Stefan_Rewiński

Cytat to cytat, jestem zawstydzony. Ale tam...

Ty.

Dz. C. C.? C. jest fajne.

Nieodgadniona.

Dz. C.

żwilżam.

Jak? Nie może być inaczej! tyle ciepła ile odda ciało ciepłe pozyska "koniec cytatu".

w przyszłym roku hop na POP

Dz Jimmy, krach, cholera, trwa. Pozdrawiam, Stefan.

Ciekawsze niż moje, dz.

Upuszczam uśmiech. Pozdr.

to trochę samochizm raczej ;) takie werszyn? pzdr. b Takie trochę. Propozycja ciekawa, rozważam. Dz. Pozdrawiamy z H.

I weekendowo, pępkowo nawet.

No tak!

Sushi! Fajne jest i basta.

wiercę się na kupie wspomnień obejmuję czułości stare i zimne pogasłe światła ogarki niedokończone myśli zaklinam popioły wstawajcie będę midasem nie słuchają kłują w tyłek patrzę przed uśmiechy blagają ułóż wygodnie na samej górze proszę bardzo

Bezet zabrał słowa. Ostatni wers taki ...ładny. Pozdrawiam. Stefan.

Kiedy bankiet i kto stawia?

A mnie interesuje szerzej picie przez dziurkę od klucza (pomysł pani Izy), szczególnie jak bary i sklepy pozamykane, bo to poszerza wolność oraz obniża koszty. Za taki patent naród przeczyta wszystkie dzieła pani Joli S. Pani Izo, gratuluję odkrycia, teraz więcej ludziska będą pisać. Pozdrawiam, Stefan.

Dobre to dziwne zoo, pozdrawiam, Stefan.

Co to coda? no końcówka, ostatnia strofka;) Dz.

A gdzie Pana łaskocze i dlaczego? Przez tyle miesięcy się męczyłam z natchnieniem, a gdy już cos napisałam to Pan dwa słowa.. A taki Pan zawsze wygadany :) Chciałem powiedzieć, że wiersz działa na mnie pozytywnie jakoś, a słów mało-z braku czasu, ale się poprawię.

Co to coda?

Dz, może się znajdzie, pozdrawiam, Stefan.

No jasne, że słodycz łaskocze, i nie tylko. Cały wiersz łaskocze. Pozdrawiam.