M._Krzywak

Miniatura - maksymalnie zwięzły utwór poetycki, np. fraszka T. Fangrata pt. "Żaby": Tłumek Kumek. To nie są miniatury. Pozdrawiam.

wtedy się kradnie najlepsze dziewczęta upaja winem z czerwonych jagód a to co suche przestaje być suche bo nie ma to jak język nad uchem...---he he Kurcze, a miałem byc poważny...

byłem w dziale Z po prostu przed chwilą:)

sądny dzień – to wtedy gdy nic się nie przypomina wydajne są kocięta w worku a maj ma to gdzieś kiedyś pamiętałaś że na bezrybiu ryb nie ma teraz wmawiasz mi że sklepy są pełne staroci sądny dzień – to wtedy gdy młodsze robią się na starsze w betonowych kościelnych zwaliskach starcy chlipią jak dzieci kiedyś łatwiej nam piło się z plastykowych kubków teraz w plastiku wracamy do pana sądny dzień – to wtedy anioł kradnie ostatnie dusze a z krzyża kapie sok z czerwonych jagód a to co wieczne przestaje być wieczne chyba że znów samica da ciała.

I wmawiał mi z Krakowa pewien ważny gość że dobry skłon to sumienia ton całować mu dłoń i zniżać doń skroń i mówić mu „good” i szeptać mu „och” a ja na to raczej – weź chłopcze „fuck off”…

Forma jak zawsze - muzykalne ucho to złote ucho... Temat - tutaj mam pewne nie tyle zastrzeżenia, ale kłopot z odbiorem - szczególnie 2 strofa -zdrobnienia. I ta strofa odbiega od 1 i zdecydowanie najlepszej 3 strofy... Ale na tak - mało kto mimo wszystko tak by lirycznił... Pozdrawiam.

a mnie tak jakos ku zadumie... Byłem przed chwilą w Z - tam to sa kwiatki dopiero... Ja na tak. Pozdrawiam.

"Cię, cię, cię, cię" - to do cięcia raczej. Jeszcze wróce. Pozdrawiam.

Tak sobie dumam: "wkładam Ci kasztany do kieszeni upewniam się w twoich oczach czy mój uśmiech jest tylko dla Ciebie a nie w promocji" czy ktoś, kto wsadza tyle Ci, twoich, ciebie - zbytnio nie przesadza? Tak patrzę wstecz i zauważam, że tworzy się jakaś mania. I tak cały wiersz pada... A szkoda (na początku za to "ja, siebie itd...) Pozdrawiam.

Witam po przerwie - całkiem przyzwoity liryk, a taka pustka... Zapełniam ją pierwszy:) Pozdrawiam. PS - mi, jestem, ciebie - zbyt wiele, jak na taki krótki wiersz. Pozdrawiam.

bleee - też jest formą krytyki. Wyraża negacje. A jak można mądrze krytykowac? I po co?

Za tego "błazna" powinna pani wyleciec. dlaczego? czyżbym była gorsza od dr oyey? kogo dr wyzwał? Napisał, co sądzi o tekście - i jego prawo. PS - a jak już jestem w tej umoralniającej dyskusji, dwa słowa o wierszu - na swój sposób niepokojący - na swój sposób denerwujący. Pozdrawiam.

a Ty wszystkim chcesz dziś dokopać. Skoro nie masz nic mądrego do napisania, to lepiej się wyloguj i spadaj. Krytyka bez uzasadnienia jest poniżej godności błazna. Dziwne, że Cię tutaj tolerują. Za tego "błazna" powinna pani wyleciec.

Beeni - tutaj nie ma co się rozpisywac - trzeba czytac czytelnikowi,a autorowi życzyc sukcesów... TAK. Pozdrawiam.

Darku - jakbyś raczył przyjechac, to pewnie znalazłaby się i niejedna... Jacku - jeszcze jedna myśl - już tak obok - czy dałbyś sobie wszytsko odebrac stwierdzenie, że księgi Platona będą wieczne? Oczywiście - do tej pory i dla nas są i coś istnieje - ale czy wiecznie? Za to nie dałbym sobie uciąc ręki. Pozdrawiam.

Dzieło to nie jest nic, tylko materia - a jak czytałeś "Imię róży" - z 2 poetyki Arystotelesa zostało nic (oczywiście poruszamy się w strefie fikcji, ale taki przykład mi się nasunął). A zresztą wcale nie o to w tej dyskusji chodziło - chodziło o samo znaczenie słowa "wiecznośc" - tylko i wyłącznie.

FaTuM - to dawaj konkrety, a nie pierdu-pierdu. i nie ktoś,a ja - jest podpisane przecież. Najpierw wyśmieje - "skromna budowa" - hahahahahahaha... A potem - "nauczy się czytac" - jak widac, potrafię. (chociaż istnieje możliwośc, że to wszytko robi obca siła z Marsa) I na koniec - co to jest "to coś"? Za co chwyta? Za...?

Jesteście sto lat do tyłu po prostu. Wiersz z esencją, tytuł tylko pozerski... (hehehehe) Pozdrawiam.

Patrzę przez siebie, jak przez szkło. - przez całego siebie ? Widzę strach, strach do życia. - a ma wielkie oczy Upsss - to puenta plus ocena Zbiłem szklankę, - to chyba punkt wyjścia a była w połowie pełna. - szkoda,że "pełne" nie może byc raczej w połowie Pełna marzeń niemożliwych. - lepsza już byłaby herbata. Eeeeeeee Pozdrawiam.

Trza by wziąśc się w kupe i zrzucic się na jakiś tomik dla 51. Ostatnio przeglądałem tomiki w bibliotece (te współczesne) - większośc to śmiecie. A tak zrobimy coś dobrego dla kultury. To jest wiersz. Pozdrawiam.

Na pytanie z puenty raczej nikt nie odpowie - a burdel to burdel, miejsce rekreacji, podobnie jak telewizor, hipermarket, McDonalds itp... Sztuczne, ale ciągnie doń. Ale - utwór przeczytany, nie moge powiedziec zły - jedynie myśli podmiotu są nieco dziwne - bo czy świnia kocha - czy podmiot myśli że kopulacja to miłośc? Pozdrawiam.

Wyciąc zaimki osobowe. Potem myślec co dalej. Pozdrawiam.

Mnie też pasuje - bez rozwlekłości dopisuje plusa, tych nigdy za mało. Pozdrawiam.

"ziewałem liryki najpiękniejsze" i wszystko - rozumiemy się. Ten wiersz na tak i do następnego razu (proponuje zwiększyc tempo do 14 na 2h:) Pozdrawiam.

Dobra rzecz, panie Jaro - ja tylko bym zrezygnował z jedno "stalowe" i z tych dużych liter, jedynie Sny zasługują na takie. Reszta to fikcja :) Pozdrawiam.