no i zesrało się lato
panie rewiński
jeszcze tylko wybory
i jesień też się zesra
zima panie jest higieniczna
można więcej wypić
i w polu nie trza zapierdalać
na wiosnę panie
to gnój rozwozić i rozrzucać
zapachnie chlebem
a pan się zesrasz
na wiosnę
frankiem szwajcarskim
jadą tylko w dwie strony
docierają wszędzie
mają gęsto krzyże na poboczach
inspektorzy
cielęta płaczą jakby wiedziały
dziewczyny cierpliwe
mężczyźni nie stoją
zatrzymują się w agencjach
na autostradach brak życia
mak donaldy
szlabany many many
auta w tunelu barier
a policja suszy