No może. Ale wiesz, byłem w moim pubie na piwie, teraz, a facet brygadzista z Toyoty w Jelczu) wyrecytował mój wierszyk, zdurniałem, cholera jasna. Dz. Pozdrawiam.
No,Stefan ,to tylko gratulować!
Pozdrawiam.
Nie przesadzaj, ale piwo mi postawił, Henrietka wściekła, raniutko do pracy, ech...
No może. Ale wiesz, byłem w moim pubie na piwie, teraz, a facet brygadzista z Toyoty w Jelczu) wyrecytował mój wierszyk, zdurniałem, cholera jasna. Dz. Pozdrawiam.
te wiersze panie rewiński
kto to dzisiaj czyta
tyle słów
a kasy z tego nie ma
popatrz pan na brzózkę
do nieba ciągnie
obcinam
a ona coraz strojniej jakby
to może sekatorem
słowa rymy i inne
ciachać panie te tam
to i pod strzechę się nadadzą
może
dobrze by było :)
Spróbuję pokombinować.. Jak nie macie nic przeciwko - to jeszcze się odezwę, bo może bym wpadła choć na chwilę. Teraz jest mi trudno określić czy się uda, więc na listę się nie wciągnę :) ale może na dzień, dwa.. jeśli kto szczupły zrobi mi trochę miejsca na sienniku :))
Miejsce czeka.
Michale, już nie pij więcej tego piwa, może jutro. Jakoś mi nie leży, nie Twój poziom, może, idę na piwo. Pozdrawiam, Stefan.
Stef - może dzisiaj, ale kiedyś będe fajny, obiecuje :)
Trzymam za kufel.
taka pogoda najlepsza na renamenty, można wszystko wywalić i przewietrzyć;
a ztym rozmarzeniem, niech zgadnę, nad 3 strofą? ;)
dzięki Stefanie za wgląd:)
ewa
Nie zgadłaś.
No wiesz Ewo, w taką pogodę remanenty, raczej zaplanuj coś na korzyść wieczorkiem. Ale fajnie jest poczytać o stanie Twego ducha, słowa proste, spokojny rytm... rozmarzyłem się. Pozdrawiam, Stefan.