znowu kłamiesz. Wykładowcy UAM to nie przystoi. :)))

jak grom z jasnego nieba doszła do mnie informacja, że w "cieplarni" odbywa się w tym czasie remont. I to w dodatku na wieczorze, na którym z różnych względów mi zależało. A usilne starania o miejsce zastępcze spełzły na niczym. Reasumując - jeżeli Beata się zgodzi, to przełożymy występ na czerwiec.

W sumie treść zmierza do niczego. Wrażliwość podmiotu (tym razem zbiorczego :), zły świat i tyle wrażeń na wieczór. Schemat. Pozdrawiam.

Mroczny ten spacer - czasem to, co ma ciemne strony, musi mieć i jasne (gdzieś to słyszałem). Materiał dobry na jakiś video art, do czytanie zresztą też. Ciekawa lektura. Pozdrawiam.

No jak czytaj, jak twierdziłaś ostatnio, że rozmawiałem z tobą na ten temat? Kręcisz coś.

Ciulandia! !! J.S Ciulandia okropna, to fakt. Ale jeszcze myślę o jednym lokalu. Cynk dam we wtorek!

W dodatku żywy i się rusza :))) lubię tak! :) i jeszcze tańczy, jak mu zagrają ;)

w tym wypadku wszystko, co pośrodku. Aczkolwiek zabijanie, to już inne myślenie, w innym kontekście. Dzięki za wizytę. W innym kontekście? Ale każde zabijanie grzechem zwie się! Pa. Widzi pani, niektóre "zabijanie" dostawało odpusty i działkę w niebiesiach. Z drugiej strony, powstania, wojny, gdzie jednak trzeba, też nie bardzo mi pasuje do szuflady. Po prostu tego tematu do szufladki "dobro-zło" wsadzić się nie da. Zresztą jak wszystkiego. Pa.

Wiem, bo z większej gęby zrobiłem mniejszą, ale tym niemniej - gębę. Aczkolwiek uznałem - niech leci. Dzięki oczywiście za wizytę. Pozdrawiam.

w tym wypadku wszystko, co pośrodku. Aczkolwiek zabijanie, to już inne myślenie, w innym kontekście. Dzięki za wizytę.

Coś ty. Ja znam wszelkiej maści "przyjaciół człowieka". Do tej pory mam czkawkę :)) A za wizytę - serdecznie!