Stefan_Rewiński

(Ceprom) kiej jezdyś jako śliwka co soki pusco i zament kajsi koło serca swawoli cosik z tym stworem zrobić trza boleść jak holny ustoć nie pozwoli stań se tedy na wirsycku spicastym krowe za cycki a nie za ogon wydoj wyleź z niewoli od samego siebie zruć kabor i juuuuhuhuu zajuchoj kup gorzołki duzo flaske ino sie nie uchlij zuzyj syćkie teremtety naklnij sie do syta dziada do dźwizy za zuchwe przypsyj pódź do słuchanicy wycygoń syćko ze dusy teroz baba w łózku i wiesna w styczniu bedzie radosnom nowinom dziel sie ze ceprami klepnij pacior coby wilk sam z lasa nie psysoł świat jest dla miłości a nie sprawiedliwości to ci powiym hej! P.S. Przyjmę z wdzięcznością i pokorą uwagi zalecenia do gwary Ceprów. Ceperek z Gór Bardzkich.

Dziękuję Iza/Alter, Ewa. Pozdro.

Dostałbym po pysku od Henrietki.

Dz A. Szybciej dziouchom coś przetłumaczę.

Dz. Dobrze Stanisławo.

kiedy się narodzę uwolniony od zmęczonego ciała zobaczę wreszcie świat prawdziwy z lotu ptaka ukryte satysfakcje szyderców, płacze małe i duże krzyże, smutne kamienie, mądre epitafia zapłaczę, kiedy przyniesiesz kwiaty poprawię ci powiewem delikatnym chustę i szepnę milczeniem, żebyś przychodziła kiedy słońce, będzie nam cieplej razem umówimy się znowu, pomilczymy o wszystkich co przynoszą i przyjmują modlitwy a kiedyś uniesiemy się razem wysoko i krzykniemy: chodźcie, nie lękajcie się

Ideał z żebra, nie wiem co na to Stwórca. Dla mnie - na wyrost, może któras, kiedyś.

Panie Espeno, kiedyś przycisk normalności był na czole, a teraz to chyba na klawiaturze kompa. Może konkurs: Który to klawisz?

Nie lubię korniszonów, wolę kiszone.

Chyba znika Twoja spontaniczność w wyniku dej młócki treści formą i regułami. Pozdrawiam.

POBOŻNIE do świeczki siostra dzisiaj bądż ostra amen P.S. Z uwagi na moje dobre serce z ewentualnej nagrody rezygnuję na rzecz bardziej potrzebującego Twórcy wg wskazań Jury.

Dzb Panie Jacku za "wysokuju acenku" . Zgoda z wywodem. Właściwie gwary są same w sobie wierszami ludu. Pozdrawiam.

Te blach zgrzytanie i syreny jeszce, bo kiedy mijam przydrożne krzyżyki to słyszę wypadek, jeszcze, teraz. "dumne pychą", bo źle bardzo, przepycha na cmentarzu, niedobra. Domagam się trójeczki z plusem za tę dróżkę krzyżową. Pozdro.

Dobre i to. DZB. Przemyślę. Trochę, przyznaję, "z biodra" napisałem, bo dni takie przed nami.

przydrożne jeszcze blach zgrzytanie śpiew syreny na wzgórzach poszarzałe słychać pięśni i śmierć bohaterów smutne bez dat niczyje czyjeś okazałe w kwiatach dumne pychą zapłakane narodzonych bez spojrzenia na świat niewidzialne nienarodzonych i Twój na plecach ...jeszcze pochyl głowę

DZB Pani Brygido. Pozdrawiam.

No różnie mówią i piszą. I tak, i tak, ale dobra.

Słownik dla BEZETA. szwarno-piękna, gieltasza - portfel, hasiok-śmietnik, scochy babskie-szczaw, zupa szczawiowa, wurst, wuszt-kiełbasa, wodzionka-"cienka" zupka, kwiertka-ćwiartka, zymfciok-musztardówka, szynknij-postaw, zafunduj. Żal, że poezja gwarowa śląska-polska przecież, jest taka uboga. Pozdro.DZB.

Z moją Henrietką tak samo. Pozdro.

DZB Panie Seweryno. Ale teraz wielu z nich potrzebuje "wyndka" i modlą sie, wielu, wiem to.

ziemio szwarno, starzika zagrodo familoku ty mój zafajdany biydaszybie, gieltaszo puściutko hołdo wielko, jak hasiok łoblano kwaśno jezdyś, jak scochy babskine kej halbecka do dna uślimtano hoby kwasioł, bez wursta wodzionka ciepnij ziymio sztamterem, wichajstrym żarnij, zwyrtnij, sztympelkiem podrychtuj czorne złoto we gelty przemiyń kej juz szychta hnedycko uślimtosz to ci kwiertka przyniosa no tocy do zymfcioka ci pełno posypia jak nie możesz to szynknij mi wyndka P.S. Dziękuję Kolombinie,Vorphowi i Beletrystyce za cenną pomoc gwarową.

A w Bardzie Śl, w podziemiach Bazyliki, przepiękną szopkę często oglądam. Zakonnicy bardzo mili, dbają o zabytkowe arcydzieło.

Ty Alu o polityce? Celnie! A może: NA GÓRZE co kasa ma połączyć tego podziały nie rozłączą

E. to nie wskazówka. Myślałem, że "nigdy nie poznana"-to nieznajoma.

Dla mnie, ciekawe.