Dzięki Jacku za wykład, gratuluję znajomości tematu. Zostawiam te cykutę, z uwagi na powszechne przekonanie, pochodzące z platońskiego Fedona i innych. Pozdrawiam, Stefan.
kiej zycie domierznie
dudków ino na stropyinie
baba dopiece a pokusy worcom
tedy cłek marnieje z chorości
grzychami po radość trza by iść
mowom ucynkyim abo i myslom
a tu duso septo cosik o zbowiniu
ze w nyndzy a nie w rozkosy toto
to wom powyim
co wom powyim
ale wom powyim
ze jest sie cymu dziwować
Dz, Jaro, w tych paru słówkach, opartych na Sokratesa "wiem, że nic nie wiem" i jego losie, chciałem jakoś się odnieść do naszych współczesnych pyszałków. Pozdrawiam.
Czytam, że jesteś znawcą owych mądrych ludzi, ja też coś tam. Dz, pozdrawiam, Stefan.
znawcą to może nie
ale wiem, że coś wiem, hihihihi
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. czemu bierzemy przykłady z zewnątrz? a gdzie słowiańskie bajdy?
Ależ, ja tu teczki słowiańskie opiewam, a takowych owi nie znali.