
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Rok dwa tysiące i dwie szóstki
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Gdy zostaliśmy porozmieszczani w pokojach, należało się czymś zająć. Pierwszą opcją było liczenie baranów. Zatem z pełną konsekwencją liczyliśmy – baran raz, baran dwa, potem trzy, chyba dalej pięć, sześć, potem osiem i w chuj dalej tak. Pani wychowawczyni pochwaliła nas za tą samodzielność i pomysłowość. Obiecała, że dostaniemy za to jakiegoś „muchomora” czy ki diabeł. Grunt, że liczyliśmy dalej jak owe baloniki pierwszomajowe, jak owe oczy malinowe i wąsy sumiaste, zresztą cała ta parszywa morda, i przypominaliśmy sobie, jak wygrzebywaliśmy kiepy z koszarowych popielniczek i te wymienialiśmy na kuchence za żółty sowiecki spirytus, a może benzynę. W każdym razie się piło, a jak się pije, wtedy jest o wiele łatwiej. Zapytajcie się waszych rodziców, dlaczego pracują po dwanaście godzin i piją, zresztą nie pytajcie się ich o nic. Kij z tym. Teraz zupełnie się zmieniło, weszliśmy w czwartą, czarną epokę życia człowieka. Armie wschodu zawładnęły Europą, potem obległy wszelkie kontynenty w imię równości, braku tolerancji dla odmienności i typie jednego charakteru. Wódz użył potężnej broni biologicznej – zatrutego ptactwa, które rozgromiło wszelkie obozy rewolucjonistów. Kto przeżył, został odizolowany i leczony. To taki eksperyment, czy się da. Gdy wódz umarł, nastał większy Wódz i cała mapa świata zamieniła się w jeden kolor – brunatny. I resztki przekazywały sobie wiedzę z ust do ust, do czasu, aż skutki leczenia okazały się skuteczne. Mam wrażenie, że jestem już ostatnim wiedzącym, ostatnim, który coś pamięta z kiedyś. Klaszczemy teraz w rączki, a nasza pani głaszcze nasze główki (niektóre pozszywane od butelek, pewnie jeszcze cuchną melinami i kurwami, czy lepkimi paluchami zaspanych chirurgów), wreszcie przy którymś tam baranie Jasio zasnął, i zostało nas mało. Pani wsadziła rękę pod jego kołderkę i sukinkot zaczął ohydnie mruczeć. Szlag by trafił te zjebane barany. Gdy zasnął Misio, wlazł jakiś pielęgniarz i wziął go wsadzając mu język w ucho. Postanowiłem nie spać. Może i dużo czasu minęło, ale pamiętam, ze pedały walą w dupę i mimo szacunku dla inności jest to niezaprzeczalny fakt. A u nas dupa nieruszana to świętość. I dobrze się stało, po za moment poczułem na sobie tłuste łapska. Nie myśląc, automatycznie czołem w nos, zaczęła płynąć jucha, on gleba, ja z buta (a mam je ciężkie, zresztą za czasów demonstracji milicja ściągała je z uporem maniaka, a my na bogaczka do domu), ktoś się na mnie rzucił, pani zaczęła krzyczeć, wbiegło trzech pałkarzy, a z drewnianą pałą ciężko dyskutować. Potem izolatka i można spokojnie czekać na kolejny dzień. Dupsko bolało od zastrzyków, łeb bolał od wpajanej nowej wiedzy. Chodzi o to, że teraz dużo rzeczy nie wolno – od całowania się z dziewczynami do nie chodzenia do kościoła. I autorytety stały się bardziej dogmatyczne. Wspaniałym lekarstwem okazały się dawne lekarstwa – jak prąd, zimna woda, głód. Mamy jednakowe ubrania, jednakowe książki – a raczej książkę, ale cicho. Te kartki są ostatnie z wiedzy o przeszłości. Trwa właśnie regres kultury i zapominamy o tym, co było. Diego de Landa, młody mnich, który kazał spalić bibliotekę Majów zmartwychwstał. Pierdolę. Gdy wróciłem do pokoju, mówię do Jasia: - Jasiu, musimy coś z tym burdelem zrobić, załatwimy trochę benzyny, damy do butelki krztynie styropianu, zatkamy skarpetką i gra. Rzucimy, ogień, szum, ruch a my przez drzwi i na świeże powietrze. I niech strzelają w plecy, lepsze to niż ich nowa moralność. Chcesz co noc być rypany przez tych kutasów? Jasiu podniósł rękę - proszę pani! Bo on mnie namawia do złych rzeczy!!! To koniec. Przyjdą za niedługo, pewnie lobotomia i po sprawie. To, co teraz wyrzucę, o ile ktoś ten karteluszek znajdzie, jest ostatnią wolną myślą. Wąż powoli nadciąga, by doprowadzić świat do pierwotnego chaosu. I gaśnie ostatnie słońce, ostatni ptak wypuszcza ze szponów potwornego gada. Jedyna szansa, że ktoś w przyszłości odnajdzie drzewo. -
Ja się moge podpisać, bo myślę, myślę i nic wymyśleć nie mogę :( Jednak dla wiersza uznanie. Pozdrawiam PS - A ten gorąc jest niebezpieczny, bo topnieje półkóla północna, i tak zatonęła podobna Atlantyda w 9.570 r.p.n.e :)
-
Czytałem jak w transie. (oczywiście nie chodzi o "trans" jako "przez", "poza", "za", bo siedziałem przed :) I myśle (w tym wypadku) jak Uszka Dziew. Pozdrawiam.
