to dopiero przycupnięcie, a co byś powiedział do swego wewnętrznego świata, który tylko wewnątrz?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Tam demony, budzę, jestem na tropie, podążam za Tobą. Pozdrawiam. Stefan.
w tamtym życiu panie rewiński
to ja musiałem być hrabią
bo jak teraz patrzę
to bym nie batem
a pan musiałeś być pachołkiem
albo biednym organistą
bo grasz mi pan na nerwach
z tymi babami
łazisz pan za swoją
jak za dobrobytem
a one same jakoś
co tu dużo gadać
będziesz pan żałował w następnym
bo ja to co innego
wiersz podług mnie panie rewiński
to ma się szczycić od tytułu
a w ten wlep cały pomyślunek
co nad puentą będzie królem
dalej wklepujesz farmazony
co w supły plącze mózg i resztę
coś tam o babach i momentach
ciut nieba piekła łez i dreszczy
polej pan winkiem jakiś zacnym
bo kasy tu nie potrzebujesz
wplącz stary numer ze świeczkami
i zatańcz nawet jak nie umiesz
na końcu panie wykręć woltę
żeby zatkało tych co psioczą
przeczytaj popraw ze sto razy
wypuść przykucnij zamknij oczy