Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Dział Zet jest źródłem niewyczerpanego natchnienia, zaprawdę :)))
  2. Pierwszy gotował parówkę - to była pierwsza parówka Jego. Nie poszedł w ślady Goga - kucharza niewiernego. Głębia Jego garnka od buzi prosto do ludzi, kunszt parów przyrządzania dotąd zdziwienie budzi. Lojalny jest, życzliwy, nie tyran chociaż Władca, pokorny i nobliwy, troskliwy Parówkodawca. A po parówki przychodzą mozołem utrudzeni, a po parówce wychodzą, pielgrzymi najedzeni Parówki wciąż gotował, więc tłumy Go chwaliły, niewiasty zaś szanował stąd one Mu służyły. Im najpierw więc pokazał, kiedy nastał dzień trzeci... że parówka gotowa, że można wołać dzieci. Kiedy do garnka sięgnął widelec trzymając w prawicy, wielu dotąd nakarmił świadczą o tym grzesznicy. Śladami Jego idą, chociaż to wąska droga, bo za takie parówki gotowi są sprzedać ... Korzystałem ze źródła, żeby nie było ;)
  3. "Tak trudno dziś powiedzić" - w tym wypadku się zgodzę :)))
  4. [color=red]!?! Bo to aż nie do wiary, że Pan widzi te teksty i nie razi ich piorunem. A swoją drogą, to niech pan nie traktuję wybiórczo punktów, bo: "5. "Jeżeli oczekujesz tylko pochwał i uważasz, że już jesteś naj, 'że Twoja poezja jest prawdziwa', że 'przekazujesz tylko swoje uczucia i nic nikomu do tego', że 'nie obchodzi cię, co myślą inni' że pisanie nie wymaga pracy - nie publikuj. Po co? Daj żyć sobie i innym! Pójdź tam, gdzie Cię pochwalą." (przysłał oyey)" i to sobie Pan pogrub i czytaj codziennie tak ze 100 razy. Proszę przypomnieć i przemyśleć sobie słowa Mistrza skierowane do synów gromu. Nie oczekuję pochwał i póki co raczej nie wiele ich mnie spotyka, a mimo to NIGDY I NIGDZIE z tego powodu nie robiłem nikomu żadnych ansów. Pana metoda traktowania mnie jest bardziej niż... słów mi brak. Jak można na poważnie (z lirycznym zacięciem) tak traktowac bliźniego swego...? Samego siebie też tak!? Imputowac by krytykować to niedorzeczność. Proszę zaniechać i skoro nie trawi Pan mnie i mojej twórczości, BARDZO PROSZĘ o skorzystanie wobec mnie z opcji "ignoruj", aby nie tylko mnie nie chwalić, ale też tak jak to Pan czyni nie krytykować - jak Pan czyta, nic Pan przez to nie osiąga dobrego dla siebie i siebie oraz drugich. ZAPRAWDĘ nie jest Pan skazany na mnie i moją twórczość. Życzę aby pomogła w tym Panu w należytym traktowaniu nie tylko mnie złota reguła i Wzorodawca. Poza tym, życze pięknego: życia i tworzenia :) To jakieś żarty? A tak swoją drogą obejrzałem "Facetów w czerni 3". Tam jest źródło tej szatańskiej poezji, brrr....
  5. [color=red]!?! Bo to aż nie do wiary, że Pan widzi te teksty i nie razi ich piorunem. A swoją drogą, to niech pan nie traktuję wybiórczo punktów, bo: "5. "Jeżeli oczekujesz tylko pochwał i uważasz, że już jesteś naj, 'że Twoja poezja jest prawdziwa', że 'przekazujesz tylko swoje uczucia i nic nikomu do tego', że 'nie obchodzi cię, co myślą inni' że pisanie nie wymaga pracy - nie publikuj. Po co? Daj żyć sobie i innym! Pójdź tam, gdzie Cię pochwalą." (przysłał oyey)" i to sobie Pan pogrub i czytaj codziennie tak ze 100 razy.
  6. Zaraz zetniemy kogoś za takie coś. Nie masz czego wklejać, to nie wklejaj.
  7. To jest liryka, jeżeli już mamy o tej liryce pisać, to może na tym przykładzie - jest płynnie, bogato w słowa, bez rażących epigońskich zagrywek. Pozdrawiam.
  8. Premier to Premier. Rządzi! ;) Pozdrawiam.
  9. Zaiste, że to jest nadzwyczajnie ciekawe i wybiórcze, że tu wiersza nie ma, że tu jest tylko prymitywne uzależnienie się.... Najpewniej w przeciwieństwie do wiersza ...Dwubiegunowe Perygeum Ciszy, który jest wolny od wszystkiego. Pozdrawiam Uuuuuuuuuu... Nieładnie tak podgryzać! Zachowuję się pan jak niejaki janek (albo tomek, nie rozróżniam :) Ale wiersz nie jest zły. Pomimo irytującego zapisu (po co te przerwy, to tak samo jak pisanie tytułów caps lockiem) tekst zawiera i sens i przekaz. Jakby się tak dobrze zastanowić, to podsumowanie może i przerazić. To bym nazwał prostotą, ale z sensem, w odróżnieniu od prostactwa.