-
już ci kiedyś mówiłem
M._Krzywak odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiersz super, czekam na kanapkę. -
matuzalowa nuta
M._Krzywak odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mam problem - chciałem niejako byc krytyczny i coś pokrzyczec, jednak nie za bardzo jest co - wszystko ma swój sens i cel. Nie bawię się tak :( -
miłość do Jurorów i matematyka Iwonki
M._Krzywak odpowiedział(a) na Górówka Meduza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
trwa zażarta walka o stówkę zażarta walka o stówkę trwa ukradłem se tą fraze :) -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Michał, ale ja nie o Twoim. To było o tym wklejonym linku. Do Twojego już się przyzwyczaiłem. Do śpiewania przy goleniu może się nie nadaje, bo długa ta piosenka. Chyba, że wydasz skróconą wersję komercyjną ;) Skróconej niestety nie mam, za to mogę wydłużyc. A co do golenia - można śpiewac na raty (chociaż nieraz popadam w takie zniechęcenie goleniowe, że wyrasta takie brodzisko, że trzy takie piosenki mógłbym w trakcie zaspiewac - no, ale to prywata). Za to nasze pięknie panie spędzają więcej czasu w łazience - a to jest wiersz piosenka o miłości :) -
Od jutra
M._Krzywak odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Brakuje mi jednego wersu w 2 strofie, między 3/4 wersem. Ogólnie pod drugą strofą się mogę podpisac obiema(obydwoma) rękami (ręcami), bo w tym wypadku doskonale czuję, co Autor chciał powiedziec. A co do pierwszej strofy - jest dłuższa, szersza i naładowana znaczeniowo, a przecież picie jest takie proste :) Tym niemniej podoba się, bo czemu nie? Pozdrawiam. -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piotrze - rzeczywiście, biorą mnie na szerokośc! Spiro - to nie jest "poemat", to jest wiersz piosenka!!! :) -
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bajko - taki typ został z przeszłości ;) Marlett - ech... :) Dzięki za wgląd. -
niedorzeczność na własne życzenie
M._Krzywak odpowiedział(a) na bajka-bajka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja tam marszcze nos, niestety - ale te typy tak mają ;) Niezła puenta za to - ale wstęp, hohohohoho... Pozdrawiam. -
Niestety nie mogę, jestem zajęty.
-
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A figa - jest takie jakie jest, czy podoba się to, czy nie podoba wcale :) -
[konkursowy] Zatraceni w miłości
M._Krzywak odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Faktycznie!!!! Już lecę!!!! Wpiszę dwa będzie większa szansa Ja jako drugi wbije ten sam, tyle, że od końca. -
[konkursowy] Zatraceni w miłości
M._Krzywak odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piotrze!!! Konkurs jest w dziale "Konkursy"!!! ale heca, trza się przenosic. -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spokojnie na trzy i jeszcze reszta zostanie :) -
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bajko - nie, bo pracuje. A tylko kobieta pracująca jest pozyteczna - równie dobrze może zbierac agrest, czy cóś. A i tak chusta wszytsko zasłania ;) Joasiu - się proszę nie chichrowaci mi tutaj -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja nawet nie wydycham dymu, żeby ktoś nie wciągał. Moje to moje. Koniec i kropa ;) -
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
p. Stanisławie - ale Zosia kurki karmiła:) Chociaż z jednym się zgodze - to jest nuuudne. Ja krócej. Dziękuje. Bajko - Bajko - oczywiście, jak np. kopie kartofle :) Dziękuje. Pozdrawiam. -
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Leno - i bardzo dobrze :) Stefanie - cisza zwiastuję burze, cisza jest zła. A pierogi można jeśc spokojnie, leniąc się przy tym ;) -
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak tak prawda w oczy kole nie nie a jakiś dowód może? może lepiej te pierogi lepic jednak, będzie zdrowiej? -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Górówka - nie mogę byc poważny. Pracuje ;) Bajka - Bajka - nie dzielę się z nikim. Fanaberko - to odkrój Sobie połowe wiersza ;) -
szukanie Anny w rabatach
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ten "złodziej pomysłów" to niby ja? Bezczelność. -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spiro - ja ciągle dopisuje, a w razie gdy przegram, poprosze jury o dokładną analizę i odpowiedź na pytanie - "dlaczego przegrałem". Ale przecież sprawa wygląda na jasną - to czarny koń konkursu Piotrze - to jest wiersz- piosenka o miłości, tylko że ma długi refren. -
Konkursowy: - o miłości, miłości!!!!!
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, dziękuje, dziękuje. Za 100 to nakupie sobie papierochów i będe palił :)