  10. Paproszki kocopołki. ale: "Nie zgnębią mnie beznadziejne teksty W dupie mam czy mają podteksty." :)))
  11. O kurczę nie wiem o co chodzi w tej całej dyskusji - piszę , bo chcę za nikogo się nie uważam , oceniajcie jak chcecie , wasze prawo , ja z tym problemu nie mam. Czy chcecie abym sobie stąd poszła precz? Nie dla grafomanii !!! macie na sztandarze a prawdziwi poeci to Wy? a może jeszcze chodzi o coś innego? diabli wiedzą gubię się w tym wszystkim , jedni piszą fajny wiersz, inni be i to jest ok , ale jakieś przykłady o kierowcach nie kumam ale zawsze pozdrawiam kredens Odpowiadam na to, co napisałaś wcześniej. Skąd ta panika, to ja w tym momencie nie rozumiem. Przeczytaj jeszcze raz uważnie, co ja napisałem, potem ty i potem znowu ja, bo w tym momencie zaczyna byc zabawnie.
  12. Stary Kredens - a jakby tak dac kierownicę kierowcą, ktorzy nie potrafią jeździc? Od wieków bywało tak, że krytyka ścinała. Dzięki temu kilka nazwisk zrobiło karierę i znaleźli swoje miejsce w światku poezji. Niestety, to forum nie będzie przypominało słodkich czułości pod każdym wklepanym zdaniem. I trzeba się przywyczaic, albo po prostu zmienic miejsce dla swojej twórczości. Za to ciekawe jest, że dobrze piszący nigdy jakoś problemu z krytykami nie mają. O tym żaden grafoman nie pomyśli ;)
  13. Eeee, to jest dobre na paczlajny do ciotki, gdy ja na urwane filmy... (oczywiscie to cytat)
  14. "kocopolizm" - neologizm użyty na tym portalu wcześniej dwukrotnie: dnia 2012-02-05 15:40:10 w komentarzu M. Krzywak do wiersza " XXXXX" a.z.ixxx oraz dnia 2012-03-10 22:05:47 w komentarzu M. Krzywak do wiersza "Idąc za bez mała świętym Krzysztofem" WiJa. Zaraźliwe upodobanie do słowa, czy.... Oto twórczość komentującego: http://www.poezja.org/poeci/78170/Mithotyn Wiersz z magicznym nastrojem, zatrzymuje. +) Pozdrawiam Ja już panem Mithotynem dawno się nie przejmuję i nie biorę jego wątpliwych, a właściwie żadnych komentarzy pod uwagę i na pewno jeśli odejdę , to do komentarza pod spodem, to nie z jego powodu. Co do Twojego komentarza dotyczącego wiersza , to dziękuję za odbior , czytanie przede wszystkim i plusa Pozdrawiam kredens Przepraszam Autorkę, że jeszcze pozwalam sobie wrócić do użytego tu określenia "kocopolizm". Z uwagi na to, że nie mogę znaleźć znaczenia tego słowa proszę Mithotyn-a i M. Krzywak-a o szczegółowe wyjaśnienie co to oznacza. To musi pani koniecznie przejrzec swoją tutejszą twórczośc- to jest "kocopolizm". Wybacz, Kredensie, że gościnnie i nie na temat, ale jak pani Krzywka (co za niefortunne podobieństwo nazwisk ) przywołuje, to odpowiadam. AleTwój wiersz za to fajny.
  15. omatko...................... :) klubik Myszki Miki!:) :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) jak to świetnie brzmi - dziękuję miło mi! :) proszę dołączyć do nas będzie git! :) Ok, tylko zawołajcie Cośka, żeby wam jakiś wiersz wyczarował, bo na razie nie za bardzo wam to wychodzi.
  16. ...tak myśli każdy z nas... Eeeee, niech podmiot myśli raczej za siebie. Aczkolwiek znam tutaj kilka typa, którzy po krytyce szaleją, rwą szaty, a potem pokrzepiają się zalani łzami plusami i buzianiem. To jest tekst o nich i może ewnetualnie ułożyc się obok tejże grafomanii, będzie mu tam dobrze.
  17. Wow, jury rzeczywiście poważnie się prezentuje :)))
  18. Ba, od kiedy rozmawiam z naczyniami, to się krzywię. Aczkolwiek argumentacja jakaś taka zniżkowa. Stąd moje społeczne pytanie - dlaczego jedni mogą wypisywac bzdury, a inni nie? Dlaczego nie można miec własnego zdania oprócz stawiania plusów? Mam wrażenie, że sam kufelek, jako, hm, wprawny poeta (che che) jest zainteresowany brakiem jakiejkolwiek krytyki oprócz "plusiam i buziam". Stąd jego paniczne wpisy.
  19. "obserwuję to forum i porównuję do społecznych zachowań" No to powodzenia! Jak coś wypatrzysz, daj cynk :)))
  20. Ciekawy jestem , wobec powyższego, pańskiej definicji poezji, bo nie o tym pan mówi jak sądzę, wobec kwestii "sądów" ? Pozdrawiam, Piszę (nie mówię) w kwestii sądów, gdzie jest sędzia i takie tam. A swojej definicji poezji to sam jestem ciekawy.
  21. To nie kwestia sądów, nawiedzeń religijnych itp... bo tekst to tekst, tyle, że w tym wypadku te wersy rażą infantylnością, nieporadnością, ocierając się wręcz o śmiesznośc - vide: "miało-mało", "miłości-wrażliwości", "płynę nienagannie". Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te kocopołki podobają się tylko i wyłącznie autorowi i tutaj sprawa jest przegrana, bo przy takim rażącym braku logiki głos rozsądku nie pomoże. Aczkolwiek można to uznac jako wspaniały przykład wklepywania na siłę lichoty i pokazywac palcami kolegom i koleżankom - niech też się pośmieją. Szkoda, że minusy odpadły, bo miejsce dla tego czegoś to kosz.
  22. Serdecznie zapraszam na wieczór autorski Małgorzaty Lebdy, który odbędzie się 12 czerwca 2012 w Domu Kultury Podgórze ul. Sokolska 13 Kraków o godz. 18:00 Wstęp wolny! Do zobaczenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...